 |
o widzisz, zimna suka się we mnie uwolniła
|
|
 |
nie byłoby ran na moim ciele, nie było by głupich wymówek, nie było by papierosów, alkoholu, ciągłego wychodzenia wieczorem, nie byłoby tego wszystkiego gdyby nie mojego egoistyczne, przerośnięte i unoszące się dumą 'JA'.
|
|
 |
a Ty dalej myślisz tylko o sobie, o swoim sercu, o swojej sytuacji, dalej uważasz, że jak będziesz mieć wyjebane to tak będzie najlepiej? Otóż nie, otwórz oczy bo masz na nich klapki, oprócz swojego czubka nosa nie widzisz nic, wiesz? Patrz ile ludzi zraniłaś, ile osób straciłaś, patrz, bo oprócz opinii innych ludzi nic Cię nie interesuje, kiedyś byłaś inna i wcześniej być może mi zależało, teraz-nie bardzo.
|
|
 |
nie ważne jak patrzą , ważne jak sam siebie spostrzegasz.
|
|
 |
Trzeba być obojętnym. Bez duszy i serca.
Obojętnie się budzić i z taką samą wyuzdaną
obojętnością zasypiać. Nosić ja w sercu,
jednocześnie serca nie posiadając. Taka
abstrakcja. Nikogo nie całować. Nikomu nie
pozwalać się kochać. Tylko oddychać i trwać.
|
|
 |
Nienawidzę w sobie tego, że tak szybko
zaczynam zbliżać się do ludzi, że tak szybko
przyzwyczajam się do ich obecności, ich
rzuconego cześć w moją stronę, do zbitych piątek
na osiedlu, do wyznań, które kierują w moją
stronę, do nich samych. nie znoszę tego, bo
przecież to oczywiste, że każdy w końcu
odchodzi. czy jest to świadomy wybór, czy
śmierć. ale odchodzi, a ja zostaję z coraz bardziej
poszarpaną duszą.
|
|
 |
mam nadzieję, że masz świadomość tego, iż
nazywając mnie własnym skarbem, na prawdę
bierzesz mnie pod swoją opiekę. słowa zmieniają
wszystko, więc nie pozwól mi zniszczyć swoich
obietnic i ranić zmuszoną do ataku. ziemia się
kręci, człowiek nie ma sił by walczyć z
grawitacją, która pcha bez ustanku nasze ciała
we własnym kierunku, nie mam zamiaru opierać
się czemuś, co nie tylko pozornie przypomina mi
szczęścia. fakt, ranisz mnie gdy rzucasz kolcami
w postaci tych bezdźwięcznych zdań, ale i tak
wiem, że stać nas by wszystko było dobrze.
jestem tu, pamiętaj.
|
|
 |
Chłopaku,nie myśl,że raz zdobyta dziewczyna
będzie twoja na zawsze. Podczas,gdy ty ją
ignorujesz,ktoś inny poświęca jej uwagę.
Podczas,gdy dajesz jej powody do zmartwień,ktoś
inny ją słucha. Podczas,gdy ty jesteś zbyt
zajęty,by poświęcić dla niej chwilę,ktoś inny ma
dla niej czas. Podczas,gdy ty doprowadzasz ją do
płaczu,ktoś inny sprawia,że się uśmiecha.
Podczas,gdy nie jesteś pewien czy nadal ją
chcesz,ktoś inny jest już tego pewien. Pamiętaj,że
dziewczynę zdobywa się przez całe życie.
|
|
 |
siedziałam na rachunkowości, rozwiązując zadania, o których nie miałam pojęcia jak zrobić, z racji tego, że byłam nie obecna na poprzednich ćwiczeniach. w pewnym momencie odwrócił się do mnie Krzysiu, puszczając mi oczko i uśmiechając się. zerknął na moją kartkę z zadaniami i zapytał "czemu prawie nic nie masz? nie jesteś inteligentna?". z lekkim oburzeniem odpowiedziałam "no i dobra, nie jestem. to po co się tu odwróciłeś? nie musisz ze mną rozmawiać." znowu się uśmiechnął a w odpowiedzi usłyszałam "nie muszę, ale może chcę Skarbie." kiwnęłam głową i spojrzałam ponownie w zadania, by uniknąć dalszej części rozmowy, a przez resztę zajęć nie potrafiłam myśleć o niczym innym. bo przecież już trochę Go znam, trochę za bardzo mi na Nim zależy i trochę się boję, że ponownie ktoś się zabawi moimi uczuciami a później odejdzie, bez jakiegokolwiek słowa pożegnania. / ibelieveinlovex3
|
|
 |
'Jeszcze jeden raz spotkać Ciebie, jeszcze jeden
raz tonąć w niebie..'
|
|
 |
Chciałabym się do kogoś przytulić. Czasem ta
ochota nachodzi mnie w środku jakiejś ważnej
lekcji, momentami, kiedy piję poranną herbatę.
Nawet, gdy czytam książkę,chciałabym aby ktoś
podszedł i mnie przytulił. Chociaż to trudne,
chciałabym znaleźć kogoś, kto spojrzy w moje
oczy i będzie wiedział ,że mój umysł krzyczy
'podejdź i mnie przytul, bo za chwilkę się
rozpłacze'.
|
|
 |
Nie psuj tego , co budowaliśmy tak długo , bo nic
nie jest warte , by to stracić.
|
|
|
|