Chcemy być kochani, a tak naprawdę nic z tym nie robimy. Gdy przychodzi odpowiedni moment wzruszamy obojętnie ramionami, bez walki, a wiesz dlaczego tak się dzieje? Boimy się miłości. Boimy się przywiązać, zaufać. Boimy się, bo dobrze wiemy, że po tej walce możemy się już nie podnieść.
|