głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zagubionaax3

Mówiłaś mi po pierwsze szczerość   bez niej nic nie wyjdzie  Mimo to wiem  że niektóre sprawy lepiej przemilczeć

czillalt_love dodano: 31 maja 2013

Mówiłaś mi po pierwsze szczerość - bez niej nic nie wyjdzie Mimo to wiem, że niektóre sprawy lepiej przemilczeć

Wiesz jakie jest najgorsze uczucie  jakie mogę sobie wyobrazić? Nie ufać osobie  którą się kocha najbardziej na świecie.

czillalt_love dodano: 31 maja 2013

Wiesz jakie jest najgorsze uczucie, jakie mogę sobie wyobrazić? Nie ufać osobie, którą się kocha najbardziej na świecie.

Niestety w życiu przeżywa się tylko dwie miłości prawdziwe.   Pierwszą  która umiera i ostatnią od której się umiera   niestety

czillalt_love dodano: 31 maja 2013

Niestety w życiu przeżywa się tylko dwie miłości prawdziwe. Pierwszą, która umiera i ostatnią od której się umiera - niestety

ja w Boga chuj wbijam  bo się przestał o mnie martwić

czillalt_love dodano: 31 maja 2013

ja w Boga chuj wbijam, bo się przestał o mnie martwić

bo nie poznaliśmy się po to  by o sobie zapominać.

czillalt_love dodano: 31 maja 2013

bo nie poznaliśmy się po to, by o sobie zapominać.

Chciałabym się od Ciebie uwolnić  na zawsze zapomnieć  że istniałeś w moim życiu. Lecz nie mogę tego zrobić  nie potrafię i nie chcę. Zbyt długo siedziałeś przy mnie  byłeś obecny zawsze  gdy Cię potrzebowałam bądź odrzucałam. Sprawiałeś  że przez jakiś czas czułam się wyjątkowa  ale widzisz  to minęło. Minął czas  gdzie ja byłam tą dziewczyną  która wiecznie Ciebie potrzebowała  bo była uzależniona od Twojej obecności. Już dawno pokazałeś mi  że nie warto wierzyć w Twoje słowa  że to wszystko co mi pokazujesz i dajesz jest sztuczne. Nauczyłam się dzięki Tobie właśnie tego  że nie wolno każdemu ufać  że ludzie w większości to materialiści  którzy dostają to czego chcą wyłącznie wtedy  gdy za to zapłacą. Jednak widzisz  nauczyłeś mnie też jeszcze wielu innych rzeczy. I powinnam być Ci nawet wdzięczna za Twoje odejście. Bo tuż po tym  jak zniknąłeś w moim życiu pojawiły się osoby  przy których poczułam dystans i swobodę.

remember_ dodano: 30 maja 2013

Chciałabym się od Ciebie uwolnić, na zawsze zapomnieć, że istniałeś w moim życiu. Lecz nie mogę tego zrobić, nie potrafię i nie chcę. Zbyt długo siedziałeś przy mnie, byłeś obecny zawsze, gdy Cię potrzebowałam bądź odrzucałam. Sprawiałeś, że przez jakiś czas czułam się wyjątkowa, ale widzisz, to minęło. Minął czas, gdzie ja byłam tą dziewczyną, która wiecznie Ciebie potrzebowała, bo była uzależniona od Twojej obecności. Już dawno pokazałeś mi, że nie warto wierzyć w Twoje słowa, że to wszystko co mi pokazujesz i dajesz jest sztuczne. Nauczyłam się dzięki Tobie właśnie tego, że nie wolno każdemu ufać, że ludzie w większości to materialiści, którzy dostają to czego chcą wyłącznie wtedy, gdy za to zapłacą. Jednak widzisz, nauczyłeś mnie też jeszcze wielu innych rzeczy. I powinnam być Ci nawet wdzięczna za Twoje odejście. Bo tuż po tym, jak zniknąłeś w moim życiu pojawiły się osoby, przy których poczułam dystans i swobodę.

Kotku  zabawa się z Nami skończyła. Nie będziemy się bawić w kolejną serię podchodów  ja odpuszczam. Liczę na to  że i Ty również dasz na wstrzymanie ze swoim zachowaniem. To do niczego dobrego nie prowadzi. Niszczysz siebie  niszczysz nas. Chcesz bawić się uczuciami ludzi? Dobrze  ale ode mnie trzymaj się na dystans. Nie pozwolę  abyś grał na moich uczuciach  czy nerwach. Przestałam wierzyć w Twoje słowa. Obietnice  przyrzeczenia nic już nie znaczą. Nie robiłam i nie będę robić sobie nadziei  że coś się zmieniło  że coś zrozumiałeś. Ktoś taki  jak Ty się nie zmienia. Sam dążyłeś do tego  aby się zemścić na mnie  ale ja się nie dałam. Tym razem byłam ostrożniejsza. Twoje tłumaczenia są marną wymówką. Wiem  że stać Cię na coś lepszego. A jak nie chce Ci się myśleć  to odpuść. Tak  jak ja odpuściłam  skończyłam zabawę.

