 |
Nie rozumiem świata. Nie chce go rozumieć. W ogóle go nie chcę, bo świat boli.
|
|
 |
|
Określ się kurwa konkretnie - jesteś, albo Cię nie ma.
|
|
 |
Słowa rzucone na wiatr, sprawiające ogromny ból. / Stostostopro .
|
|
 |
W dupie mam swój honor, który tak bardzo chroniłam. Nie obchodzi mnie to, że wyśmiejesz mnie z tego, że czuję do ciebie coś więcej niż tylko przyjaźń. Jeśli tak się stanie, okaże się, że moje domysły były prawidłowe. Że jesteś nie wychowanym debilem, którego rodzice nie nauczyli co to są prawdziwe uczucia i jak się ich używa. / crazydream
|
|
 |
A co jeśli któregoś dnia mnie zabraknie? Co zrobisz wtedy? Załamiesz się, czy może będziesz miał wyjebane, jak to masz w zwyczaju? Będziesz odwiedzał mój grób, by znowu wyspowiadać się ze swoich błędów, które popełniłeś? Wtedy nie będę miała do ciebie pretensji, że mówisz tylko o sobie, a mnie nie chcesz wysłuchać. A może wszystko ułoży się jak w pieprzonych romansach i okaże się, że te wszystkie uczucia, o których mówiłeś, były o mnie? / crazydream
|
|
 |
" Dziś nie wiem co to za miejsce, dziś nie wiem po co tu jestem. "
|
|
 |
Codziennie staram się byle by było dobrze, chociaż czasami tak ciężko się podnieść, wstaje idę dalej, jestem pilnym życia uczniem, coraz szybciej czas mój biegnie - prędzej życie ucz mnie! / tałi
|
|
 |
jedna rozmowa z tobą i moją wieloletnią terapię chuj strzelił.
|
|
 |
Za te wszystkie chwile z tamtych lat, za problemy, których nigdy nie jest brak. / słoń
|
|
 |
Opowiadał mi o swoim dzieciństwie, o tym co przechodził w rodzinnym domu, w domu który każdy ma się czuć bezpiecznie, najlepiej i ma być dla niego schronieniem przed tym złym światem który oglądamy za oknem. Wpatrywałam się jak w jego oczach gaśnie blask, pojawiają się łzy, i źrenice powiększają się, bo przypomina sobie o tym jaki strach odczuwał w tamtych chwilach przez siedemnaście lat. Dziękowałam Bogu, za moją rodzinę w której nigdy nie było idealnie to każdy starał się by było mi jak najlepiej. / Stostostopro .
|
|
 |
Nie musisz używać siły , nie musisz używać słów. Ciszą i obojętnością ranisz jak nikt inny.
|
|
|
|