|
ja wkurwiony na świat, wziąłem udział w tej przygodzie i miałem ich dziewczyny w nie swoim samochodzie.
|
|
|
witaj w miejscu gdzie życie w szczęściu to przywilej.
|
|
|
ale ja widzę, że świat już prawie runął i co? i mam kurwa dobry humor.
|
|
|
to co było między nami to są żarty, nigdy nie byłaś szczera, lepiej spotykaj się z tamtym.
|
|
|
dobrze wiem, że to nie tak miało wyglądać. przecież wiesz, że przyszłość widziałam w twoich oczach.
|
|
|
czuję to pod skórą, że u ciebie nie jest spoko, wiem, że musisz iść gdzieś, czegoś dotknąć, wiem, że kiedy myślisz, że to boli i że tak być nie powinno i tak musisz to dogonić. że musimy to przeczekać, musisz sprawdzić coś, może dla mnie i dla ciebie tam jest ktoś, może dla mnie i dla ciebie tam jest lepiej, lecz nie umiem zrobić nic z tym, że czekam i czekam... upływa czas, nie wiem kiedy minął dzień, nie wiem, kiedy mój papieros zgasł. nie chce mi się jeść, nie chce mi się wyjść, chociaż powinienem iść do przodu, jakoś żyć. przecież dziś nie jest lepiej, nie jest dobrze, może trzeba to przeczekać, ale nie wiem już czy to jest mądre.
|
|
|
ale nie chodzi o to jak mocno potrafisz uderzyć, tylko o to, jak mocny cios możesz przyjąć i iść na przód ile możesz znieść i ciągle przeć do przodu.
|
|
|
zazwyczaj to zaczyna się przypadkiem, patrzysz na mnie jakoś ukradkiem i nieznacznie nic nie znaczysz dla mnie jeszcze, choć mieszkamy w jednym mieście, to wcale się nie znamy, przedstawiają nas znajomi wreszcie, rzucasz krótki uśmiech, ja piję wódki łyk. tak zanim się poznamy, domyślamy się, co to drugie ma na myśli przez ten pierwszy miesiąc i z tych niedopowiedzianych spojrzeń, gestów i słów rodzi się zainteresowanie, by czas zepsuć to mógł.
|
|
|
wiem jak to jest, kiedy obcy ludzie piorą twoje brudy, tak nienawidzą swoich wad, że czepiają się cudzych.
|
|
|
i powiedz mi, czy wciąż go kochasz? gdy wiesz, że nic nie jest takie, jak chcesz i nie będzie już jak chcesz, by było. i teraz gdy już wiesz, że on nie jest tym, kim chcesz, czy wierzysz w miłość..? i gdy upadnie, to będziesz przy nim zawsze? nawet mimo zdania tłumu, cóż. i wciąż będziesz z niego dumna, gdy wiesz, że on dziś chla na umór znów. a kiedy pójdzie na dno i zdasz sobie sprawę, że już nie ma szans, to czy pójdziesz za nim w bagno? czujesz z nim ból i radość, czujesz moc i słabość.
|
|
|
wiesz, że cię pragnę, ale co będzie potem? nawet sie nie przedstawiłam, ty juz rozbierasz mnie wzrokiem.
|
|
|
kici, kici, buzi, buzi, hola, czekaj, co jest? musisz sie postarać zanim sie rozbiorę, zanim ci pokaże, co potrafię językiem muszę mieć pewność, że nie jesteś tym typem.
|
|
|
|