głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zabsonik

często ludzie mają do mnie pretensje o to   że nigdy się nie odzywam. taka już jestem   nie lubię pierwsza dzwonić  pisać smsów  czy wiadomości na gadu   nie lubię się narzucać. a robię to tylko wtedy gdy wiem   że mam na prawdę ważną sprawę.

zabsonik dodano: 1 września 2011

często ludzie mają do mnie pretensje o to , że nigdy się nie odzywam. taka już jestem - nie lubię pierwsza dzwonić, pisać smsów, czy wiadomości na gadu - nie lubię się narzucać. a robię to tylko wtedy gdy wiem , że mam na prawdę ważną sprawę.

pomagam każdemu   na kim mi zależy. jestem  gdy tego potrzeba. potrafię sprawić   że na twarzy najsmutniejszego człowieka pojawi się uśmiech   ale nie potrafię sprawić bym to ja sama w końcu poczuła się szczęśliwa. coś ze mną nie tak .

zabsonik dodano: 1 września 2011

pomagam każdemu , na kim mi zależy. jestem, gdy tego potrzeba. potrafię sprawić , że na twarzy najsmutniejszego człowieka pojawi się uśmiech - ale nie potrafię sprawić bym to ja sama w końcu poczuła się szczęśliwa. coś ze mną nie tak .

a wiesz   że gdybyś powiedział mi   że będziesz wracać przez całe życie   ja czekałabym do końca swoich dni ?

zabsonik dodano: 1 września 2011

a wiesz , że gdybyś powiedział mi , że będziesz wracać przez całe życie - ja czekałabym do końca swoich dni ?

nie   nie zazdroszczę Jej urody  świetnej figury czy bogatych rodziców. gdzieś mam Jej styl  i zajebistą biżuterię. zazdroszczę Jej tylko jednego   mianowicie świadomość   że On Ją tak cholernie kocha  i zrobiłby dla Niej wszystko  gdyby tylko kiwnęła palcem. a współczuję też tylko jednego   tego   że jest taka głupia  i nie chce z Nim być.

zabsonik dodano: 1 września 2011

nie - nie zazdroszczę Jej urody, świetnej figury czy bogatych rodziców. gdzieś mam Jej styl, i zajebistą biżuterię. zazdroszczę Jej tylko jednego - mianowicie świadomość , że On Ją tak cholernie kocha, i zrobiłby dla Niej wszystko, gdyby tylko kiwnęła palcem. a współczuję też tylko jednego - tego , że jest taka głupia, i nie chce z Nim być.

było fajnie  i było miło. cieszyły mnie telefony typu : ' martwię się '  czy też ' jak mija dzień ?'. do czasu   gdy telefony nie zaminiły się w ciągłe smsy typu : ' z kim ? gdzie ? po co ? '. nie  nie  nie. albo niezależność  albo żegnam   nigdy nie mam zamiaru czuć się jak w klatce. nie jestem kurwa kanarkiem  by ograniczać swoje życie do marnych paru metrów kwadratowych.

zabsonik dodano: 1 września 2011

było fajnie, i było miło. cieszyły mnie telefony typu : ' martwię się ', czy też ' jak mija dzień ?'. do czasu - gdy telefony nie zaminiły się w ciągłe smsy typu : ' z kim ? gdzie ? po co ? '. nie, nie, nie. albo niezależność, albo żegnam - nigdy nie mam zamiaru czuć się jak w klatce. nie jestem kurwa kanarkiem, by ograniczać swoje życie do marnych paru metrów kwadratowych.

oglądałam film na kompie  więc na gadu ustawiłam status 'zaraz wracam' z opisem 'hooligans'. jak zwykle przy końcu filmu   musiałam popłakać się jak głupia   w końcu zabiają mojego ulubionego aktora. nagle dostałam wiadomość na gadu od kumpla : ' nie rycz głupia  to tylko film '. uśmiechnęłam się  ocierając łzę z policzka i odpisując: ' spadaj  sam głupi jesteś. nie masz uczuć  mendo! '. zawsze zastanawiał mnie fakt jakim sposobem On może tak dobrze mnie znać  skoro znamy się dopiero około dwóch lat.

zabsonik dodano: 1 września 2011

oglądałam film na kompie, więc na gadu ustawiłam status 'zaraz wracam' z opisem 'hooligans'. jak zwykle przy końcu filmu - musiałam popłakać się jak głupia - w końcu zabiają mojego ulubionego aktora. nagle dostałam wiadomość na gadu od kumpla : ' nie rycz głupia, to tylko film '. uśmiechnęłam się, ocierając łzę z policzka i odpisując: ' spadaj, sam głupi jesteś. nie masz uczuć, mendo! '. zawsze zastanawiał mnie fakt jakim sposobem On może tak dobrze mnie znać, skoro znamy się dopiero około dwóch lat.

