| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | - wiem , że nie jestem idealna . Mam pełno wad , ale ... - położył jej palec na ustach i odpowiedział cichym , głębokim szeptem - ja to wszystko wiem . Ale uwielbiam nawet te twojd wady . Niecierpliwość , niezdecydowanie , humory ... Uwielbiam nawet nasze kłótnie po których tak słodko się we mnie wtulasz . Nie musisz prosić . Ja i tak bede cię kochał . Nawet jeśli mi tego zabronisz . - ujął jej twarz w dłonie i palcami rozchylił wargi aż w końcu połączyli się w czułym pocałunku. |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | me. friends. sun. 30 °C. sea. beach. party. holiday. now. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Jedna wiadomość. Jakieś pięćdziesiąt znaków, które momentalnie ściskają mnie za wargi i wyginają je w uśmiech. Oczy podobno nie mogą błyszczeć, aż tak jasno. To predyspozycje tego uczucia. Kilkanaście czy kilkadziesiąt słów = +100 pulsu. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                                    |   | najwspanialsze uczucie świata? budzić się z myślą, że to on należy do mnie, że to dla niego jestem najważniejszym człowieczkiem na ziemi, że to on kocha mnie nad życie i nie wyobraża sobie beze mnie swojego istnienia, że mam po co, że mam dla kogo żyć, dla kogo wstawać z tego przyciągającego grawitacją łóżka, że jest ktoś, dzięki komu mam pewność, że WSZYSTKO ma jakiś sens. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Powiedz, dlaczego nie możesz cieszyć się moim szczęściem. Czemu jesteś taka? Udowodniłaś swoim zachowaniem, że zupełnie Ci na mnie nie zależy. Jestem Ci obojętna. Jestem, bo jestem. Czuję sie jak niepotrzebna rzecz, której najlepiej byłby się pozbyć... Dlaczego nie możesz pojąć, że jestem z Nim szczęśliwa? Wiem wolałabyś, bym była sama lub z kimś kogo znasz lepiej. Tylko, że kłopot w tym, że Bóg chciał inaczej. On postawił akurat Jego przy moim boku.... Zawiodłam się na tobie Mamo... Czuję ogromny żal...;(:(:( |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Te praktycznie niezauważalne znaki, te drgania ciała, specyficzny splot dłoni, opatulenie się rękoma; niby nic, niby normalne. Przyjaciel - osoba, która widzi pod tym drugie dno. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Układam w myślach tysiące wersji, dlaczego się nie odzywa, martwię się i pocieszam na zmianę. Patrząc ogólnie na to, co robię to pracuję na półtora etatu starając się pomóc innym, doradzić coś i rozwiązać wszelakie problemy, a zarazem nie mogę znaleźć choć grama taktyki na swoje życie. Znajomy wyciąga maryśkę zapewniając, że takowy gram mi wiele ułatwi, a mi trzęsą się dłonie, i to nie Parkinson. To moje serce jest chore. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | “Więc nie pisz i nie dzwoń. Już nie rośnie tętno. I wszystko mi jedno. Ty to tylko przeszłość. Nie ma nas, pewnie ciężko to przeżyć. Nie ma szans by to mogło się zmienić.” |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Kuzynka mistrz - nie ma to jak przyciąć sobie ucho drzwiczkami od lodówki w tesco :D |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Mdli Cię na myśl, że inne wargi, niż Jego mogłyby dotykać teraz Twoich. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Życie toczy się swym własnym rytmem. Są czasem dni gorsze, jak i te lepsze. Chwilami mam ochote popierdolić wszystko i uciec tam gdzie nikt mnie nie znajdzie. Krótkie odcięcie od świata i przemyślenie wszystkiego ma czasem bardzo duże znaczenie. Wyciszenie, możliwość odreagowania...
Ale częściej skakam z radości, śmieje się do wszystkich ludzi, których mijam na ulicy, krzyczę jak popierdolona tylko dlatego, że w głowie jest świadomość, że Jesteś Mój. |  |  |  |