 |
Od razu mówię nie chce tu jakichkolwiek czułych pożegnań, główki do góry :D Pozbyliście się mnie. Odchodzę. Czasem tylko wejdę zobaczyć co u moich talentów, ale sam już nie powrócę do pisania. Moblo nie jest miejscem dla mnie. Dziękuję wszystkim osobom, które mnie obserwowały i nie wpiszę tutaj żadnej liczby, bo ona stale się zmieniała. W szczególności dziękuję, że mogłem poznać i być z takimi mordeczkami jak Klaudia [kinia-96], Agata [agathe96],Michaś [skejter], Weronika, Judyta [psychomiszcz], Magda [imany/sudey], Iza [2rainbows], Ewa [remember_], Julia [ansomia], Klaudia [klodix, czy inny nick xD, chodzi o Ciebie na pewno :*]. Dziękuję need.you.here za każdy miły komentarz i każdy moment, gdy nazywała mnie mistrzem, przywróciłaś mi wiarę w samego siebie, jak z resztą wszyscy! Jeszcze raz dzięki mordeczki, ale to koniec. Z fartem!/pokochaj_drania Będziemy tęsknić Kuba !
|
|
 |
2. By zdobyć dla Niej buty, w których się zakochała od pierwszego wejrzenia. Przeszukałem cały Internet i przejechałem pół Polski by dać Jej wymarzoną płytę z przed kilkunastu lat, a dostanie Jej było tak niemożliwe jak zerwanie gwiazdy. Ale dla mnie nie ma niemożliwe. Nawet jeśli będzie chciała Słońce, Księżyc, gwiazdy, to zabiorę je prosto z nieba i podaruje Jej. Może cały świat znienawidzić mnie za ciągłą noc, bądź dzień, czy też za brak romantycznych chwil przy liczeniu gwiazd. Nieważne. Ważne, że Moje Serce ukaże zagłębienie powstające przy malinowych, równo wykrojonych płatkach róż.
|
|
 |
1.Miłość to zapalnik pod bombę, która jest w Nas, a jej wybuchnięcie powoduje, że jesteśmy w stanie robić rzeczy, o których nigdy nie myśleliśmy. Miłość powoduje, że czuję się jak bohater jakiegoś filmu sensacyjnego, który może wszystko; zdobyć Księżyc, przyjąć kule w serce i przeżyć, a to wszystko dla swojej Kobiety. Jestem w stanie nie spać kilka nocy, by spędzić z Nią więcej czasu i mieć Ją chwilę dłużej, bo tęsknię już trochę, gdy jest obok. Jestem w stanie wstawać cholernie wcześnie, żeby jechać przez pół miasta i zawieźć Jej ulubione naleśniki na śniadanie z sokiem pomarańczowym. Jestem w stanie biec do Niej w nieważne jaką pogodę i czy na koniec świata. Jestem dla Niej zawsze i wszędzie jak jej telefon, poduszka, ulubiony kubek, czy ulubiona muzyka. Wspinałem się dla Niej do jakieś babci z kwiatkami na balkonie by podarować Jej jednego z nich. Skakałem do zimnej Wisły, tak naprawdę nie wiem po co, ale uśmiechnęła się i o to mi chodziło. Przepchnąłem się przez stado napalonych, b
|
|
 |
No i jak się dziś czujesz ? Wspaniale powiadasz. Cieszę się wiesz. Cieszę się, że chociaż Tobie jest z tym wszystkim dobrze i że chociaż Ty nie musisz cierpieć tak jak ja z braku wspólnej obecności. Bo wiesz ? Chyba robię to za nas dwóch. Chyba tak cholernie tęsknię za dwie osoby. Po to byś Ty czuł się "wspaniale". To ja podczas gdy Ty świetnie się bawisz nie śpię nocami, płaczę, wyrywam sobie włosy z głowy, nie radzę sobie. Nie radzę sobie bez Ciebie ani trochę. Nie chcę sobie bez Ciebie radzić. Ale w Twoim świecie zabrakło choćby odrobiny miejsca dla mnie. Tylko pamiętaj: ja wiecznie nie będę czekać na Ciebie. W końcu odejdę i już nie będzie czego ratować ..
