 |
|
między tym co w tobie i we mnie, są błędy, których analizy nigdy nie będziemy pewni i życiowe dewizy, schizy, sentymenty, sprawiają że momenty odrzucają swe błędy.
|
|
 |
|
I też czasem tęsknisz i patrzysz w gwiazdy. wasz wzrok krzyżuje się gdzieś wśród galaktyk,
|
|
 |
|
jutro porozmawiamy, sama widzisz co tu się dzieje.
|
|
 |
|
Mimo wszystkiego tobie zawszę wybaczam , mimo tony łez , i dużych ilości wypalanych szlug .
|
|
 |
|
Mam szacunek do ludzi ,dlaczego ? Bo wszyscy jesteśmy tacy sami , wszyscy mamy bijące mięcho w lewej klatce piersiowej , wszyscy mamy uczucia , które łatwo zranić i, każdy ma swoje osobiste problemy z którymi codziennie musi się uporać , każdy tu walczy z życiem , które dla każdego nie jest fair .
|
|
 |
|
patrze na ciebie i widzę te niemoralne rzeczy, które moglibyśmy robić.
|
|
 |
|
Podejdź do mnie i przytul się, zapomnij o tym co robiłam źle. Uwierz mi, że Ty jak narkotyk działasz na mnie.
|
|
 |
|
Panowie, głowa do góry, widzę cycki ! [fejs]
|
|
 |
|
Chodź, zatańczymy dla Nas ten ostatni raz.
Tu na zgliszczach świata, Piękna, noc uniesie Nas do gwiazd
i zamalujemy wszechświat Nasz bez używania farb,
akompaniamentem tętna rytmu serca nagich prawd.
|
|
 |
|
Nic tak nie krzywdzi jak przypadkowe słowa, dające nadzieję
|
|
 |
|
żyjemy z dnia na dzień, dzień w dzień coraz bardziej
|
|
|
|