 |
nigdy nie zapomnę jak musiałam stawać na palcach, żeby zasmakować miękkości Twoich ust.
|
|
 |
Stał przed nią i wzrokiem przeszywał jej drobne, bezbronne ciało. Jednym gestem sprawił, że była gotowa oddać mu całą siebie. W takich chwilach jak ta, ufała mu bardziej niż sobie samej. I nawet gdyby miał ją kiedyś skrzywdzić, chciała tego.. Chciała choć raz w życiu zachłysnąć się miłością.
|
|
 |
nigdy mi nie wierz, kiedy mówię, że tego nie czuję..
nie ma dnia, w którym nie myślałabym, co by było gdyby..
|
|
 |
Bywają takie dni i noce, kiedy zmienia się wszystko. Bywają takie rozmowy, które potrafią wywrócić do góry nogami cały nasz świat. Nie możemy ich przewidzieć, nie możemy się do nich przygotować. Czyhają gdzieś na nas, zapisane w łańcuchu pozornych przypadków, nieuchronne jak świt po ciemności..
|
|
 |
Uśmiechnij się za mnie, gdy będą mnie grzebać, bo byłem tym kim chciałem być, nie kimś kim było trzeba.
|
|
 |
Będziemy tutaj godnie żyć, nie liczy się hajs, nie liczy się nic, marionetkom mówię cześć, wole karmić tych, którym chce się jeść i niech się niesie po mieście fama, że jesteś ze mną, nie jesteś sama.
|
|
 |
Te kilka słów może być droższe niż pieniądze, słodsze niż cukier i coś na co dzisiaj mam ochotę, może być lepsze niż jutro i pojutrze, chcę je tylko usłyszeć, a potem mogę umrzeć.
|
|
 |
Chcę tu z Tobą być, bo na oczy widzę tylko Ciebie. Cała reszta to dla mnie nic, i tak już jest, jestem pewien!
|
|
 |
Teraz odchodzę, by zapomnieć o NAS.
|
|
 |
Ktoś dzisiaj powiedział, że wyglądam, jakbym miała anemię. Blada, zimna, słaba. A ja po prostu byłam niewyspana, zapłakana i bezsilna...To nie były oznaki choroby. Ta tęsknota tak na mnie wpłynęła...
|
|
 |
Proszę, nie odchodź! Nie jestem gotowa na pożegnanie.
|
|
|
|