 |
backspace. kolejny raz udaremnił mi napisanie do Ciebie. przeklęty klawisz na klawiaturze .
|
|
 |
podjęłam ostateczną decyzję: jeszcze się zastanowię.
|
|
 |
jak dorosnę zostanę swetrem... albo znajdę inny sposób, aby Cię przytulić.
|
|
 |
pamiętasz te serduszka na końcu zeszytu od matmy z twoim imieniem w środku? to zapomnij. teraz pokrywa je gruba warstwa korektora..
|
|
 |
chciałabym znowu tak czuć, mieć motyle w brzuchu i uśmiech od ucha do ucha. chciałabym ponownie odbierać telefon z myślą, że dzwoni ten Ktoś. chciałabym denerwować się przed spotkaniem, a widząc Jego czuć przyspieszone bicie serca. chciałabym ukradkiem na Niego spoglądać, a potem tak zwyczajnie patrzeć głęboko w oczy i trzymać się za ręce, ściskać ile sił. chciałabym..
|
|
 |
'jeden papieros na uspokojenie myśli. drugi na opanowanie
tętna. trzeci na zapomnienie. następny, który już nawet
nie działa instynktownie zapalam i zaciągam się by czymś
zająć myśli.'
|
|
 |
A ona ? Znów usiądzie w ich parku , na ich ławce , z przekonaniem , że tędy za chwilę przejdzie on i w pewien sposób zmieni istniejącą kolej rzeczy . Z każdą minutą jej życie coraz bardziej traciło na wartości . Kolejny raz zawiódł ją , nieświadomie zadawał cios , jeden za drugim . Powinien być dla niej nikim . Ale tak nie było . // ediit
|
|
 |
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz.
One przyjdą same.
|
|
 |
Szczęśliwi pesymiści. Jak bardzo się cieszą,
ilekroć udowodnią, że nie ma radości.
|
|
 |
Podobno docenia się po stracie.
więc odchodze.
|
|
 |
Twoja opinia mało mnie interesuje.
Znam Swoją Wartość i Tym się kieruje
|
|
|
|