głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika yoaska

Chciałam żeby chociaż raz zebrało ci się na te pierdolone sentymenty.  Może wtedy powiedziałbyś mi  że byłam dla ciebie choć trochę ważna.

kruszynkax3 dodano: 13 czerwca 2010

Chciałam żeby chociaż raz zebrało ci się na te pierdolone sentymenty. Może wtedy powiedziałbyś mi, że byłam dla ciebie choć trochę ważna.

nie wierzę w prognozy pogody i męskie obietnice...

kruszynkax3 dodano: 13 czerwca 2010

nie wierzę w prognozy pogody i męskie obietnice...

zaskakujący jest fakt  że jestem w stanie się dla Ciebie poniżyć przyznając się do miłości  po tym jak mnie potraktowałeś. pomimo tego  że moja kobieca duma z której się dla Ciebie odzieram jest dla mnie jedną z najistotniejszych rzeczy.

kruszynkax3 dodano: 13 czerwca 2010

zaskakujący jest fakt, że jestem w stanie się dla Ciebie poniżyć przyznając się do miłości, po tym jak mnie potraktowałeś. pomimo tego, że moja kobieca duma z której się dla Ciebie odzieram jest dla mnie jedną z najistotniejszych rzeczy.

otwierać po raz kolejny ten sam rozdział w swoim życiu. popełniać po raz kolejny te same błędy. ponosić po raz kolejny te same konsekwencje. trzeba być nienormalnym  żeby to zrobić. trzeba być zakochanym  aby się na to zdecydować.

kruszynkax3 dodano: 13 czerwca 2010

otwierać po raz kolejny ten sam rozdział w swoim życiu. popełniać po raz kolejny te same błędy. ponosić po raz kolejny te same konsekwencje. trzeba być nienormalnym, żeby to zrobić. trzeba być zakochanym, aby się na to zdecydować.

znowu patrzysz na mnie tym uwodzicielsko speszonym wzrokiem  mówiąc mi jaka jestem nieziemska. nabieram się po raz kolejny  wiedząc jak łgasz. zdając sobie sprawę  że wchodzenie drugi raz do tej samej rzeki jest absurdem. skazywać się na cierpienie w imię miłości? mimowolnie   jak najbardziej.

kruszynkax3 dodano: 13 czerwca 2010

znowu patrzysz na mnie tym uwodzicielsko speszonym wzrokiem, mówiąc mi jaka jestem nieziemska. nabieram się po raz kolejny, wiedząc jak łgasz. zdając sobie sprawę, że wchodzenie drugi raz do tej samej rzeki jest absurdem. skazywać się na cierpienie w imię miłości? mimowolnie - jak najbardziej.

jesteś dla mnie istotniejszy niż Romeo dla Julii  Tristan dla Izoldy czy Edward dla Belli. ale to nie żadnego znaczenia. bo ani Ty  ani ja nie jesteśmy jednym z bohaterów cudzej imaginacji.

kruszynkax3 dodano: 13 czerwca 2010

jesteś dla mnie istotniejszy niż Romeo dla Julii, Tristan dla Izoldy czy Edward dla Belli. ale to nie żadnego znaczenia. bo ani Ty, ani ja nie jesteśmy jednym z bohaterów cudzej imaginacji.

Mogę się do Ciebie zalotnie uśmiechać  ale to nie znaczy  że mi się podobasz... Mogę Ci puszczać oczko  ale to nie znaczy  że chcę Twój numer... Mogę Cię kochać  ale to nie znaczy  że z Tobą będę... Mogę kazać Ci wyjść  ale to nie znaczy  że chcę żebyś odszedł... Mogę dać Ci szansę  ale to nie znaczy  że ją masz... Mogę Cię olewać  ale to nie znaczy  że jesteś mi obojętny... Mogę Tobą poniewierać  ale to nie znaczy  że na to zasługujesz... Mogę Cię szanować  ale to nie znaczy  że Cię lubię... Mogę śmiać się z Twoich żartów  ale to nie znaczy  że mnie śmieszą... Mogę Cię potrzebować  ale to nie znaczy  że się o tym dowiesz..

kruszynkax3 dodano: 13 czerwca 2010

Mogę się do Ciebie zalotnie uśmiechać, ale to nie znaczy, że mi się podobasz... Mogę Ci puszczać oczko, ale to nie znaczy, że chcę Twój numer... Mogę Cię kochać, ale to nie znaczy, że z Tobą będę... Mogę kazać Ci wyjść ,ale to nie znaczy, że chcę żebyś odszedł... Mogę dać Ci szansę, ale to nie znaczy, że ją masz... Mogę Cię olewać, ale to nie znaczy, że jesteś mi obojętny... Mogę Tobą poniewierać, ale to nie znaczy, że na to zasługujesz... Mogę Cię szanować, ale to nie znaczy, że Cię lubię... Mogę śmiać się z Twoich żartów, ale to nie znaczy, że mnie śmieszą... Mogę Cię potrzebować, ale to nie znaczy, że się o tym dowiesz..

na Twój widok? wybacz ale stać mnie  tylko na ironiczny uśmiech.!

kruszynkax3 dodano: 13 czerwca 2010

na Twój widok? wybacz ale stać mnie tylko na ironiczny uśmiech.! ; ))

  Dla nas nic nie znaczą przeciwności losu  Moja miłość ponad życie  muszę wyrwać ją z chaosu

kruszynkax3 dodano: 8 czerwca 2010

` Dla nas nic nie znaczą przeciwności losu Moja miłość ponad życie, muszę wyrwać ją z chaosu

   Wspólne poranki  wspólne wieczory    Wydeptane ślady nasze oraz przemierzone tory  Przy boku Twoim jak na kartkach w pamiętniku  Gorący żar nagich serc osadzonych w świeczniku.

kruszynkax3 dodano: 8 czerwca 2010

` Wspólne poranki, wspólne wieczory Wydeptane ślady nasze oraz przemierzone tory Przy boku Twoim jak na kartkach w pamiętniku Gorący żar nagich serc osadzonych w świeczniku.

  minęło pół roku  a Ty dalej zapluwasz się herbatą gdy go widzisz.    czas jest przeciwko mnie.    po prostu nie chcesz o nim zapomnieć.    problem w tym  że ja nie mam o czym zapominać. Nie łączyło nas nic oprócz paru przypadkowych rozmów  uśmiechów i dróg. Po prostu każde jego słowo wywarło zbyt duże piętno na życiorysie. Byle korektor i ruch zegarka w przód tego nie zmyje.

kruszynkax3 dodano: 4 czerwca 2010

- minęło pół roku, a Ty dalej zapluwasz się herbatą gdy go widzisz. - czas jest przeciwko mnie. - po prostu nie chcesz o nim zapomnieć. - problem w tym, że ja nie mam o czym zapominać. Nie łączyło nas nic oprócz paru przypadkowych rozmów, uśmiechów i dróg. Po prostu każde jego słowo wywarło zbyt duże piętno na życiorysie. Byle korektor i ruch zegarka w przód tego nie zmyje.

Zawsze byłeś inny niż wszyscy. Chciałeś sie wyróżniać. Zawsze zachowywałeś sie jak dziecko  lubiłeś łaskotać mnie i przytulać w każdej możliwej chwili. Zawsze trzymałeś moje zimne ręce  chcąc oddać mi całe ciepło jakie w twoich jeszcze zostało. Zawsze śmiałeś sie z najgłupszych żartów  chcąc tylko ujrzeć uśmiech na mojej twarzy  nie ważne co pomyślą inni. Zawsze chciałeś bronić mnie przed wszystkim  nawet jeśli był to tylko mały pajączek na gałęzi drzewa.  Zawsze. Gdzie sie więc teraz podział człowiek którego tak bardzo kochałam?

kruszynkax3 dodano: 4 czerwca 2010

Zawsze byłeś inny niż wszyscy. Chciałeś sie wyróżniać. Zawsze zachowywałeś sie jak dziecko, lubiłeś łaskotać mnie i przytulać w każdej możliwej chwili. Zawsze trzymałeś moje zimne ręce, chcąc oddać mi całe ciepło jakie w twoich jeszcze zostało. Zawsze śmiałeś sie z najgłupszych żartów, chcąc tylko ujrzeć uśmiech na mojej twarzy, nie ważne co pomyślą inni. Zawsze chciałeś bronić mnie przed wszystkim, nawet jeśli był to tylko mały pajączek na gałęzi drzewa. Zawsze. Gdzie sie więc teraz podział człowiek którego tak bardzo kochałam?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć