głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika youmi77

Jeśli to nie miłość  to jak z tego wyjdziemy?

youareverything dodano: 23 sierpnia 2011

Jeśli to nie miłość, to jak z tego wyjdziemy?

Rozkmina życia z Darią.Domyśliła się że rozmawiałyśmy o Nim.Praktycznie się nie znałyśmy teraz jest dla mnie jak siostra :  Zuza cały czas przeszkadzała w tej  rozkminie  ale co tam też musiała się zwierzyć :  Doma poszła do domu pewnie płacze.Dobrze jest mieć grono przyjaciół.Kocham Was jesteście moimi największymi skarbami :  i dajecie mi wiarę w to że jeszcze kiedyś się ułoży.  I tak wiem że jeszcze kiedyś będziecie razem  dzięki Daria teraz wiem  że to jeest najważniejsze. Dzięki za wsparcie :

youareverything dodano: 23 sierpnia 2011

Rozkmina życia z Darią.Domyśliła się,że rozmawiałyśmy o Nim.Praktycznie się nie znałyśmy,teraz jest dla mnie jak siostra :) Zuza cały czas przeszkadzała w tej "rozkminie" ale co tam,też musiała się zwierzyć :) Doma poszła do domu,pewnie płacze.Dobrze jest mieć grono przyjaciół.Kocham Was,jesteście moimi największymi skarbami :) i dajecie mi wiarę w to,że jeszcze kiedyś się ułoży." I tak wiem,że jeszcze kiedyś będziecie razem" dzięki Daria,teraz wiem ,że to jeest najważniejsze. Dzięki za wsparcie :*

Gratulacje! Punkt dla Ciebie! Znów zaczęłam przez Ciebie płakać! Tak trzymać :

youareverything dodano: 23 sierpnia 2011

Gratulacje! Punkt dla Ciebie! Znów zaczęłam przez Ciebie płakać! Tak trzymać :)

Totalnie mnie olał.Nawet nie wchodzi na gg.Nie pisze. Nic.Kompletnie nic. Uciekałam przed nim tyle czasu bo było mi ciężko oglądać go dzień w dzień ale nie móc go dotknąć...Teraz jedyne czego pragnę to żeby podszedł do mnie na ulicy i porozmawiał ze mną.Nie zmarnowałabym tej szansy. Wyjaśniłabym mu że pogubiłam się w tym wszystkim że dalej do kocham że nie ogarniam niczego że bardzo mi źle bez niego  że tęsknię...A On przytuliłby mnie i powiedział że czuje się tak samo jak ja.Żebyśmy znów zbliżyli się do siebie żeby uczucie nie zgasło.Oddałabym wszystko dosłownie wszystko żeby znowu był mój...wszystko...

youareverything dodano: 23 sierpnia 2011

Totalnie mnie olał.Nawet nie wchodzi na gg.Nie pisze. Nic.Kompletnie nic. Uciekałam przed nim tyle czasu,bo było mi ciężko oglądać go dzień w dzień,ale nie móc go dotknąć...Teraz jedyne czego pragnę,to żeby podszedł do mnie na ulicy i porozmawiał ze mną.Nie zmarnowałabym tej szansy. Wyjaśniłabym mu,że pogubiłam się w tym wszystkim,że dalej do kocham,że nie ogarniam niczego,że bardzo mi źle bez niego, że tęsknię...A On przytuliłby mnie i powiedział,że czuje się tak samo,jak ja.Żebyśmy znów zbliżyli się do siebie,żeby uczucie nie zgasło.Oddałabym wszystko,dosłownie wszystko,żeby znowu był mój...wszystko...

so hey wow fuck you!

youareverything dodano: 22 sierpnia 2011

so hey,wow,fuck you!

:  teksty youareverything dodał komentarz: :) do wpisu 22 sierpnia 2011
Banalny słońca wschód.  Przewidywalny zachód.  Poranki nie cieszą mnie.  Rozczarowują noce.  Nudzi mnie Nowy Jork.  Nie zachwyca Paryż.  Styczeń  luty  maj.  gdzieś zgubiłam  marzec.    Mija kolejny dzień.  Lato wypiera wiosnę.  Za oknem śpiewa ptak.  Dzieci sąsiadom rosną.  Drogi zasypał śnieg.  Chyba przyszły święta.  Kolęda  kolęda.  Juz wiem  że nigdy nie będziesz...  mój.    Późno już.  Chodźmy spać .Kocham i czekam aż do mnie wrócisz bo wrócisz musisz.

