 |
i bierz co ci dane, bądź losu panem, a rozstrzygnięcie będzie z góry zaplanowane.
|
|
 |
przychodzi czas i wiesz, że dorosłeś bo teraz to twoja kolej mówić, że będzie dobrze.
|
|
 |
tu z braćmi wychodzę dobrze nie tylko na zdjęciach.
|
|
 |
gdy ty grasz mi w uszach, ja daję Ci słowo nie pójdziesz w odstawkę.
|
|
 |
życie to teatrzyk, nikt się nie ogląda, każdy patrzy, jak zdobyć główną rolę, najlepiej raz, dwa, trzy.
|
|
 |
bądź własną osobą, bądź co bądź sobą, niech twa osoba będzie ci ozdobą, nie jednorazowo, lecz całodobowo.
|
|
 |
betonowe lasy mokną, wiatr wieje w okno, siedzę w oknie i wdycham samotność.
|
|
 |
co myślą? Nigdy nie odgadnę. kto pierwszy kopnie jak upadnę? kto pierwszy dorwie sprawcę?
|
|
 |
łzy nie przestają kapać, chlapać kałuże będą, boże czasami myślę, że do dla ciebie przyjemność, latami ciśnie betonu wielkość, dla ludzkich istnień, już samo życie to czyste piekło.
|
|
 |
co czujesz, gdy zawodzi Cię ktoś bliski kiedy kochasz całym sercem a los rozdrapuje blizny.
|
|
 |
jebać rozkmine co by było gdyby.
|
|
 |
nie poznajesz mnie? ja tak samo nie poznaje siebie.
|
|
|
|