 |
Czasami płaczesz,
mimo,
że ktoś,
kogo kochałaś,
odszedł dawno temu.
|
|
 |
A mówi się, że czas leczy rany... Według mnie, tylko do nich przyzwyczaja.
|
|
 |
Zabierz moje myśli
I zabierz mój ból.
Wylecz mnie.
Zabierz moją przeszłość
I zabierz moje grzechy.
Wylecz mnie.
|
|
 |
Powiedz mi,
że niektóre rzeczy przetrwały.
Powiedz mi.
|
|
 |
Zastanawiałam się nad tym,
czy nie należałoby może wstać,
ale nie mogłam znaleźć żadnego powodu.
Nic na mnie nie czekało.
|
|
 |
"Wszystko ma konsystencję oprócz mnie.
Ja gdzieś zniknąłem."
|
|
 |
Jesteśmy psychicznie przetrąceni i myślę,
że długo potrwa,
nim zaczniemy żyć normalnie.
|
|
 |
"Tak to się zaczyna. Spoglądasz na kogoś, kogo nie widziałeś nigdy przedtem i nagle go rozpoznajesz. To wszystko. Po prostu go rozpoznajesz. Tak to się zaczyna.."
|
|
 |
Jak długo można się obwiniać za to, że za bardzo chciało się kochać drugiego człowieka? Że chciało się z nim stworzyć coś bezpiecznego
i trwałego? Jak długo można odczuwać wstyd? Wstyd odrzucenia, wstyd popełnionych błędów, wstyd swoich słabości? Jak długo można tęsknić? Tęsknotą, która nie pozwala sercu normalnie bić i wciąż każe mu wybijać rytm niepowetowanej straty?
|
|
 |
Zostań, bo się zgubimy. Każde z nas w innej pustce..
|
|
 |
Na tym polegał ich problem, że byli zbyt różni. Ona chciała, by wszystko między nimi działo się rozsądnie, powoli. Tak by leniwie siebie nawzajem sączyli. Dla Niego jednak miłość nigdy nie była piciem wody przez słomkę, zwłaszcza gdy czuł pragnienie nie dające się zaspokoić małymi łykami. Chciał mieć ją od razu całym haustem. Chciał się w niej utopić..
|
|
 |
Rozdzieliło nas milczenie..
|
|
|
|