 |
|
Mam płakać i błagać żebyś mnie kochał? No śmieszne, spierdalaj.
|
|
 |
|
Chyba nie po to było to wszystko, by teraz płakać,tak? Ja nie chcę, ale czasami pękam. Staram się stłumić to we mnie, nikt nie może widzieć moich łez. Wspominasz mnie czasami i wszystkie moje słowa? Pamiętasz jak Cię nazywałam, gdy zrobiłeś coś głupiego? Potrafisz zliczyć ile razy przez Ciebie płakałam? Widzisz czasami przed oczami układ moich warg, gdy usta składały się tak idealnie w najszczerszy uśmiech, który wywołałeś właśnie Ty? Robiąc nieudolnie rano kanapki, brakuje Ci mnie obok, bym Ci pomogła? Próbując ugotować normalny obiad, chcesz przypomnieć sobie jak ja to robiłam? Wstając rano z łóżka nie czujesz już mnie obok, nie wiesz czy spokojnie śpię dziś. Powiedz, czy przychodzi czasem taki wieczór, gdy zwyczajnie wiesz, że za chwilę pęknie Ci serce? Albo czujesz, że Twoje serce zmieniło się w kamień, w to miejsce, gdzie było serce?Potrafisz jeszcze kochać, czy może kochasz mocniej mnie?Nie mów,abym Cię pokochała, bo kocham silnie jak wtedy, bez zmiennie. Powiedz bym była,a będę.
|
|
 |
|
Wróć o jedenastej... rano !
|
|
 |
|
Nie jestem idealna i może nie potrafię być już lepsza, ale mogę Ci obiecać,że będę Twoja cała./esperer
|
|
 |
|
Jesteś takim złym, niedobrym chłopczykiem? Takim skurwielem bez uczuć? Rzygam już takimi typami, naprawdę taka poza jest żałosna. /esperer
|
|
 |
|
nie myśl tak, Twoje marzenie się ziści, po prostu Twój czas na miłość, to na razie czas przyszły.
|
|
 |
|
Dawanie drugiej szansy nie jest proste. To nie jest kwestia powiedzenia tylko "tak, spróbujmy znowu". To umiejętność wybaczania, chociaż to oczywiste, że nadal pamiętasz, a przeszłość niepokojąco kłuję Cię w serce. Musisz powstrzymywać się od wypominania i dusić w sobie ten żal,który mimo wszystko gdzieś tam zalega. Wiesz, że ryzyko utraty jest wyższe, wiesz, że w każdej chwili znowu może wyjść i już nie wrócić. Znasz już ten ból kiedy on odchodzi i ciągle pytasz samej siebie "a co jeśli nie zasługuję na kolejną szansę?". Taki odgrzewany związek kosztuję więcej wysiłku i wkładania więcej zaufania,którego i tak masz za mało. Często uśmiechsz się pomimo łez w sercu i udajesz, że jest dobrze, bo przecież on sam powiedział "nie chcę już do tego wracać", a właśnie to jest Ci potrzebne. Wrócić, żeby wytłumaczył czemu tak zrobił,czemu już raz chciał wydrzeć Twoje serce. Druga szansa to milczenie serca,które nawet nie piśnie, bo za bardzo mu zależy. Po co ja się w to pakowałam? /esperer
|
|
 |
|
Mam tylko jedną prośbę. Przytul się do mnie, choć na 5 sekund. Poczuję Twój zapach, dotknę Ciebie, przez chwilę będziesz mój. Potem, obiecuję już nie przeszkodzę Ci w życiu.
|
|
 |
|
Nie będę Ci robić obciachu przy kumplach bez obaw. nigdy na Ciebie nie spojrzę w ich obecności. przecież jeszcze by pomyśleli, że masz uczucia.
|
|
 |
|
Nie jestem ideałem. Czasami chodzę w za dużych męskich bluzach, przeginam na imprezie,a rano nie pamiętam imienia faceta,który wczoraj błądził ustami po mojej szyi. Nigdy nie zakręcam butelki wódki jeśli coś zostało w środku i zawsze kończy się to tak samo. Palę papierosy i znam smak innych używek. W różnym towarzystwie bywałam, różne rzeczy widziałam i przeżyłam. Nigdy nie będę tą słodziutką dziewczynką,która do domu wraca przed dziesiątą. Czasami nazywają mnie suką bez uczuć, a nie wiedzą jak cholernie kocham jednego pana o zielonych oczach. Oceniają moje czyny, a nie znają powodów,dla których musiałam to zrobić. Może teraz się próbuję ogarnąć, może chcę wyznaczyć inne wartości niż weekendowe melanże, może mi się uda, a może znowu skończę z wargami przyciśniętymi do szklanki z drinkiem. Myśl o mnie co chcesz, inna nie będę. Moje życie i to ja ponoszę za nie konsekwencje./esperer
|
|
|
|