 |
|
potrafiłam wypalić kilka paczek szlug dziennie, Marlboro potrafiło nieźle uzależnić, paliłam jednego papierosa po drugim, i zaciągałam się papierosowym dymem, czując jak przeszywa moje płuca z każdą sekundą, to przez niego, zatruł moje serce, pewnie nie zdawał sobie sprawy, że przyczyni się również do zatrucia moich płuc. /rap_jest_jeden
|
|
 |
|
bo ja jestem alkoholem, którym się upijasz, jak amfetamina robię tobie w głowie miraż.
|
|
 |
|
pęknie tama nieszczęść,wszyscy utoną, zasną na zawsze przykryci przeklętą wodą.
|
|
 |
|
nie ma takich bram w które my nie możemy wejść,
nie ma takich zmian których my nie możemy wnieść
|
|
 |
|
też oceniam ten cholerny świat według własnych reguł
|
|
 |
|
zawsze będę szczęśliwa, i nigdy nie będę cierpieć, przecież nikt nie może zabronić mi marzyć. /rap_jest_jeden
|
|
 |
|
chyba każda z was zna sytuacje, w której mama prosi was, żebyście jej opowiedziały jak było na randce, bo przecież chce być twoją przyjaciółką, ale jak się kłócicie, to nie podnoś głosu, bo przecież nie jest twoją koleżanką. /rap_jest_jeden
|
|
 |
|
czasami nie nadążam za życiem, to jak szybko obcy ludzie stają się bliscy, a bliscy ludzie całkiem obcy, to jakaś chora gra, z której chyba już wypadłam. / rap_jest_jeden
|
|
 |
|
razem tak wiele, choć obiektywnie prawie wcale, ale piękna była każda chwila spędzona razem.
|
|
 |
|
-chciałam tak wiele Ci dać, ale tak niewiele mogę. jestem tylko małą, szarą istotą ludzką pośród miliardów ludzi. - tylko dla mnie te miliardy ludzi nie istnieją, i znikają w szarym świecie, w którym ty swoim uśmiechem potrafisz zaczarować cały świat. /rap_jest_jeden
|
|
 |
|
Bo przecież nie musi być idealnie, by było dobrze.
|
|
 |
|
Nie czuj przykrości z powodu kogoś, kto dał sobie z Tobą spokój. To jemu powinno być przykro, bo olał kogoś, na kogo mógł liczyć w każdej sytuacji.
|
|
|
|