 |
|
Musi być wystarczająco dorosły, żeby przyznać się do błędu. Mądry by wyciągnąć z niego wnioski i odpowiednio silny, żeby go naprawić.
|
|
|
|
Uwielbiam facetów, którzy mają twardy, męski głos, pociągające perfumy i szacunek do swojej matki, tak mocny, że za nic w świecie nie pozwoliliby jej skrzywdzić.
|
|
|
|
Nie wyobrażam sobie, żebyś mógł kochać jakieś inne serce.
|
|
|
|
Kiedy ktoś jest tak wyjątkowy, wiesz o tym prędzej, niż się spodziewasz. Poznajesz to instynktownie i masz pewność, że cokolwiek się stanie, już nigdy nie będzie nikogo takiego jak on.
|
|
|
|
Nie wiek mówi o dojrzałości, lecz doświadczenia.
|
|
|
|
Szkoda, że z miłością jest trudniej niż z kartami. Do miłości trzeba mieć dobrą kartę, a do grania wystarczy je mieć.
|
|
|
|
Kiedyś dotrze do Ciebie, że pozbawiłeś się czegoś naprawdę pięknego, że zabiłeś coś, co mogło nazywać się Naszym wspólnym życiem. Oszukałeś tę miłość, by móc się przez chwilę zabawić. Nadejdzie w końcu ten dzień, gdy przeglądając listę kontaktów w telefonie, gdzieś pomiędzy panną 24, a panną 26, przeczytasz moje imię. Wspomnisz kim dla Ciebie byłam i jak wiele zrobiłam. Przypomnisz sobie, że kochałam, a Ty bezpodstawnie zburzyłeś to uczucie. Będziesz żałował i zapijał wspomnienia, ale to Ci nie pomoże.
|
|
|
|
Czasami lepiej być samej, niż być z kimś i nie potrafić cieszyć się sobą przez całe życie.
|
|
|
|
Wolę być nazywana trudnym człowiekiem niż łatwą dziewczyną.
|
|
|
|
Teraz, gdy nie możesz mnie mieć, nieoczekiwanie mnie pragniesz.
|
|
|
|
Chcę tylko choć jeden dzień poczuć się dobrze. Odetchnąć z ulgą i powiedzieć, że dziś już nie musiałam płakać, że jest to pierwszy wieczór od bardzo dawna, w którym nie uroniłam żadnej łzy. Czekam właśnie na taki dzień. Chcę patrzeć na Ciebie codziennie wiedząc, że czujesz to samo co ja. Chcę Cię przytulać codziennie bo tylko w Twoich ramionach odnajdywałam bezpieczeństwo i te cholerne szczęście, które bawi sie ze mną w kotka i myszkę i śmieje się bo zawsze przegrywam.
|
|
|
|
Chcemy być kochani, a tak naprawdę nic z tym nie robimy. Gdy przychodzi odpowiedni moment wzruszamy obojętnie ramionami, bez walki, a wiesz dlaczego tak się dzieje? Boimy się miłości. Boimy się przywiązać, zaufać. Boimy się, bo dobrze wiemy, że po tej walce możemy się już nie podnieść.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
