 |
Nic mi to nie da, że zacznę krzyczec,
obwiniac wszystkich o swoje nieszczęście.
Nie będzie już chyba dobrze, więc się nie spieszę,
jak dla mnie - może skończyc się świat.
|
|
 |
Naprawdę nie interesuje mnie
ile łyżeczek cukru sypiesz do kawy, ile
godzin śpisz, jakie są Twoje ideały,
czy lubisz dobry odlot i grube imprezy,
ale wiem jedno - od pierwszego spojrzenia
wiedziałam, że będę w stanie zrobic
dla Ciebie wszystko.
|
|
 |
Dopiero teraz zauważam, że widziałam w Tobie nie Ciebie, lecz człowieka, którego chciałam widzieć. Ten idealny, męski facet, którego ramiona zawsze były dla mnie otwarte to tylko wytwór mojej wyobraźni. W niej tak cholernie do siebie pasowaliśmy, wiesz? Ja i Ty. Nic więcej. I pewnego dnia cała ta magia znika – dostrzegam prawdziwego Ciebie - zadufanego, egoistycznego drania, który trzyma świat w swoich dłoniach. Tak to prawda. Masz to coś, co pozwala kierować Ci każdym damskim mózgiem. Każdy Twój krok, gest, każde słowo to mały element Twojej gry, która kończy się słowami ‘ Kiss my ass, Beybe’. Nie potrafisz niczego zrobić na poważnie, do niczego się nie angażujesz, ale kiedyś to się odbije ze zdwojoną siłą, a wtedy będzie już za późno. / kajmell
|
|
 |
pieprze lanie wody na temat niespełnionej miłości. było, będzie, nie przestanie tak być więc weź kobieto zepnij dupę, bądź dzielną i łam
serca mężczyzn, a niech się kruszą jak szyby ze szkła...
|
|
 |
dzisiejsza miłość :
- kochasz mnie?
- ta...
- dlaczego?
- bo mamy ze sobą dziecko.
|
|
 |
te jebane esemesy z jakimiś przesłodzonymi tekstami powodują, że nie moge w nocy spać
|
|
 |
Zagram w lotto jeśli będziesz ówczesną kumulacją.
|
|
 |
Czas zapomnieć, że był. Zniszczyć w sobie wspomnienia, które wciąż jeszcze ranią. wyrzucić z serca wszystkie słowa, wszystkie gesty, najsłodsze pocałunki i najpiękniejsze spojrzenia. Pozbyć się widocznych śladów jego obecności. Czas żyć życiem. Nie Nim
|
|
 |
a on nawet nie wie ilu facetow olałam, dla niego
|
|
 |
miałam ochotę na papierosa. kompletny idiotyzm, ponieważ nie palę. tak, tak, takie jest życie. pewnego zimowego ranka jesteście gotowi maszerować kilometry w chłodzie po paczkę papierosów, albo na przykład kochacie mężczyznę, dorabiacie się dwójki dzieci, po czy, pewnego zimowego poranka, dowiadujecie się, że On odchodzi, bo kocha inną. dodając przy tym, że jest Mu przykro, że się pomylił, popełnił błąd. Zupełnie jak z telefonem: przepraszam to pomyłka. ależ nic nie szkodzi...
|
|
 |
Skoro taki koks z Ciebie, to spróbuj ze mną wytrzymać 24/24
|
|
 |
to nie możliwe, ale chciałabym być z Tobą i móc Cię objąć ten jeden raz. Czasem wyobrażam sobie co robisz, choćby w tej chwili... Ciekawe kto na Ciebie patrzy jeśli jest ktoś taki i czy mimo wszystko pamiętasz o mnie..
|
|
|
|