 |
odbić od tych, dla których nic nie znaczysz. nie zatęsknisz za nimi, spróbuj a zobaczysz.
|
|
 |
jeszcze się spotkamy i wtedy ci wyjaśnię Ile dla mnie znaczą kurwo twoje baśnie.
|
|
 |
pff, ale masz przejebane - pocieszył jeden z nich. wolę mieć przejebane, a ty psie zamknij pysk
|
|
 |
aby świat w końcu żyć dał, ten syf zamienił w teatr, mamo, zgubiłem się, kajdanki, drzwi bez klamek.
|
|
 |
to nie czas by rozmyślać nad decyzjami, przebacz, każdy z nas chciałby zyskać, od ziemi się oderwać.
|
|
 |
co powiedzieć, jak skłamać, by żyć z tym co mam dziś?
|
|
 |
nim spojrzę Tobie w oczy muszę zabić ten amok.
|
|
 |
świat ludzi bez ducha, każdy chce mówić, ale nikt nie potrafi słuchać.
|
|
 |
wiem to, teraz szybko minie ten melanż, już umiem żyć, cały czas uczę się umierać.
|
|
 |
odłóż album, spal stare fotografie, pierdol przeszłość, bo tak najłatwiej.
|
|
 |
chcę zmyć ten make-up a z nim strach przed jutrem.
|
|
 |
mój sposób na porażkę stary najważniejsze nie płakać śmiać się gdy krwawisz.
|
|
|
|