 |
|
Nie sądzisz, że to najlepszy moment aby zacząć wszystko od nowa? Życie samo się nie przeżyje, potrzeba w tym Ciebie i Twojego zaangażowania. / napisana
|
|
 |
|
Moje myśli najgłośniej krzyczą wieczorami. Stają się bardzo nieznośne i boleśnie przypominają mi o przeszłości. Zastanawiam się jak można pozbyć się tego ciężaru, jak uciszyć myśli gdy te tak bezczelnie próbują ze mną wygrać? Chęć zwalczenia tego bólu to podobno droga, która prowadzi wprost do wygranej. I ja wiem, że wygram. Przecież nie będę całe życie płakać za nim. On na to nie zasługuje. / napisana
|
|
 |
|
Mamy uczucia i dlatego życie tak bardzo boli.
|
|
 |
|
przepraszam ale ja, ja po prostu nie daję już rady. | choohe
|
|
 |
|
I czasem tak ciężko powiedzieć komuś, że się go potrzebuje.
|
|
 |
|
Jest we mnie coś, co w każdej chwili może wybuchnąć łzami.
|
|
 |
|
Spełnij moje marzenie i chodź dać mi kilka chwil szczęścia. / napisana
|
|
 |
|
Kiedyś wszystko działo się zbyt szybko. Dziś w moim życiu nie dzieje się nic. Czuję się jakby w jednym momencie moje życie zatrzymało się na dobre. Jakbym wysiadła z jakiegoś rollercoastera, na którym znajdowałam się zbyt długo. Teraz nieprzyjemnie kręci mi się w głowie od nadmiaru tamtych wrażeń, ale wiesz, podobało mi się i mam chęć wsiąść jeszcze raz żeby przeżyć wszystko od nowa. Tylko muszę znaleźć kogoś kto złapie mnie za rękę i powie, że nie mam się czego bać, bo życie to zabawa. / napisana
|
|
 |
|
Nikt nie chciałby mnie teraz zobaczyć w jakim naprawdę jestem stanie psychicznym i jak wyglądam. Koszulka luźna z napisem "na mnie się nie krzyczy mnie się przytula" spodenki.. Rozwalony kucyk na włosach i grzywka jakoś podpięta. Wstałam po 11 , posprzątałam, ale cały czas płakałam , po 14 zasnęłam, przed chwilą się obudziłam a mój pokój cały w chusteczkach, oczy podpuchnięte , makijaż rozmazany.. Mama nawet przychodzi i mówi żebym na dwór wyszła. Mówie dobra. wyszłam na 5 minut i wróciłam ..Ja nie mam sił żeby iść, żeby cokolwiek zjeść, żeby uśmiechnąć się, pogadać..Ale muszę sie ogarnąc idzie wieczór nie mogę siedzieć w domu bo będę płakać muszę iść na jakąś vixę gdziekolwiek żebym chociaż trochę się odbiła od tego wszystkiego.. Jakim cudem w ciągu dwóch dni udało im się zniszczyć mnie i doprowadzić do takiego stanu ?/lokoko
|
|
 |
|
Patrzyłam w jego oczy i próbowałam odnaleźć w nim cokolwiek z Ciebie. To szalone. Nie. To nienormalne, bo w taki sposób nigdy nie ułożę sobie życia. Już zawsze każdego będę porównywać z Tobą coraz bardziej się rozczarowując. / napisana
|
|
 |
|
Dlaczego nie ma nikogo teraz przy mnie ? świat mi się zawalił na głowie, czuje ,że jeśli nie znajdę odpowiedniej ilości siły to popadnę w jakąś depresję, zamknę się w sobie. Co się dzieje? Po tej okropnej wiadomości chodzę smutna po domu, łez już nie kontroluje tonami spływają po policzkach, serce boli i leżę i mam napady, że nie mogę oddychać a oczy płoną od łez. Ewentualnie jeszcze chodzę nieobecna po domu z uciskiem w gardle , starając się nie płakać.Ja już w domu do nikogo się nie odzywam a z przyjaciółmi ograniczam rozmowy do minimum... Jedynie uśmiecham się gdy przychodzi ta mała istotka 3 letnia do mnie i się śmieje. Muszę się wziąć w garść ogarnąć się zakończyć dział z Nim.. Ale jak ? Jak mam to zakończyć jeśli upadam i całe siły odchodzą ode mnie?Z każdym dniem jest coraz gorzej.. Z ledwością wstaje z łóżka, nie dostrzegam nic dobrego w tym życiu.Nawet nie mogę nic sensownego napisać tutaj , tak jakbym chciała ... /lokoko
|
|
|
|