youareverything dodano: 22 sierpnia 2011

Banalny słońca wschód. Przewidywalny zachód. Poranki nie cieszą mnie. Rozczarowują noce. Nudzi mnie Nowy Jork. Nie zachwyca Paryż. Styczeń, luty, maj. gdzieś zgubiłam marzec. Mija kolejny dzień. Lato wypiera wiosnę. Za oknem śpiewa ptak. Dzieci sąsiadom rosną. Drogi zasypał śnieg. Chyba przyszły święta. Kolęda, kolęda. Juz wiem, że nigdy nie będziesz... mój. Późno już. Chodźmy spać .Kocham i czekam,aż do mnie wrócisz,bo wrócisz,musisz.

Tak długo trwało bym po prostu poczuła się dobrze. Pamiętasz jak przywrócić światło w moich oczach. Chciałabym móc zapomnieć moment w którym po raz pierwszy się pocałowaliśmy... Bo złamałeś wszystkie obietnice. Kolejny poranek rozpoczęty płaczem do poduszki dzień zapowiada się wręcz cudownie.

youareverything dodano: 22 sierpnia 2011

Tak długo trwało bym po prostu poczuła się dobrze. Pamiętasz jak przywrócić światło w moich oczach. Chciałabym móc zapomnieć moment w którym po raz pierwszy się pocałowaliśmy... Bo złamałeś wszystkie obietnice. Kolejny poranek rozpoczęty płaczem do poduszki,dzień zapowiada się wręcz cudownie.

Napisał!

youareverything dodano: 21 sierpnia 2011

Napisał!

Jest dostępny.Nie pisze.Pewnie się obraził.Zależy mu na mnie.Bardzo Go kocham.Może będziemy wreszcie szczęśliwi?  :

youareverything dodano: 21 sierpnia 2011

Jest dostępny.Nie pisze.Pewnie się obraził.Zależy mu na mnie.Bardzo Go kocham.Może będziemy wreszcie szczęśliwi? : (

Przechodziłyśmy obok ławki.On siedział na ławce z kumplami.Pożegnali się i rozeszli do domów.Powiedział  cześć Anno  i wrócił do klatki.Usiadłam na ławce nieopodal . Spotkałyśmy kumpli.Porozmawialiśmy chwilę.Zaczęli odprowadzać mnie do domu.Oni poszli w inną stronę czego nie zauważyłyśmy.Rozmawiałam z mamą przez telefon.Nagle zauważyłam że On wyszedł z klatki i idzie w moją stronę.Ja szybko bez namysłu zawołałam kumpli on nie wiedział co zrobić i poszedł prosto.Ja odeszłam sama z przyjaciółką.Normalnie zwyczajnie uciekłam.Całą drogę się wlekłam miałam nadzieję że przybiegnie i mnie zatrzyma.Tak się nie stało.Teraz siedzę w domu.To działo się dosłownie 10 minut temu.Nie wiem czy zrobiłam dobrze.Pewnie chciał pogadać bo opis Może być już za późno  musiał dać mu do myślenia.Ciekawe co będzie dalej...

youareverything dodano: 21 sierpnia 2011

Przechodziłyśmy obok ławki.On siedział na ławce z kumplami.Pożegnali się i rozeszli do domów.Powiedział "cześć Anno" i wrócił do klatki.Usiadłam na ławce nieopodal . Spotkałyśmy kumpli.Porozmawialiśmy chwilę.Zaczęli odprowadzać mnie do domu.Oni poszli w inną stronę,czego nie zauważyłyśmy.Rozmawiałam z mamą przez telefon.Nagle zauważyłam,że On wyszedł z klatki i idzie w moją stronę.Ja szybko,bez namysłu zawołałam kumpli,on nie wiedział co zrobić i poszedł prosto.Ja odeszłam sama z przyjaciółką.Normalnie,zwyczajnie uciekłam.Całą drogę się wlekłam,miałam nadzieję,że przybiegnie i mnie zatrzyma.Tak się nie stało.Teraz siedzę w domu.To działo się dosłownie 10 minut temu.Nie wiem,czy zrobiłam dobrze.Pewnie chciał pogadać,bo opis"Może być już za późno" musiał dać mu do myślenia.Ciekawe co będzie dalej...

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć