głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika yoneo

wiesz  nadal jestem o Ciebie cholernie zazdrosna. nadal nie potrafię spojrzeć Ci w oczy. nadal mam palpitacje na Twój widok. lecz od dawna jesteś dla mnie nikim  człowiekiem  z którym łączy mnie bolesna przeszłość  którego darzę olbrzymią nienawiścią. chciałabym pozbyć się tego cholernego zakłopotania.

waniilia dodano: 18 stycznia 2012

wiesz, nadal jestem o Ciebie cholernie zazdrosna. nadal nie potrafię spojrzeć Ci w oczy. nadal mam palpitacje na Twój widok. lecz od dawna jesteś dla mnie nikim, człowiekiem, z którym łączy mnie bolesna przeszłość, którego darzę olbrzymią nienawiścią. chciałabym pozbyć się tego cholernego zakłopotania.

Mimo wszystko 3g to najcudowniejsza klasa pod słońcem. Ani się nie obejrzysz jak przez całą klasę dotrze do Ciebie kapsel tymbarka z napisem   Uśmiech!

loczeq dodano: 17 stycznia 2012

Mimo wszystko 3g to najcudowniejsza klasa pod słońcem. Ani się nie obejrzysz jak przez całą klasę dotrze do Ciebie kapsel tymbarka z napisem " Uśmiech! "

www.formspring.me tygryysek PYTAJCIE  PROSZĘ. :

waniilia dodano: 17 stycznia 2012

www.formspring.me/tygryysek PYTAJCIE, PROSZĘ. :*

nie wiem  czy to prawdziwa historia  ale często mam podobne obawy. teksty waniilia dodał komentarz: nie wiem, czy to prawdziwa historia, ale często mam podobne obawy. do wpisu 17 stycznia 2012
pamiętam  jakby to było wczoraj. spotykałam się z Nim. próbowaliśmy kolejny raz. niestety  nie potrafiłam mu zaufać po zdradzie. skończyłam to. mimo tego  iż byłam z przyjaciółmi odłączyłam się od nich. poszłam nad jezioro  usiadłam na górce. siedział tam. zaskoczona spojrzałam w jego kierunku. płakał. mimo tego  że wolał kolegów i ćpanie uronił łzę  za kogoś takiego jak ja. miałam ochotę przytulić go  przycisnąć jego główkę do mojego serduszka  lecz nie mogłam. kiedy padał przede mną na kolana  zdałam sobie sprawę  że nie wybaczę mu tego wszystkiego. odeszłam. dzisiaj siedzę sama  patrzę przez okno  życie wali mi się na łeb. on dawno zapomniał  a ja tęsknię jak idiotka.

waniilia dodano: 17 stycznia 2012

pamiętam, jakby to było wczoraj. spotykałam się z Nim. próbowaliśmy kolejny raz. niestety, nie potrafiłam mu zaufać po zdradzie. skończyłam to. mimo tego, iż byłam z przyjaciółmi odłączyłam się od nich. poszłam nad jezioro, usiadłam na górce. siedział tam. zaskoczona spojrzałam w jego kierunku. płakał. mimo tego, że wolał kolegów i ćpanie uronił łzę, za kogoś takiego jak ja. miałam ochotę przytulić go, przycisnąć jego główkę do mojego serduszka, lecz nie mogłam. kiedy padał przede mną na kolana, zdałam sobie sprawę, że nie wybaczę mu tego wszystkiego. odeszłam. dzisiaj siedzę sama, patrzę przez okno, życie wali mi się na łeb. on dawno zapomniał, a ja tęsknię jak idiotka.

wiesz  ona nadal Cię kocha. oddałaby życie by choć na chwilę znaleźć się w Twoich ramionach. zdaje sobie sprawę  iż jesteś pierdolonym ćpunem  ale nie odtrącaj jej. zrobiłaby dla Ciebie wszystko  rozkruszałaby Twoje zielsko  rozkładała kreskę na stole  zdjęłaby gwiazdkę z nieba  bylebyś był.

waniilia dodano: 17 stycznia 2012

wiesz, ona nadal Cię kocha. oddałaby życie by choć na chwilę znaleźć się w Twoich ramionach. zdaje sobie sprawę, iż jesteś pierdolonym ćpunem, ale nie odtrącaj jej. zrobiłaby dla Ciebie wszystko, rozkruszałaby Twoje zielsko, rozkładała kreskę na stole, zdjęłaby gwiazdkę z nieba, bylebyś był.

kiedy kłócimy się  pierdolę bez sensu farmazony  wypominam Ci błędy  a Ty zamiast odepchnąć mnie  wyrzucić gdzieś w ciemny kąt  całujesz mnie bym skończyła gadać głupoty  które najzwyczajniej w świecie Cię ranią.

waniilia dodano: 17 stycznia 2012

kiedy kłócimy się, pierdolę bez sensu farmazony, wypominam Ci błędy, a Ty zamiast odepchnąć mnie, wyrzucić gdzieś w ciemny kąt, całujesz mnie bym skończyła gadać głupoty, które najzwyczajniej w świecie Cię ranią.

jego ciepłe dłonie  schowane głęboko w czarnych rękawiczkach  spokojny ton głosu i uśmiech  który mimo pochmurnego dnia rozświetlał każdy kąt mojego świata.

