 |
|
Tak trochę zimno, trochę obco, bardziej niż trochę pusto... Niedzielnie-wyjątkowo myślę o truskawkach. Żołądek mi się kurczy, oczy chcą się zamknąć na długo. Marzę o słońcu, oddechu, wolności umysłu, przestrzeni dla myśli.. o śnie dłuższym niż 5 godzin. Chyba dziś tęsknię, chyba bardziej niż wczoraj.. co, jeśli mniej niż jutro?
|
|
 |
|
I zaczął się najgorszy tydzień./dariusia27
|
|
 |
|
Tak się boję.. boję się tej operacji mamy.. Jak się nie uda? Jak wyjdzie coś nie tak ? Jak będzie musiała być dłużej w szpitalu? A jak chodzić nie będzie mogła? Tysiące myśli w głowie,a w oczach łzy./dariusia27
|
|
 |
|
Oszukując czas staram się naprawić teraźniejszość wierząc w dobre zakończenie.. || pozorna
|
|
 |
|
-Jesteś pewny?-spytałam przegryzając dolną wargę-Noo taak-odpowiedział lecz w tonie Jego głosu usłyszałam nutę zwątpienia.-No jak tak,no to dobra-odpowiedziałam naciskając sprzegło,wrzucając bieg i gaz.Widziałam Jego tremę lecz bez chwili zwątpienia udostępnił mi swoje miejsce za kierownicą.-oo nie jest źle.Chyba trzeba zamieniać się coraz częściej miejscami-rzekł po chwili relaksując się na fotelu.Czułam Jego wzrok,który z każdym dniem coraz bardziej mnie hipnotyzował.Widziałam jak z początku stersował się zanim powierzył mi swoje auto,zanim zaufał..To wtedy poczułam się wyjątkowa od nie pamiętnego juz czasu.Piękne uczucie,gdy patrząc na faceta widzę,że dostrzega we mnie coś więcej niz tylko przedmiot do zaspokojenia swoich potrzeb,widzę w nim uznanie,czuję się piękna,ważna i doceniana..-Małe jest piękne,wiesz? Szczególnie te 158 cm.- powiedział tego samego dnia wskazując głową na moją małą,drobną sylwetkę..Tak,chyba coraz bardziej zaczynam się wkręcać.. || pozorna
|
|
 |
|
Rok temu o tej porze wcale nie było chujowo.
|
|
 |
|
znasz to uczucie, gdzie jest Ci już wszystko jedno, ale nie wiedząc czemu, w tym momencie musisz popatrzeć się w jego oczy na wygniecionej fotografii
|
|
 |
|
złapię dystans, nie ważne czy z Tobą w głowie czy, czy zupełnie obok Ciebie. Głupiec, kto wystawia kobiece uczucia na próbę
|
|
 |
|
Rozgrzewasz jak pełen kubek gorącej kawy.. Przyciągasz spojrzeniem, kusisz dłońmi przyłożonymi do bioder, gdy podchodzisz mnie od tyłu... Pocałunki na karku, odgarnianie włosów na prawe ramie, żar dłoni na ramionach zjeżdżających wzdłuż tułowia, wilgoć warg na plecach, ciepły oddech i nagły brak tchu gdy zmysłowo dotykasz palcami. Pożądam Cię jednym wspomnieniem.
|
|
 |
|
Alkohol wyparuje, kofeina przestanie działać, a paczka fajek się skończy. Lecz Ty jesteś stale niezmienny, zimny i obojętny. Słodki drań, za którego karkiem i dolną wargą tęsknię.
|
|
 |
|
Zapewnij mnie, że nie pokochasz innej. - Nie mogę. - Dlaczego? - Bo na pewno pojawi się inna.. Tylko ona będzie do Ciebie wołać "mamusiu!" ♥
|
|
|
|