 |
późno już , mimo tego że cholernie chce mi się spać i w oczy śmiało mogłabym włożyć zapałki aby się nie zamknęły muszę coś o Tobie napisać , o Tym jak mi cholernie z Tobą dobrze . chrapiesz już sobie w poduszkę , nie lubię kiedy idziesz spać i zostawiasz mnie samą , choćbym spędziła z Tobą cały dzień i tak mi mało . nie potrafię się Toba nacieszyć , chciałabym cię mieć ciągle przy sobie , nie opuszczać na krok , przytulając Cię mam ochotę udusić , ścisnąć Ci te drobne żeberka bo chwilami nie potrafię panować nad tym silnym uczuciem . to jest dokładnie tak jak z Twoim paleniem , spalisz i po chwili dalej Cię ciągnie , to jest nałóg i ja mam z Tobą dokładnie tak samo , problem w tym , że Ty nie musisz z niego rezygnować , zrobisz to wtedy kiedy będziesz chciał , w moim przypadku jest gorzej jak Cię stracę to na zawsze , nie będzie "nie dam rady, wrócę do tego" ty podczas rzucania palenia mógłbyś czasem pociągnąć chociaż jednego bucha , ja bym nie podeszła i nie musnęła Twoich warg. / grozisz_mi_xd
|
|
 |
Nie przejmuj się upadkiem, ponieważ moment lotu był piękny..
|
|
 |
Wyciągam drżace dłonie przed siebie, podnoszę wzrok, kieruję tęczówki przed siebie, wypisana jest w nich tęsknota i nadzieja na cud. Prócz cienia rzucanego na sufit nie dostrzegam niczego więcej. Czuję lekki powiew wiatru dobijającego się przez niezamknięte okno. Przymykam oczy, drobinki unoszące się w powietrzu zaczynają tańczyć w świetle latarni zaglądającej do pokoju. Czuję muścięcie na policzku, zimno przeszywające nagą klatkę piersiową, uśmiecham się na myśl iż wybłagałem Twą obecność. Na dłoniach czuję delikatny uścisk. Czuję zapach włosów, ulubione perfumy, którymi spryskiwałaś się nawet do łóżka. Mógłbym trwać w tej ekstazie wieczność, gdyby nie świadomość braku Twego pulsu, bicia ciepłego serca.
|
|
 |
Jakiś czas temu pewna osoba czytając moje teksty stwierdziła, że moje słowa nie mogą być w pełni prawdziwe. Najpierw piszę o smutku, po chwili sprawiam wrażenie szczęśliwego, opisuję przeżycia związane z odejściem bliskiej osoby, strach przed życiem, zaraz po tym dzielę się rodością. Nostalgia przeplata się z euforią, melancholijny dzban po brzegi zapełniony jest uniesieniami i poczuciem wyższości. Ale to świadczy tylko o tym że nie zatrzymałem sie w jednym rozdziale, idę dalej przez życie mimo trudności, małymi kroczkami. Jednak nie zapominam o przeszłości, często do niej wracam właśnie w swych tekstach. Moje rozsypane życie zaczęło się sklejać, pomaga mi miłość, daje mi oparcie, daje mi siłę by żyć, choć wie, że nadal trzymam w sercu skrawek pierwszej miłości patrzącej na mnie z góry.
|
|
 |
Miałem ją spławić? Mogłem jednym słowem. Mogłem wstrzymać oddech, dać do zrozumienia iż dalsze rozmowy niczego nie zmienią. Mogłem spławić ją raz na zawsze. Mogłem powiedzieć że odległość jest zbyt wielka na to co tworzymy, że brak między nami porozumienia. Zrobiłbym to, gdyby w głowie nie pojawiła się myśl, jedna, mówiąca że tak naprawdę tego nie chcę. Więc dalej siedziałem oddychając zadziwiająco spokojnie, budując miedzy nami kolejny most.
|
|
 |
'Sprawa jest łatwa aż sie pogmatwa, uczucia schodzą na bok, wchodzi matma.'
|
|
 |
Kochanie, dlaczego do mnie nie wracasz? Dlaczego już mnie nie kochasz? Kochanie, wiesz, wciąż troszczę się o Ciebie . Wiesz, będę Cię kochać na zawsze.
|
|
 |
A total eclipse tonight. Total departures. Glass, vodka, cigarettes.
|
|
 |
W szkole dostałem 8 walentynek, niby nic dziwnego gdyby nie fakt, iż 3 zawierały podpis zaczynający się od "Twój kochany.." xD
|
|
 |
|
"myślę o tobie" to tylko 11 liter, które niesamowicie mącą mi w głowie dzisiejszego dnia. chyba nie potrafię sobie odpuścić Ciebie i dobrze o tym wiesz.
|
|
 |
siadam , wyciągam szluga i biorę bucha za tych , którym już nie ufam..
|
|
 |
Był chwilą, którą warto było łapać. ;)
|
|
|
|