 |
Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie.
|
|
 |
Boimy się kochać. Boimy się momentu, gdy zacznie nam zależeć, gdy jedno słowo, jeden moment, jeden gest będzie mógł nas zniszczyć.
|
|
 |
|
Do przodu nawet jeśli byś miał przecież wciąż iść sam...
|
|
 |
teraz widzę ile się pozmieniało , ile się skurwiło , ile się zjebało . | dzyndzelek
|
|
 |
"Kocham Cię!" - Krzyczał rozgoryczonym głosem. "Kocham Cię, słyszysz?! Proszę, proszę nie zostawiaj mnie." Padł na kolana dławiąc się gorzkimi łzami, które wylewał załamany. I pomyśleć, że dzień wcześniej dał jej do zrozumienia, że to koniec, że układa sobie życie z inną. Odrzucił ją, nie reagował gdy płakała i mówiła, że jest dla niej wszystkim, a teraz? Teraz po raz kolejny musiał patrzeć jak odchodzi. Nie mógł zrobić już prawie nic. Złożył trzęsące się ręce do modlitwy i zaczął prosić Boga. Po chwili usłyszał ciągły dźwięk urządzenia do którego była podłączona. Podstawowe funkcje życiowe ustały, serce przestało bić. Stracił ją. Tym razem na zawsze. / 61sekund
|
|
 |
ŁASKOTANIE( czasownik ) Podobne do gwałcenia , ale musisz się śmiać .
|
|
 |
Krótka euforia, długa depresja.
|
|
 |
Wtorek. Miała wf z jego klasą na sali gimnastycznej. Grali w piłkę nożną. Byli w przeciwnej drużynie, ona uśmiechała się i nie zwracała na niego uwagi. Obróciła się i niespodziewanie z całej siły dostała piłką w brzuch od jego kumpla, którego nienawidziła. Nie mogła złapać oddechu, upadła, całe jej ciało drżało . Wszyscy zgromadzili się wokół niej, a on jako jedyny kazał się wszystkim odsunąć . Wziął ją w swoje ramiona wybiegł na dwór. Po jej policzkach spływały łzy, przestała drżeć, a on wpatrzony był w jej zasmucone oczy. Przypomniał sobie ile razy przez niego cierpiała, właśnie wtedy zrozumiał , ze powinien temu zapobiegać. Na dwór wyszli jego kumple, on na ich oczach musnął jej wargi swoimi ustami i przytulił mocno do siebie. Na jej twarzy pojawił się lekki uśmiech i szepnęła : " zostań moim osobistym lekarzem.
|
|
 |
Nie ma "My". Żeby było "My", jedno musi dbać o drugie, a drugie o pierwsze, u nas jedno dba o drugie a drugie o siebie! Więc nie ma "My", jestem głupia ja, a potem Ty.
|
|
 |
Możesz, płakać, krzyczeć, a nawet rzucać się pod pociąg ale świat i tak Cię oleje, podsunie kieliszek, słodko się uśmiechnie i wyszepta fałszywe " będzie dobrze "
|
|
 |
Stworzymy wspólną bajkę. bajkę o miłości. idealną. bez wad i zazdrości. i będzie ona trwać od wieczora do godziny 6. by skończy się wraz ze znienawidzonym dźwiękiem budzika. i tak co noc. wyimaginowana miłość. jesteś za?
|
|
 |
wiesz co mała? te kurewskie spojrzenie zachowaj dla siebie. wzrok mierzący Mnie z góry na dół, jakbyś za chwile miała podejść z pytaniem ' czy robimy przymiarkę? ' , też schowaj sobie w kieszeń. nie potrzebuje Twoich zbędnych komentarzy, czy przyjaciółek, które nie zamieniając ze Mną słowa, już wiem że są po twojej stronie. za plecami potrafisz wytykać Mi rzeczy, których ty byś się nie podjęła, bo najzwyczajniej w świecie kurwy sięgają tam, gdzie powinny - mianowicie poniżej pasa, choć to i tak wysoki poziom, jak na Twój iloraz inteligencji, złotko. [ yezoo ]
|
|
|
|