 |
a gdy zostawiasz mnie samą, płaczącą w pościeli, uwierz, że strach przed tym, że nigdy nie wrócisz, uniemożliwia mi oddychanie.
|
|
 |
tony tapety, sztuczne rzęsy, mini spódniczka, szpilki i te zalotne spojrzenie, jakby chciała kogoś przelecieć. powiedzcie mi, kto produkuje takie kurwiszony ?!
|
|
 |
pokolenie młodych Polaków schodzi na psy. jeszcze niedawno mały chłopczyk bawiłby się samochodzikami i siedział w piaskownicy,a dziś? idę przez ulicę, a obok przebiega chłopiec z krzykiem: ty chuju!. coś tu jest chyba nie tak, albo obudziłam się w złej rzeczywistości.
|
|
 |
w dzisiejszych czasach ludzie nie mówią innym 'nie chcę Cię widzieć', 'nie chcę z Tobą gadać', 'zejdź mi z oczu', 'idź sobie'. dziś ludzie mówią po prostu : spierdalaj.
|
|
 |
To uczucie do Ciebie pochłonęło mnie całkowicie, byłam Ci oddana, niczym rycerz swemu królowi, byłam na każde Twoje wezwanie, na każde skinienie, zawsze byłam, zawsze kochałam, a Ty, za każdym razem, kiedy Ci pomogłam odrywałeś kawałek swojego obrazu w moim sercu, powoli było go coraz mniej, w pewnym momencie nie pamiętałam go już w ogóle. Wtedy wiedziałam, że muszę zapomnieć
|
|
 |
ciekawe czy wie jak mnie niszczy, ile razy na dzień doprowadza mnie do chociażby minimalnego cierpienia. nie wybucham od razu płaczem, nie krzyczę, nie niszczę wszystkiego co trafi mi się pod ręką, a zwyczajnie kruszę się od środka. z każdym z Jego najdrobniejszych posunięć od mojego serca odpada jakaś niewielka cząstka. biorąc pod uwagę częstotliwość tego zjawiska - wkrótce zginę. / definicjamiloscii
|
|
 |
Zachowałeś się jak miś gryzli, rozszarpując moje serce, na szczątki. Tylko Ty jesteś bardziej zdolny, bo zrobiłeś to słowami..
|
|
 |
Niby dotknięcie wargami, a tyle znaczy.
|
|
 |
- przepraszam, że mnie nie było, kiedy mnie potrzebowałaś
- ćśś, nic nie mów, ważne, że wróciłeś. - odpowiedziała skradając mu pocałunek.
|
|
 |
Całokształt Twojej rocznej pracy jest wręcz nie do opisania. W ciągu roku rozpierdoliłeś mi serce 3 razy, dwa razy skleiłeś, za trzecim razem miałeś dość żmudnej pracy i zostawiłeś mnie samą, dałeś klej, igłę i nitkę, jakby mi się serce rozpadało, zostawiłeś mi tabletki przeciwbólowe, żeby mniej bolało, a obok postawiłeś alkohol, bym zapomniała. Nie zdążyłam Ci podziękować za wszystko, za cierpienie, za miliony łez, ale możesz być dumny, bez Ciebie nie udało mi się naprawić serca, a tabletki i alkohol bardzo mi się przydały. Dziękuję Skarbie.
|
|
|
|