|
|
 |
Wiesz co ? Nigdy się nad tym nie zastanawiałam ale właśnie nadszedł ten moment. Możesz powiedzieć mi po co było to przyzwyczajanie do siebie , miłe słowa, komplementy, wspólnie spędzony czas, śmiechy, zabawy, wygłupy, obrażanie się na siebie by za chwilę móc przytulić się do siebie mówiąc : „ Ty czubku jak ja Cie kocham” ? Po co były nocne „poważne rozmowy” , kazania prawione sobie nawzajem jak czyni to troskliwa mama? Dlaczego tak bardzo się o siebie martwiliśmy, mówiliśmy sobie wszystko i krzyczeliśmy na siebie - tak z troski? Po co było tyle obietnic ? Po to byś teraz wszystkie je łamał ? Po to byśmy przestali się znać? Czy może po to byś teraz dobrze bawił się beze mnie, nie interesował się co się właśnie ze mną dzieję i czy sobie radzę ? Doczekam się w ogóle odpowiedzi na te pytania ? Tylko tyle chciałabym wiedzieć.
|
|
 |
2. Poznać wyjątkowego człowieka z ogromnym sercem i tak cholernie chciałabym podkreślić, że tak cudowny człowiek każdego dnia jest bardziej MÓJ. Życzę Wam, dziewczyny, takiego szalonego chłopaka, bo tacy kochają najmocniej. Życzę Wam tak pięknej miłości jak nasza. Życzę Wam chłopaka choć w połowie tak idealnego jak Michał, żeby Was tak zaskakiwał, dbał i starał się cały czas. Więcej uśmiechu i pozytywu w Waszym życiu, by było można czytać więcej szczęśliwych wpisów. Buziaczki, Karolina.
|
|
 |
Dziś znów rzeczywistość miesza mi się z fikcją. Kolejny raz pojawiłeś się w moim śnie. Tak bardzo nie chciałam się obudzić. Wiedziałam, że coś jest nie tak. Tak bardzo był on nierealny. Ale cieszyłam się każdą chwilą. Do czasu gdy się obudziłam. No tak. To było zbyt piękne by było prawdziwe. Mija kolejny dzień. Ponownie jesteś obecny. Jesteś blisko. Szkoda, że tylko i wyłącznie w mojej głowie. Fizycznie ani duchowo Cię przy mnie nie ma. Nie poświęcasz mi choćby jednej sekundy pośród 86400 sekund w ciągu dnia. Mam nawet wrażenie, że mnie unikasz. Ten, który zrobił kiedyś wszystko by spędzić ze mną jak najwięcej czasu. Ten, który zapłaciłby każdą cenę za to by mógł powiedzieć mi choćby „Dzień dobry”. Teraz nie szuka żadnego sposobu by mieć ze mną kontakt. Nie chce go .. Dziś już Cię nie ma . Nie wiem co się z nami stało, nie poznaję już ani Ciebie ani Nas. Co ja mówię .. Nie ma już N a s …
|
|
 |
1. Cześć Wam misie kolorowe! Chcę Wam podziękować osobiście za wszystkie życzenia jakie wysyłacie Michałowi, dotyczące naszego związku. To bardzo, bardzo, miłe. Co do zarzutu, że zabrałam Michala z moblo, że to przeze mnie tak zaniedbał wszystko - odznacz anonima i pogadaj z Nami. Michał powoli odłącza się od internetu, bo stwierdził, że za dużo Go tutaj i gdyby nie ja dodawał by tekst raz na miesiąc. No, ale jak ładnie poproszę, bo sama lubię czytać to co tworzy, to doda jakieś swoje dzieło. Chcę Wam podziękować za to, że mu przez cały ten czas, odkąd tu jest bardzo pomagacie, wspieracie i dopingujecie. Michał właśnie za to tak lubi tę stronę. Za Was. Dziękuję, że nie daliście mu rezygnować z pisania i powtarzaliście mu, że jest silny i wyjątkowy, bo w końcu w to wierzy. Żałuję, że poznał tu parę złych osób, ale dziękuję też Kasi (shoocky), o której mi dużo opowiadał, za to, że Twoja pomoc wykraczała o wiele bardziej za internet. Chcę Wam powiedzieć, że mieliście/macie okazję
|
|
|
|