remember_ dodano: 30 maja 2013

Kotku, zabawa się z Nami skończyła. Nie będziemy się bawić w kolejną serię podchodów, ja odpuszczam. Liczę na to, że i Ty również dasz na wstrzymanie ze swoim zachowaniem. To do niczego dobrego nie prowadzi. Niszczysz siebie, niszczysz nas. Chcesz bawić się uczuciami ludzi? Dobrze, ale ode mnie trzymaj się na dystans. Nie pozwolę, abyś grał na moich uczuciach, czy nerwach. Przestałam wierzyć w Twoje słowa. Obietnice, przyrzeczenia nic już nie znaczą. Nie robiłam i nie będę robić sobie nadziei, że coś się zmieniło, że coś zrozumiałeś. Ktoś taki, jak Ty się nie zmienia. Sam dążyłeś do tego, aby się zemścić na mnie, ale ja się nie dałam. Tym razem byłam ostrożniejsza. Twoje tłumaczenia są marną wymówką. Wiem, że stać Cię na coś lepszego. A jak nie chce Ci się myśleć, to odpuść. Tak, jak ja odpuściłam, skończyłam zabawę.

toczę walkę z sercem o uczucia   których rozum nie dopuszcza . nikt nie zdaje sobie sprawy z tego   jak ten świat mnie dusi i to niszczy coraz bardziej niszczy . bezsilność to mój upadek .  mówię dość   poddaje się .

remember_ dodano: 30 maja 2013

toczę walkę z sercem o uczucia , których rozum nie dopuszcza . nikt nie zdaje sobie sprawy z tego , jak ten świat mnie dusi i to niszczy coraz bardziej niszczy . bezsilność to mój upadek . mówię dość , poddaje się .

Chciałem zadzwonić teraz  nawet w środku nocy. Chciałem przeprosić Cię i powiedzieć  że pragnę wrócić do domu i zobaczyć jak na mnie czekasz. Wykrztusić  że usiłuję poczuć zapach Twoich perfum w każdym pomieszczeniu w domu. Relacjonować to  że mam zamiar położyć się obok Ciebie i spać z Tobą na jednej poduszce  patrząc jak uśmiechasz się do mnie  gdy tylko na Ciebie zerknę. Chciałem zadzwonić  by usłyszeć Twój głos i wychwycić w słuchawce moment  kiedy się śmiejesz. Marzyłem o tym  by wykręcić Twój numer  żebyś wiedziała jak bardzo żałuję. Opowiedzieć Ci o tym  jak będziesz spała na mojej klatce piersiowej i o tym  jak przysunę Cię jak najbliżej do swojego serca  tuląc bez przerwy w swoich objęciach. Chciałem zadzwonić  powiedzieć  że Cię kocham  tęskniąc za ciepłem Twoich dłoni i dopowiedzieć  że kiedy spojrzałaś na mnie pierwszy raz  widziałem w Twojej tęczówce to  że jesteś Aniołem i od pierwszej sekundy chciałem być blisko Ciebie. I że czułem się wtedy najlepiej na świecie  wiesz.

przypadkowy dodano: 30 maja 2013

Chciałem zadzwonić teraz, nawet w środku nocy. Chciałem przeprosić Cię i powiedzieć, że pragnę wrócić do domu i zobaczyć jak na mnie czekasz. Wykrztusić, że usiłuję poczuć zapach Twoich perfum w każdym pomieszczeniu w domu. Relacjonować to, że mam zamiar położyć się obok Ciebie i spać z Tobą na jednej poduszce, patrząc jak uśmiechasz się do mnie, gdy tylko na Ciebie zerknę. Chciałem zadzwonić, by usłyszeć Twój głos i wychwycić w słuchawce moment, kiedy się śmiejesz. Marzyłem o tym, by wykręcić Twój numer, żebyś wiedziała jak bardzo żałuję. Opowiedzieć Ci o tym, jak będziesz spała na mojej klatce piersiowej i o tym, jak przysunę Cię jak najbliżej do swojego serca, tuląc bez przerwy w swoich objęciach. Chciałem zadzwonić, powiedzieć, że Cię kocham, tęskniąc za ciepłem Twoich dłoni i dopowiedzieć, że kiedy spojrzałaś na mnie pierwszy raz, widziałem w Twojej tęczówce to, że jesteś Aniołem i od pierwszej sekundy chciałem być blisko Ciebie. I że czułem się wtedy najlepiej na świecie, wiesz.