wypierdalaj z tego domu  gnoju ' usłyszałam  gdy naciskałam na klamkę. weszłam do domu kumpla  pakując się w sam środek awantury. Jego matka stała przy meblach  trzęsąc się cała  a On stał przed Nią   osłaniając przed pijanym ojcem. szarpali się. gdy Jego ojciec mnie zauważył   rzucił się do mnie   że mnie tu nie zapraszał i zaczął wyzywać mnie od najgorszych. na początku przestraszyłam się  jednak po chwili twardo stanęłam mówiąc: ' tak ? to ja dzwonię po ojca'. spojrzał na mnie z przerażeniem i odsunął się w róg pokoju. doskonale wiedziałam   że się Go bał   nie jeden raz przychodził do Nich do domu  by wygonić tego frajera i uspokoić Go. nie jeden też raz ten skurwysyn dostał od taty po pysku. wzięłam kumpla za rękę i zabrałam z domu   zdenerwowanego  z przerażeniem w oczach. miałam świadomość   że nic nie zdziałam tym że zabieram Go do siebie  jednak chciałam choć na chwilę wyrwać Go z tego koszmaru  jakim był rodzinny dom.

zabsonik dodano: 1 września 2011

wypierdalaj z tego domu, gnoju '-usłyszałam, gdy naciskałam na klamkę. weszłam do domu kumpla, pakując się w sam środek awantury. Jego matka stała przy meblach, trzęsąc się cała, a On stał przed Nią - osłaniając przed pijanym ojcem. szarpali się. gdy Jego ojciec mnie zauważył - rzucił się do mnie , że mnie tu nie zapraszał i zaczął wyzywać mnie od najgorszych. na początku przestraszyłam się, jednak po chwili twardo stanęłam mówiąc: ' tak ? to ja dzwonię po ojca'. spojrzał na mnie z przerażeniem i odsunął się w róg pokoju. doskonale wiedziałam , że się Go bał - nie jeden raz przychodził do Nich do domu, by wygonić tego frajera i uspokoić Go. nie jeden też raz ten skurwysyn dostał od taty po pysku. wzięłam kumpla za rękę i zabrałam z domu - zdenerwowanego, z przerażeniem w oczach. miałam świadomość , że nic nie zdziałam tym,że zabieram Go do siebie, jednak chciałam choć na chwilę wyrwać Go z tego koszmaru, jakim był rodzinny dom. /

zmęczona nauką na biologię  zasnęłam na łóżku z książką. około godziny 2:30 dostałam smsa: ' zasnęłaś  na pewno! ucz się biologi  gnojku    '. obudziłam się  i mrużąc oczy przeczytałam wiadomość. popatrzyłam na zegarek  i uśmiechnęłam się sama do siebie. ' cicho tam  uczę się '   skłamałam. nie minęły dwie minuty  gdy zadzwonił. odebrałam  i zaczęłam marudzić   że przerywa mi naukę  gdy w zamian za to usłyszałam: ' bla  bla  bla. pierdolenie o szopenie. masz zaspany głos. w tej chwili do nauki '. zaśmiałam się  poddając się i przyznając   że faktycznie   przysnęło mi się. nie cierpiałam i nie pozwalałam na to  by ktoś próbował mnie kontrolować  jednak ta kontrola była wyjątkowa  i dopuszczalna w moich życiowych zasadach   bo sprawował ją właśnie On  facet mojego życia.

zabsonik dodano: 1 września 2011

zmęczona nauką na biologię, zasnęłam na łóżku z książką. około godziny 2:30 dostałam smsa: ' zasnęłaś, na pewno! ucz się biologi, gnojku ;* '. obudziłam się, i mrużąc oczy przeczytałam wiadomość. popatrzyłam na zegarek, i uśmiechnęłam się sama do siebie. ' cicho tam, uczę się ' - skłamałam. nie minęły dwie minuty, gdy zadzwonił. odebrałam, i zaczęłam marudzić , że przerywa mi naukę, gdy w zamian za to usłyszałam: ' bla, bla ,bla. pierdolenie o szopenie. masz zaspany głos. w tej chwili do nauki '. zaśmiałam się, poddając się i przyznając , że faktycznie - przysnęło mi się. nie cierpiałam i nie pozwalałam na to, by ktoś próbował mnie kontrolować, jednak ta kontrola była wyjątkowa, i dopuszczalna w moich życiowych zasadach - bo sprawował ją właśnie On, facet mojego życia.

siedziałam z Nim  pijąc wódkę. byłam pijana   dość mocno. wziął do ręki strzykawkę  i położył mi ją na kolanach. złapał moją rękę i ścisnął ją jakimś paskiem na wysokości przedramienia. doskonale wiedziałam co robi. dała mu do myślenia Nasza rozmowa o chęci skończenia egzystencji na tym świecie. wziął strzykawę z moich kolan i mi ją podał. ' no dalej '   wybełkotał. przyłożyłam strzykawkę do ręki  która trzęsła się niewyobrażalnie. poleciały mi łzy. przed oczami stanęły mi momenty z życia   twarze ludzi  którzy coś dla mnie znaczą. nie potrafiłam. wyrzuciłam strzykawkę na drugi koniec pokoju. ' wiedziałem  masz tu dla kogo żyć  Mała '   dodał z uśmiechem na twarzy. faktycznie  jest na świecie kilka osób  które trzymają mnie przy życiu.

