 |
Może kiedyś znajdziesz czas by zatęsknić.
|
|
 |
Niebo zalała chłodna ciemność. W pewną listopadową noc, gdy łyse drzewa przysypane śniegiem rzucały cień na śliskie ulice i nieposypane drogi pewnego miasteczka, w ciemnej uliczce stała zgarbiona dziewczyna. Było chwilę przed północą. Nie była sierotą, nie handlowała narkotykami a mimo to podejrzanie kuliła się w ciemności. Wyraz jej twarzy zdradzał udrękę. Dziewczyna wzdychała, buchając parą w ciemność i zezując raz po raz spod kaptura. Po chwili zaklęła i nerwowa zerknęła na zegarek. Łatwo się domyślić że powyższe czynności zdradzały stan beznadziejnego zakochania. Po kolejnych wzdychaniach i szeregu przekleństw zniknęła w ciemności. /nadfiolet
|
|
 |
Chciałabym Ci teraz szepnąć do ucha dwa słowa. Chociaż są małe gwarantuję Ci że zawrócą całym Twoim światem i zmuszą Twoje idealnie piękne usta do uśmiechu /nadfiolet.
|
|
 |
Usiadłam w fotelu, odpaliłam 'wyjątkowego stixa' i spoglądając na śnieg odprężyłam się. Mimowolnie zaczęłam wracać do tamtych chwil. Zamknęłam oczy i poczułam ciepło Twoich rąk na moim ciele, szorstki dotyk popękanych od zimna ust całujących mój tatuaż, dreszcze ogarniające mnie pod dotykiem jednodniowego zarostu. Wierzyłam że stoisz teraz obok mnie, czułam nawet Twój oddech pachnący gumą do żucia. Bez zastanowienia otworzyłam oczy, nie było Cię. Do oczu naszły łzy, ogarnęła mnie wielką tęsknota za Tobą do której wstyd mi się przyznać. /nadfiolet.
|
|
 |
"Ledwo krok naprzód postawi, już o sto się cofa (...)"
|
|
 |
Wszystko trwa, dopóki sam tego chcesz
|
|
 |
PS. nikogo nie można porównać z Tobą. xxx
|
|
 |
bo mnie zawsze ktoś gubi lub zapomina...
ale ja się nie będę już przypominać
|
|
 |
Nadal mam nadzieję, że będzie jak w kiepskiej komedii romantycznej.
Ja już prawie stracę nadzieję, a Ty staniesz przed drzwiami, zapukasz, otworzę, powiesz "Cześć, nie myślałem, że życie bez Ciebie jest aż tak nie do zniesienia.". Zaczniesz przepraszać, mówić, że to był błąd, że zacznijmy od nowa.
Nierealne. Najwyraźniej masz kompletnie wyjebane.
|
|
|
|