waniilia dodano: 17 stycznia 2012

jego ciepłe dłonie, schowane głęboko w czarnych rękawiczkach, spokojny ton głosu i uśmiech, który mimo pochmurnego dnia rozświetlał każdy kąt mojego świata.

mimo tego  że kochamy innych ludzi  nadal mamy do siebie coś w rodzaju słabości. nie potrafimy spojrzeć sobie w oczy  a w naszych duszach zawsze będzie płynąć strumyczek wspólnych wspomnień  pasji.

waniilia dodano: 17 stycznia 2012

mimo tego, że kochamy innych ludzi, nadal mamy do siebie coś w rodzaju słabości. nie potrafimy spojrzeć sobie w oczy, a w naszych duszach zawsze będzie płynąć strumyczek wspólnych wspomnień, pasji.

inni powtarzają mi  że się zmieniłam. to on obudził we mnie  kogoś kim nigdy nie byłam. nie jestem poważna  a dojrzalsza. nadal lubię się śmiać z byle czego  ale nie gigantycznych ilościach  jak kiedyś. nie jestem przemądrzała  a pewna siebie. dzięki niezliczonej liczbie komplementów ciężko byłoby inaczej. nie jestem spokojna  a wychillowana. nadmiar marihuany właśnie tak na mnie działa. nadal jestem sobą. może trochę bardziej rozważniejszą  stojącą pewniej na ziemii  ale jednak.

waniilia dodano: 17 stycznia 2012

inni powtarzają mi, że się zmieniłam. to on obudził we mnie, kogoś kim nigdy nie byłam. nie jestem poważna, a dojrzalsza. nadal lubię się śmiać z byle czego, ale nie gigantycznych ilościach, jak kiedyś. nie jestem przemądrzała, a pewna siebie. dzięki niezliczonej liczbie komplementów ciężko byłoby inaczej. nie jestem spokojna, a wychillowana. nadmiar marihuany właśnie tak na mnie działa. nadal jestem sobą. może trochę bardziej rozważniejszą, stojącą pewniej na ziemii, ale jednak.

rozczarowana  po nieudanym związku  próbowałam trzymać go na dystans. gdy zapraszałam go na papierosa nie wiedziałam jaki jest naprawdę. chudzielec  z czekoladowymi patrzałkami  sporo ładniejszy od innych  ale po niepowodzeniach przystojny w moim słowniku oznaczało to samo co głupi. nie udało mi się go spławić. w trzy dni rozkochał mnie w sobie do granic możliwości  a potem skrupulatnie ranił. przyzwyczaiłam się. może dzięki temu  trochę za dużo palę  ale czy to istotne. miłość jest wtedy kiedy nadal jesteś przy kimś  nawet gdy lecą Ci łzy.

waniilia dodano: 17 stycznia 2012

rozczarowana, po nieudanym związku, próbowałam trzymać go na dystans. gdy zapraszałam go na papierosa nie wiedziałam jaki jest naprawdę. chudzielec, z czekoladowymi patrzałkami, sporo ładniejszy od innych, ale po niepowodzeniach przystojny w moim słowniku oznaczało to samo co głupi. nie udało mi się go spławić. w trzy dni rozkochał mnie w sobie do granic możliwości, a potem skrupulatnie ranił. przyzwyczaiłam się. może dzięki temu, trochę za dużo palę, ale czy to istotne. miłość jest wtedy kiedy nadal jesteś przy kimś, nawet gdy lecą Ci łzy.

' wiesz   miałeś rację mówiąc   że do straty bliskich osób można się przyzwyczaić . nie wierzyłam .. kiedy mówiłeś o tym   patrzyłam na ciebie z ironicznym uśmiechem . jednak miałeś rację . kiedy odchodzi pierwszy przyjaciel boli . drugi ? też . trzeci ? nie mniej . przy czwartym jednak już zaczynasz zdawać sobie sprawę z tego   że tak musi być   że widocznie nie wszyscy ludzie są dla ciebie . nie płaczesz już nawet . starasz się wykreślić z pamięci wszystkie szczególne wspomnienia związane z tą osobą i zapomnieć   że był dla ciebie kimś na kształt zwykłego znajomego . że nie łączyło cię z nim żadne szczególne uczucie . jedyną oznaką utraty jest tylko dziwne uczucie pustki jakby ktoś zabrał kawałek ciebie . jednak żyjesz dalej . uśmiechasz się . przez jaki czas ci się to udaje ? '

loczeq dodano: 16 stycznia 2012

' wiesz , miałeś rację mówiąc , że do straty bliskich osób można się przyzwyczaić . nie wierzyłam .. kiedy mówiłeś o tym , patrzyłam na ciebie z ironicznym uśmiechem . jednak miałeś rację . kiedy odchodzi pierwszy przyjaciel boli . drugi ? też . trzeci ? nie mniej . przy czwartym jednak już zaczynasz zdawać sobie sprawę z tego , że tak musi być , że widocznie nie wszyscy ludzie są dla ciebie . nie płaczesz już nawet . starasz się wykreślić z pamięci wszystkie szczególne wspomnienia związane z tą osobą i zapomnieć , że był dla ciebie kimś na kształt zwykłego znajomego . że nie łączyło cię z nim żadne szczególne uczucie . jedyną oznaką utraty jest tylko dziwne uczucie pustki jakby ktoś zabrał kawałek ciebie . jednak żyjesz dalej . uśmiechasz się . przez jaki czas ci się to udaje ? '

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć