 |
Udawanie, że już mnie nie obchodzisz cholernie mnie męczy, wiesz ?
|
|
 |
Gdy przykładam głowę do poduszki uchodzi ze mnie całe życie. Czuję jak żal i złość nagromadzone w moim sercu rozlewają się po całym moim ciele. Czuję jak łzy które za wszelką cenę staram się zatrzymać spływają po mojej twarzy. Płaczę... płaczę całą sobą. Płaczę wewnętrznie. Wszystko we mnie płacze. Chowam się pod kołdrę, spod której najchętniej już nigdy bym nie wyszła, nie przeszkadza mi już mokra poduszka, mokra od smutku. Od skroplonego smutku. Nic mi już nie przeszkadza. Modlę się do Boga, modlę się by przyszedł sen, bym mogła choć przez chwilę nie myśleć. Modlę się, by to wszystko minęło, bym umiała cieszyć się każdym nowym dniem.
|
|
 |
Ale w miarę czekania przestaje się już czekać.
|
|
 |
[...] zawsze istnieje możliwość pomyłki co do ludzi, których kochamy. To najgorszy błąd, jaki można popełnić.
|
|
 |
Nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni, niż leżąc w łóżku, z naszymi tajemnicami i wewnętrznym głosem, którym żegnamy lub przeklinamy mijający dzień.
|
|
 |
Są osoby, które się pamięta, i osoby, o których się śni.
|
|
 |
przychodzi chwila, kiedy klękasz z bezsilności. zwyczajnie się poddajesz, tracą wszelką wiarę na lepsze jutro.
|
|
 |
Oboje wiemy, że muszę przestać cię kochać. Byłoby miło, gdybyś mi tego nie utrudniał.
|
|
 |
i nagle niewiadomo skąd w moim zyciu pojawił się ten Ktoś do kogo chce mówić te najważniejsze słowa, z kim chce być najbliżej jak się tylko da, dla kogo mogę zostawić wszystko co miałam, żeby tylko był...
|
|
 |
I kolejnym razem znów powiem sobie .. nigdy więcej.
|
|
 |
wypnij pierś do przodu, pomaluj usta błyszczykiem i udawaj, że nic się nie stało, że miłości nie było...
|
|
|
|