 |
|
co stało się z naszą przyjaźnią? zmieniłyśmy się obie. nie mam tego nikomu za złe, tak musiało być, każda poszła w swoją stronę. chciałabym żebyś wiedziała, że strasznie mi tego brakuje. chociaż mam przy sobie wielu przyjaciół, którzy zawsze mi pomogą, to nie jest to samo, bo Ciebie nie ma tutaj, przy mnie. wiesz co jest najdziwniejsze? tak naprawdę wszystko skończyło się wraz z odejściem tych, którzy nas do siebie zbliżyli. pamiętasz tych frajerów? pamiętasz mój wpis w pamiętniku, który dałam Ci w zeszłym roku na urodziny? dziękowałam tam wszystkim idiotom za to, że nas połączyli. nie przyzwyczaiłam się jeszcze do tego, często idąc ulicą mówię coś do innych, ale oni mnie nie rozumieją. miałyśmy własny język, zawsze się rozumiałyśmy. nie chcę by ktokolwiek Cię zastąpił, bo nikt nie da rady. nie chcę żeby było tak jak dawniej, bo dobrze wiem, że tak się nie da. chciałam Ci tylko podziękować za ten cały wspaniały rok, za to że zawsze przy mnie byłaś. wiem też, że ciągle mogę na Ciebie li
|
|
 |
|
endoftimiak cieszy jape, za każdym razem kiedy tylko widzi nowy komentarz, pod którymś z wpisów. :o
|
|
 |
|
Cześć frajerze. Wróciłam po Moje serce.
|
|
 |
|
gdyby On wiedział jak się stoczyłam, wróciłby. może z litości, żalu, ale wróciłby. na pewno.
|
|
 |
|
- człowiek mądry odpowiada ' tak ' , czy ' no ' ? - tak. - a opowiedzieć Ci kawał ? - no .. [ yezoo & kumpel ]
|
|
 |
|
przychodzi dzień, gdy uświadamiasz sobie, że trwałość jest czymś bardzo ulotnym, a strzaskana nadzieja stanowi najdotkliwszą stratę.
|
|
 |
|
wkręć sobie w pokoju czerwoną żarówkę, będziesz miała burdel na miejscu, szmato. [ yezoo ]
|
|
 |
|
złapał Mnie za nadgarstki, po czym spojrzał głęboko w oczy. - kochasz, prawda? - zapytał. - widzę to. no powiedz, że kochasz! - zaczął krzyczeć. - po co mam to mówić? żebyś parsknął Mi śmiechem w twarz? żebyś za chwilę poszedł zbić z kumplami pionę i odebrać piwo za wygrany zakład? żebym zrobiła z siebie pośmiewisko? - powiedziałam wyrywając się z Jego uścisku. spuściłam oczy w dół nie potrafiąc patrzeć w te tęczówki tak, jak kiedyś. odwróciłam się chcąc iść przed siebie. podbiegł do Mnie i łapiąc za ramiona odwrócił ku sobie. - kocham Cię. - szepnęłam. - ja Ciebie też. - syknął dobierając się do Moich warg. odchyliłam do tyłu twarz. - to czemu pierwszy tego nie powiedziałeś? - zapytałam. - bo bałem się Twojej reakcji. - rzucił, po czym łapiąc Moją dłoń dał znów poczuć miłość. [ yezoo ]
|
|
 |
|
samotność jest wtedy, gdy nie masz komu podać ręki. gdy nikt nie prosi Cię o pomoc. gdy nikomu nic nie mówisz. gdy jedyną osobą, która jest w stanie Cię wysłuchać to pies czy kot. gdy gotujesz obiad do jednego talerza. gdy parzysz kawę w jeden kubek. gdy robisz zakupy tylko i wyłącznie do siebie. gdy od dłuższego czasu smsy odbierasz od operatora, a uśmiech na ustach pojawia się tylko przez rap w uszach. więc proszę Cię, nie mów mi, że jesteś sam, gdy obok siedzi przyjaciółka, a skrzynka odbiorcza w telefonie aż prosi się o usunięcie, bo znajomi czekają na jakąkolwiek odpowiedź od Ciebie.[ yezoo ]
|
|
 |
|
Nie mam tyle wódki, żeby to zrozumieć.
|
|
 |
|
ale przyznaj, Jego oczy będziesz pamiętać do końca.
|
|
|
|