 |
Pamiętam, gdy po raz pierwszy wyszliśmy sami po twoim wypadku. Przez kilka ostatnich tygodni byłeś nie do życia. Nic Cię nie obchodziło, nie śmieszyło. Umówiliśmy się w parku, na ławce tej co zawsze. W samo południe siedziałam tam z zamkniętymi oczami, ciesząc się chwilą. Nagle na moją twarz padł cień. Otworzyłam oczy i zobaczyłam Ciebie. Twoja twarz wyprana z emocji, i szafirowe spojrzenie sprawiło, że znieruchomiałam. -Cześć - powiedziałam lekko się uśmiechając, i nachylając by cmoknąć Cię w policzek... - Yyy... nie.. nie ten policzek - zmieniłam kierunek, i wycelowałam swoje usta w prawą stronę. - Ten też nie- w twoim głosie słychać było lekki sarkazm - To który? - spytałam - Hmm.... najlepiej ten po środku. - W twoich oczach znów zobaczyłam ten sam błysk, tą pełnie życia, a twoje usta pokrył figlarny uśmieszek. Znów zobaczyłam Ciebie, tego dawnego, sprzed wypadku. - Wrócił mój kochany popapraniec. - pocałowałam twoje czerwone wargi i rzuciłam na szyję dziękując, że jesteś.
|
|
 |
Przyjdź w sobotę wieczorem. Jak jestem najebana, to nawet idiota jest dla mnie zajebisty.
|
|
 |
Szkoda twoich łez, dziewczyno.
|
|
 |
Miłość jest zajebista, nie rezygnuj.
|
|
 |
"Jeśli on leci za suką to ściągnij mu kaganiec, odepnij smycz i puść wolno.. niech ucieka.. tylko później niech nie piszczy pod drzwiami!";)
|
|
 |
Wolałabym z Tobą spędzić chwilę niż z innym całe życie..
|
|
 |
Nie masz pretensji, gdy nie odbieram telefonu. Nie jesteś zazdrosny o moich kolegów. Nie wypominasz mi braku czasu dla Ciebie. Nie kłócisz się, po której stronie łóżka chcesz sypiać. Nie robisz mi wymówek, gdy o trzeciej nad ranem wracam chwiejnym krokiem. Znasz moje wszystkie ulubione smaki lodów i czekolady. Kiedy jest mi smutno rzucasz wszystko i sprawiasz, że ponownie na mej twarzy pojawia się uśmiech. Kiedy mam zły dzień robisz dla mnie malinową herbatę i bez słowa przytulasz mnie do siebie. Jesteś czuły, romantyczny, delikatny, a cisza, kiedy przypadkiem się pojawi nigdy nie jest krępująca. Nie pozwalasz mi za sobą długo tęsknić i martwić się, czy coś złego się nie stało. Każda kobieta byłaby przy Tobie szczęśliwa. Każda z wyjątkiem mnie. Bo Twoja jedyna wada to taka, że nie jesteś nim....
|
|
 |
Dla kobiety, którą kiedyś kochał, mężczyzna zrobi prawie wszystko na świecie - poza tym, by znów ją pokochał.
|
|
|
|