 |
zaryzykuj. wystarczy 7 sekund odwagi, by móc coś zmienić w swoim życiu
|
|
 |
za każdym razem to boli tak samo
|
|
 |
tylko jeden krok i w końcu będziesz wolna
|
|
 |
już dawno przestałam wierzyć, że kiedykolwiek będę szczęśliwa.
|
|
 |
najgorsze, co można zrobić, to się na coś nastawić. pytasz mnie, dlaczego jestem taką pesymistką? bo i tak jeden wielki chuj wychodzi ze wszystkiego, co sobie zaplanujesz. a tak, przynajmniej unikam rozczarowań.
|
|
 |
ŹLE ŹLE ŹLE ŹLE ŹLE ŹLE WSZYSTKO JEST KURWA MAĆ ŹLE
|
|
 |
zawsze piątkowe wieczory kończyły się tym samym, jeden z przyjaciół odprowadzał mnie do domu, nawet gdy byliśmy pokłóceni szedł obok mnie w milczeniu. Do domu wracałam zawsze w 15 minut, jednak nie tej nocy. Wyszliśmy lekko po drugiej, w miejscu nie oświetlonym zatrzymal mnie chcąc wyjaśnić ostatnią spine. Nie miałam już sił, mówiłam przez łzy wszystko co mnie bolało, byłam ostro najebana, w takiej sytuacji zawsze płacze za mnie wódka. "Miałeś mnie kompletnie w dupie, wszystko zrzuciłeś na mnie, zostałam z tym kompeltnie sama, nie daje już rady." Biłam go, szarpałam się z nim, on przytulił mnie "wiem że nie uwierzysz, ale codziennie myśle o Tobie, jesteś ważna dla mnie, nie wyobrażasz sobie jak się ucieszyłem jak zobaczyłem wiadomości od Ciebie po tej kłótni, nikt nigdy tak ważny dla mnie nie był zrozum to kurwa wreszcie". Odepchnęlam go, biegnąc przed siebie. Gdy się kładłam miałam kolejną dawke rozkmin. / olkin
|
|
 |
po raz kolejny to samo. Ciągłe wiadomości, że jak tylko zjedziesz to musimy się wreszcie zobaczyć gdyż "Twojej mordki nie widziałem już z 4 miesiące", na każdym kroku nawiązywanie do tamtych chwil, odliczanie do powrotu do kraju, odliczanie do spotkania ze mną, planowanie wszystkiego, a jednak jesteś w tej jebanej polsce i kurwa nie jesteś w stanie mnie o tym poinformować, znikasz z fejsbuka gdy tylko się pojawiam, tak jakby to wszystko nic dla Ciebie nie znaczyło. Nie musisz się bać, nie napisze, nie zależy mi, nie boli. /olkin
|
|
 |
Zawsze wracałam, po każdej wielkiej czy małej miłostce byłeś punktem wyjścia, więc proszę Cię! Nie mów, że nie jestem wierna, bo zawsze byłeś numerem jeden.
|
|
 |
Kochani! serdecznie Wam dziękuje za ponad 2000 obserwowanych, jesteście niesamowici ! nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy. :) - M.
|
|
 |
Mam jedno takie małe marzenie... byś wrócił. Wiem, że ono się już nie spełni, że już nie mam na co liczyć, że nie mam już do Ciebie praw. Ale do marzeń prawo mam nadal. / najebanatymbarkiem
|
|
|
|