Nienawidzę  gdy tak powracasz do mojego życia bez żadnej zapowiedzi i niszczysz wszystko to co budowałam przez ostatnie miesiące  a nawet lata. Nienawidzę  kiedy piszesz do mnie pod byle pretekstem i oczekujesz na moją odpowiedź  a gdy ja milczę Ty dajesz mi wyraźnie do zrozumienia  że mam jeszcze dostęp do kompa i bramki  gdzie mogłabym Ci odpisać. Nienawidzę znosić tego uczucia  które sprawia  że rozpieprza mnie wszystko od wewnątrz  bo uświadamiam sobie  jak wielką nienawiścią Cię darzę. Nienawidzę tego wszystkiego odczuwać  łącznie z bólem  który powraca do mnie każdego dnia. Nienawidzę  jak się do mnie odzywasz i bezprecedensowo zabierasz mi to co tak długo budowałam  w co musiałam włożyć wiele sił i chęci oraz zaangażowanie. Nienawidzę tego  że nigdy nie chcesz zniknąć z mojego życia tak na zawsze  abym chociaż raz poczuła od Ciebie spokój.

remember_ dodano: 29 maja 2013

Nienawidzę, gdy tak powracasz do mojego życia bez żadnej zapowiedzi i niszczysz wszystko to co budowałam przez ostatnie miesiące, a nawet lata. Nienawidzę, kiedy piszesz do mnie pod byle pretekstem i oczekujesz na moją odpowiedź, a gdy ja milczę Ty dajesz mi wyraźnie do zrozumienia, że mam jeszcze dostęp do kompa i bramki, gdzie mogłabym Ci odpisać. Nienawidzę znosić tego uczucia, które sprawia, że rozpieprza mnie wszystko od wewnątrz, bo uświadamiam sobie, jak wielką nienawiścią Cię darzę. Nienawidzę tego wszystkiego odczuwać, łącznie z bólem, który powraca do mnie każdego dnia. Nienawidzę, jak się do mnie odzywasz i bezprecedensowo zabierasz mi to co tak długo budowałam, w co musiałam włożyć wiele sił i chęci oraz zaangażowanie. Nienawidzę tego, że nigdy nie chcesz zniknąć z mojego życia tak na zawsze, abym chociaż raz poczuła od Ciebie spokój.

http:  ask.fm kissmyshoesyo

kissmyshoes dodano: 29 maja 2013

 skrzywdzi Cię   wyskoczył nagle przyjaciel  podczas sprzeczki. spojrzałam się krzywo  nie mając ochoty na dyskusję.  pierdolisz głupoty Mateusz    powiedziałam  idąc w kierunku sklepu. złapał mnie za rękę  odwracając w swoją stronę.  mówię poważnie  powiedział patrząc mi w oczy.  ja pierdole  jesteś zazdrosny czy jak  kurwa?   wydarłam się wkurzona. zmierzył mnie z góry na dół wkurwionym wzrokiem.   nie zazdrosny  a odpowiedzialny  za Ciebie    odpowiedział  nadal na mnie patrząc.  jestem dorosłą dziewczynką  umiem sobie radzić    powiedziałam  odwracając się od Niego.  w to nie wątpię  ale będziesz żałować    dodał  idąc za mną. szłam przed siebie  udając  że nic się nie stało  a w głębi zastanawiając się nad tym  że przecież On tak dobrze mnie zna  i   że zawsze wszystko co mówi jest prawdą  i  że zawsze wychodzi na Jego   i  że pewnie i tym razem będę tak bardzo żałować.   kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 29 maja 2013

"skrzywdzi Cię"- wyskoczył nagle przyjaciel, podczas sprzeczki. spojrzałam się krzywo, nie mając ochoty na dyskusję. "pierdolisz głupoty,Mateusz" - powiedziałam, idąc w kierunku sklepu. złapał mnie za rękę, odwracając w swoją stronę. "mówię poważnie"-powiedział,patrząc mi w oczy. "ja pierdole, jesteś zazdrosny czy jak, kurwa?"- wydarłam się,wkurzona. zmierzył mnie z góry na dół wkurwionym wzrokiem. " nie zazdrosny, a odpowiedzialny, za Ciebie" - odpowiedział, nadal na mnie patrząc. "jestem dorosłą dziewczynką, umiem sobie radzić" - powiedziałam, odwracając się od Niego. "w to nie wątpię, ale będziesz żałować" - dodał, idąc za mną. szłam przed siebie, udając, że nic się nie stało, a w głębi zastanawiając się nad tym, że przecież On tak dobrze mnie zna, i , że zawsze wszystko co mówi jest prawdą, i, że zawsze wychodzi na Jego - i, że pewnie i tym razem będę tak bardzo żałować.|| kissmyshoes

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć