głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zaczarowana95

gdy zobaczyłam jak kobieta zapala papierosa podczas mszy  to aż mi piwo z ręki wypadło .

yezoo dodano: 25 lipca 2011

gdy zobaczyłam jak kobieta zapala papierosa podczas mszy, to aż mi piwo z ręki wypadło .

  wiesz jak może boleć słowo ?   a wiesz jak boli milczenie?

yezoo dodano: 25 lipca 2011

- wiesz jak może boleć słowo ? - a wiesz jak boli milczenie?

siedziałyśmy z kumpelą na przystanku jak zwykle rozmawiając ' o życiu ' . bawiłam się jakimś kapslem po piwie średnio słuchając co Ona mówi. wtedy przed nami przeszedł On . zamurowało mnie  nie powiedział ' cześć'   a nawet się nie zatrzymał . przeszedł tak obojętnie  jakbym była dla niego kimś obcym. po moim policzku mimowolnie zaczęły spływać łzy. ' dlaczego ? powiedz mi  dlaczego ? ' pytałam nie słysząc odpowiedzi. ' On też Cię kocha  uwierz  tylko oboje boicie się to sobie wyznać na nowo  boicie się konsekwencji  prawda? ' zapytała  ale z moich ust nie padła żadna odpowiedź. ' walcz o Niego  bo warto ' powiedziała kumpela przytulając mnie do siebie.   yezoo

yezoo dodano: 25 lipca 2011

siedziałyśmy z kumpelą na przystanku jak zwykle rozmawiając ' o życiu ' . bawiłam się jakimś kapslem po piwie średnio słuchając co Ona mówi. wtedy przed nami przeszedł On . zamurowało mnie, nie powiedział ' cześć' , a nawet się nie zatrzymał . przeszedł tak obojętnie, jakbym była dla niego kimś obcym. po moim policzku mimowolnie zaczęły spływać łzy. ' dlaczego ? powiedz mi, dlaczego ? ' pytałam nie słysząc odpowiedzi. ' On też Cię kocha, uwierz, tylko oboje boicie się to sobie wyznać na nowo, boicie się konsekwencji, prawda? ' zapytała, ale z moich ust nie padła żadna odpowiedź. ' walcz o Niego, bo warto ' powiedziała kumpela przytulając mnie do siebie. / yezoo

  chodził z was ktoś po Tatrach?   zależy po ilu.

yezoo dodano: 25 lipca 2011

- chodził z was ktoś po Tatrach? - zależy po ilu.

Miłość jest jak rozmowa telefoniczna  długo czekasz na połączenie  a później okazuje się  że to pomyłka .

yezoo dodano: 25 lipca 2011

Miłość jest jak rozmowa telefoniczna, długo czekasz na połączenie, a później okazuje się, że to pomyłka .

Podeszłam do konfesjonału. W kościele było ciemno  a ja byłam już ostatnią osobą  która się spowiadała.'Zostaliśmy tylko my.' Przywitał mnie ksiądz. 'Ostatni raz...' Zaczęłam. Musiałam odchrząknąć  bo ledwo byłam w stanie mówić. 'Ostatni raz u spowiedzi świętej byłam 2 lata temu...' Zdziwił się. 'Dlaczego tak dawno?' Nie wytrzymałam i zaczęłam płakać. 'Straciłam mamę w wypadku samochodowym.' Ucichłam.'Mów dalej...' Pogonił mnie. 'Wie ksiądz...Wstałam kiedyś rano i patrząc na obrazek Matki Bożej zerwałam go ze ściany. Upadłam wtedy na kolana  złożyłam ręce do modlitwy  ale nic nie powiedziałam. Łzy mówiły za mnie. Kładłam się spać  ale nie spałam. Krzyczałam w poduszkę. Od dwóch lat nie spojrzałam w stronę krzyża.' Ksiądz milczał. Odezwał się dopiero po chwili. 'Bez Krzyża umierasz. Nawet oddech bez Niego jest trudny.' Zapukał 3 razy. Otarłam łzy i pognałam do ławki. 'Nie puszczaj mojej dłoni i nie pozwól  bym ja puściła Twoją.' Była to moja pierwsza modlitwa od 2 lat.

yezoo dodano: 25 lipca 2011

Podeszłam do konfesjonału. W kościele było ciemno, a ja byłam już ostatnią osobą, która się spowiadała.'Zostaliśmy tylko my.' Przywitał mnie ksiądz. 'Ostatni raz...' Zaczęłam. Musiałam odchrząknąć, bo ledwo byłam w stanie mówić. 'Ostatni raz u spowiedzi świętej byłam 2 lata temu...' Zdziwił się. 'Dlaczego tak dawno?' Nie wytrzymałam i zaczęłam płakać. 'Straciłam mamę w wypadku samochodowym.' Ucichłam.'Mów dalej...' Pogonił mnie. 'Wie ksiądz...Wstałam kiedyś rano i patrząc na obrazek Matki Bożej zerwałam go ze ściany. Upadłam wtedy na kolana, złożyłam ręce do modlitwy, ale nic nie powiedziałam. Łzy mówiły za mnie. Kładłam się spać, ale nie spałam. Krzyczałam w poduszkę. Od dwóch lat nie spojrzałam w stronę krzyża.' Ksiądz milczał. Odezwał się dopiero po chwili. 'Bez Krzyża umierasz. Nawet oddech bez Niego jest trudny.' Zapukał 3 razy. Otarłam łzy i pognałam do ławki. 'Nie puszczaj mojej dłoni i nie pozwól, bym ja puściła Twoją.' Była to moja pierwsza modlitwa od 2 lat.

gdybyś był kotem  wyrwałabym Cię na miskę mleka.

yezoo dodano: 24 lipca 2011

gdybyś był kotem, wyrwałabym Cię na miskę mleka.

gdyby nie papierosy  pewnie bym zwariowała. gdyby nie Ty  pewnie bym nie paliła.

yezoo dodano: 24 lipca 2011

gdyby nie papierosy, pewnie bym zwariowała. gdyby nie Ty, pewnie bym nie paliła.

w te święta Wielkanocne wszystko wydawało się łatwiejsze . spokój   z dala od ekipy   myślałam  że wyjazd z miasta będzie jak najbardziej odpowiedni. żyłam tam bez świadomości   co działo się tutaj. poznałam nowych ludzi   inne życie  wszystko wydawało się łatwiejsze. do czasu  gdy na ekranie komórki nie zawidniał sms ' wesołych świąt  kochanie ' .  yezoo

yezoo dodano: 24 lipca 2011

w te święta Wielkanocne wszystko wydawało się łatwiejsze . spokój , z dala od ekipy , myślałam, że wyjazd z miasta będzie jak najbardziej odpowiedni. żyłam tam bez świadomości , co działo się tutaj. poznałam nowych ludzi , inne życie, wszystko wydawało się łatwiejsze. do czasu, gdy na ekranie komórki nie zawidniał sms ' wesołych świąt, kochanie ' ./ yezoo

siedzę w pokoju  co chwilę krzycząc w kierunku salonu ' psychole '   kierując to do rodziców  którzy najwyraźniej głęboko gdzieś mają telefon  który dzwoni tuż przed ich nosem. takie małe zignorowanie ze strony niechcenia .   yezoo

yezoo dodano: 24 lipca 2011

siedzę w pokoju, co chwilę krzycząc w kierunku salonu ' psychole ' , kierując to do rodziców, którzy najwyraźniej głęboko gdzieś mają telefon, który dzwoni tuż przed ich nosem. takie małe zignorowanie ze strony niechcenia . / yezoo

wtulam twarz w poduszkę   niepewnie spoglądam we wgapiające się już od pół godziny we mnie  oczy misia po czym znów z trudem koniuszkami palców odnajduję chusteczki. męczę się tak pół dnia nie wychodząc z pokoju  nawet pod wpływem największego pragnienia  czy też silnego głosu nie wyjdę w takim stanie do ludzi. wtedy nikt nie ma szans mi pomóc  przyjaciel  czy też alkohol nie grają żadnej roli. taka właśnie jestem chwilę po tym  gdy minę Cię na ulicy  a ty zachowasz się  jakby między nami nigdy nic nie było.    yezoo

yezoo dodano: 24 lipca 2011

wtulam twarz w poduszkę , niepewnie spoglądam we wgapiające się już od pół godziny we mnie, oczy misia,po czym znów z trudem koniuszkami palców odnajduję chusteczki. męczę się tak pół dnia nie wychodząc z pokoju, nawet pod wpływem największego pragnienia, czy też silnego głosu nie wyjdę w takim stanie do ludzi. wtedy nikt nie ma szans mi pomóc, przyjaciel, czy też alkohol nie grają żadnej roli. taka właśnie jestem chwilę po tym, gdy minę Cię na ulicy, a ty zachowasz się, jakby między nami nigdy nic nie było. / yezoo

siedzieliśmy ekipą na przystanku   w pewnym momencie wstałam i odwracając się do nich tyłem zaczęłam patrzeć na pustą ulicę . odwróciłam się i spojrzałam na niego   siedział bawiąc się srebrną obrączką i patrząc na mnie dziwnie mrużąc oczy . stałam tak z dobre dwie minuty patrząc mu centralnie w niebieskie tęczówki   wokół panowała cisza   wszyscy patrzyli na nas wiedząc o tym   że zaraz rzucimy się na siebie z pięściami całując się przy tym .   musicie się zawsze zachowywać jak dzieci?   zapytał ziomek wstając i gasząc peta .   on się zachowuje jak dziecko   nic mi nie można   ciągle jest zazdrosny .   syknęłam .   nie jestem zazdrosny   daj mi spokój .   rzucił spuszczając głowę . wtedy od tyłu zaszedł mnie jeden koleś zjarany jak zawsze   złapał mnie od tyłu rzucając jakiś marny tekst . wtedy on zerwał się odpychając go ode mnie i zadając mu cios w twarz .   nie jestem zazdrosny   daj mi spokój .   wykrzywiłam się udając jego głos . uśmiechnął się tylko kiwając głową .   grozisz mi xd

yezoo dodano: 24 lipca 2011

siedzieliśmy ekipą na przystanku , w pewnym momencie wstałam i odwracając się do nich tyłem zaczęłam patrzeć na pustą ulicę . odwróciłam się i spojrzałam na niego , siedział bawiąc się srebrną obrączką i patrząc na mnie dziwnie mrużąc oczy . stałam tak z dobre dwie minuty patrząc mu centralnie w niebieskie tęczówki , wokół panowała cisza , wszyscy patrzyli na nas wiedząc o tym , że zaraz rzucimy się na siebie z pięściami całując się przy tym . - musicie się zawsze zachowywać jak dzieci? - zapytał ziomek wstając i gasząc peta . - on się zachowuje jak dziecko , nic mi nie można , ciągle jest zazdrosny . - syknęłam . - nie jestem zazdrosny , daj mi spokój . - rzucił spuszczając głowę . wtedy od tyłu zaszedł mnie jeden koleś zjarany jak zawsze , złapał mnie od tyłu rzucając jakiś marny tekst . wtedy on zerwał się odpychając go ode mnie i zadając mu cios w twarz . - nie jestem zazdrosny , daj mi spokój . - wykrzywiłam się udając jego głos . uśmiechnął się tylko kiwając głową . / grozisz_mi_xd

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć