 |
Może go nie kocham , tak to prawdopodobne , że tylko go lubię , ale ciągle o nim myślę , i zastanawiam się co robi , i jak się czuje , czy wszystko mu się udało , czy myśli o mnie tyle co ja o nim . nie nie kocham go. ale zdecydowanie jest na dzień dzisiejszy najważniejszym mężczyzną w moim życiu.
|
|
 |
I pójdę na najdroższą kawę w mieście, do najpiękniejszej cukierni. będę tam siedziała taka dumna i niezależna. A potem wyjdę na te deszczowe choć ciepłe ulice, włożę w uszy słuchawki i będę delektować się moim ulubionym kawałkiem oraz uśmiechać do wszystkich przechodniów. Poczuje się wolna. Naprawdę wolna. I powiem sama sobie,że świat bez Ciebie też może być kolorowy...
|
|
 |
nie rób sobie nadziei, nie angażuj się. bo to wszystko szybko minie i okaże się zwykłym złudzeniem, a Ty znów będziesz cierpieć i pytać: DLACZEGO?
|
|
 |
jesteś dla mnie jak ładowarka dla komórki. na dłuższą metę bez niej nie działa..
|
|
 |
Nadam sobie prawo do palenia papierosów i używania wulgaryzmów, pewności siebie ponad normę i nie noszenia stanika. Będę się chwalić swoimi majtkami i zdzierać obcasy na nierównych chodnikach.
|
|
 |
Powinnam Ci wystawić pomnik. Sprawiłeś, że przez bite 5 godzin mogę leżeć na łóżku wbijając wzrok w pająka wiszącego na pajęczynie. I nie mam siły krzyczeć, chociaż tak panicznie boje się pająków.
|
|
 |
Mogę być wszędzie na świecie i nadal być tam dla ciebie. Mogę zrobić w życiu to co zechcę w momencie kiedy ty czujesz się zagubiony i samotny, ale przyrzekam, że o tobie pamiętam. Tylko w momencie kiedy umrą marzenia nadejdzie czas pożegnania. Mówię sobie, że potrafię znieść każdy ból z uśmiechem na twarzy. Niech nasze przeznaczenie nie doprowadza cię do łez. Pozwól aby głos w twoim sercu sam odnalazł drogę. Mogę znieść wszystko za wyjątkiem twoich łez
|
|
 |
nie jestem pewna.
nie wiem czy jestem, czy mnie nie ma.
może stoję obok Ciebie...
|
|
 |
Potrzebuję tego bałaganu, który on robił w moim życiu.
|
|
 |
Miając Cię obracam się pod dobrym kątem, żebyś widział lepszy profil mojej twarzy, uśmiecham się do przyjaciółki swoim najlepszym uśmiechem, poprawiam włosy i śmieję się perliście. A gdy na mnie patrzysz odwracam się niby zaskoczona i szepcę zawstydzona "cześć" zastanawiając się czy tym razem zwróciłam Twoją uwagę.
|
|
 |
Zawiedziona spojrzała na jego pozbawioną uczuć twarz. Przepis na wieczną miłość okazał się tylko mitem...
|
|
|
|