 |
słowa nie oddają tego, ile waży strata. kocham cię najmocniej, zaraz wracam.
|
|
 |
pozwól mi cię przytulić, po raz ostatni. to ostatnia szansa by poczuć to znowu.
|
|
 |
pogubili się w tej ciszy. on milczał z innego powodu niż ona.
|
|
 |
patrz, doczekałeś się dnia, w którym nie mam już uśmiechu na ustach.
|
|
 |
wrócę do ciebie, jeśli pozbierasz wszystkie moje wypłakane łzy, cofniesz każde wypowiedziane słowo, oddasz każdą nieprzespaną noc.
|
|
 |
wszystkie moje łzy, cierpienia, ból, smutek, przekleństwa, wypity alkohol, wypalone papierosy, przepłakane i nieprzespane noce, pocięte serce - nazywam twoim imieniem.
|
|
 |
przytul tak mocno, że umrę.
|
|
 |
nie znasz składu powietrza, którym oddychasz. to powietrze cię zabija.
|
|
 |
chcę cię mieć sam na sam. niepotrzebny mi tłum.
|
|
 |
siedziałam i ryczałam, przez ciebie.
|
|
 |
nieskończona ilość blizn psychicznych.
|
|
 |
nałóg zabija, życie zabija, miłość zabija.
|
|
|
|