zabsonik dodano: 1 września 2011

siedziałam z Nim, pijąc wódkę. byłam pijana - dość mocno. wziął do ręki strzykawkę, i położył mi ją na kolanach. złapał moją rękę,i ścisnął ją jakimś paskiem na wysokości przedramienia. doskonale wiedziałam co robi. dała mu do myślenia Nasza rozmowa o chęci skończenia egzystencji na tym świecie. wziął strzykawę z moich kolan i mi ją podał. ' no dalej ' - wybełkotał. przyłożyłam strzykawkę do ręki, która trzęsła się niewyobrażalnie. poleciały mi łzy. przed oczami stanęły mi momenty z życia - twarze ludzi, którzy coś dla mnie znaczą. nie potrafiłam. wyrzuciłam strzykawkę na drugi koniec pokoju. ' wiedziałem, masz tu dla kogo żyć, Mała ' - dodał z uśmiechem na twarzy. faktycznie, jest na świecie kilka osób, które trzymają mnie przy życiu.

było kilka dni po Jego pogrzebie. rodzina siedziała na balkonie. poszłam do kuchni  żeby zrobić kawę. wszedł za mną kuzyn. stałam przodem do okna  opierając się o parapet i czekając aż woda się zagotuje. ' tęsknisz za Nim  co nie ? '   spytał  swoim chamskim głosem. nigdy nie miałam skłonności by mówić mu zwykłe 'cześć' a co dopiero rozmawiać o takich sprawach. nie odpowiedziałam nic. stanął obok mnie  i spojrzał mi w oczy. ' tak  cholernie'   odpowiedziałam ze łzami w oczach. w Jego też zauważyłam smutek   chyba pierwszy raz w życiu. nie wierzyłam   ten skurwiel miał uczucia. popatrzył w okno i klepiąc mnie po plecach   już z tym samym chamstwem w głosie powiedział: ' nie pierdol Młoda  dasz radę'. wziął sok  i wyszedł. stałam tak jeszcze długo  zastanawiając się jak On to robi   jak potrafi tak idealnie się kamuflować.

zabsonik dodano: 1 września 2011

było kilka dni po Jego pogrzebie. rodzina siedziała na balkonie. poszłam do kuchni, żeby zrobić kawę. wszedł za mną kuzyn. stałam przodem do okna, opierając się o parapet i czekając aż woda się zagotuje. ' tęsknisz za Nim, co nie ? ' - spytał, swoim chamskim głosem. nigdy nie miałam skłonności by mówić mu zwykłe 'cześć' a co dopiero rozmawiać o takich sprawach. nie odpowiedziałam nic. stanął obok mnie, i spojrzał mi w oczy. ' tak, cholernie' - odpowiedziałam ze łzami w oczach. w Jego też zauważyłam smutek - chyba pierwszy raz w życiu. nie wierzyłam - ten skurwiel miał uczucia. popatrzył w okno i klepiąc mnie po plecach , już z tym samym chamstwem w głosie powiedział: ' nie pierdol Młoda, dasz radę'. wziął sok, i wyszedł. stałam tak jeszcze długo, zastanawiając się jak On to robi - jak potrafi tak idealnie się kamuflować.

nie mówiłam Ci wszystkiego. większość spraw nigdy nie wyjdzie na jaw. ukrywałam wiele. ale to tylko i wyłącznie dla Twojego dobra   bo prawda by Cię zabiła.

zabsonik dodano: 1 września 2011

nie mówiłam Ci wszystkiego. większość spraw nigdy nie wyjdzie na jaw. ukrywałam wiele. ale to tylko i wyłącznie dla Twojego dobra - bo prawda by Cię zabiła.

może wrócimy do tych chwil gdy każdy stał pod blokiem  i rozmawiał ze sobą bez żadnych spięć. gdy nie było nienawiści  i wzyscy nawzajem się szanowali. wróćmy do tych czasów gdy rozmawiałeś ze mną normalnie  świetnie się przy tym dogadując. gdy ufałeś mi tak bardzo  a ja Tobie   i wszystko było tak cholernie proste i piękne.

zabsonik dodano: 1 września 2011

może wrócimy do tych chwil gdy każdy stał pod blokiem, i rozmawiał ze sobą bez żadnych spięć. gdy nie było nienawiści, i wzyscy nawzajem się szanowali. wróćmy do tych czasów gdy rozmawiałeś ze mną normalnie, świetnie się przy tym dogadując. gdy ufałeś mi tak bardzo, a ja Tobie - i wszystko było tak cholernie proste i piękne.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć