 |
znowu to robisz. dzwonisz w środku nocy prosząc o spotkanie. zakłócasz mój sen, a ja nawet nie potrafię mieć Ci tego za złe. a potem milczysz. nieustannie robisz mi nadzieję. i co ja mam teraz myśleć?
|
|
 |
Kiedyś Ci powiem jak bardzo Cię kochałam i jak długo nie mogłam się pogodzić z myślą,że już nie jesteś mój. Nie uwierzysz..
|
|
 |
Nie napisze do Ciebie , bo przecież między nami już wszystko skończone , również nie chcę abyś wiedział jak mi na Tobie zależy.. Ale tak bardzo bym chciała usłyszeć co u Ciebie , co robiłeś dzisiaj , jak się czujesz.
|
|
 |
Wiedziałam kiedy spojrzałam w jego oczy, że On będzie moim problemem.
|
|
 |
poczekam aż zatęsknisz wtedy powiem ci spierdalaj..
|
|
 |
`Kurwa... nienawidzę cię rozumiesz nienawidzę .!!
|
|
 |
`Jeszcze nie raz spieprzymy to na czym nam naprawdę zależało.!`
|
|
 |
mijaj mnie SKURWYSYNU , szerokim łukiem ! , zniszczę twoje życie , z bardzo wielkim hukiem !
|
|
 |
Nie wiem czy płakać mam czy mam się śmiać... Nie wiem czy dobrze jest czy raczej beznadziejnie...
|
|
 |
Za każdym razem, gdy znów wypowiadam twoje imie taki głos wewnętrzny krzyczy głośno 'głuuupiaaa!'
|
|
 |
Widywałam Cię kilka razy dziennie z kolegami. Byłam szczęśliwa, że mogłam na Ciebie patrzeć. W twoje ładne niebieskie oczy,które równie często patrzyły bezpośrednio na mnie.Myślałam że coś do mnie czujesz. Przecież miałeś mój numer. Pisaliśmy już kiedyś. Lecz nie wybrałeś mojego numeru, zacząłeś spotykać się z inną.Nadal widywałam CIę kilka razy dziennie lecz już nie cieszyłam się na twój widok. Byłeś z nią.Gdy mnie widziałeś tuliłeś się do niej, całowałeś ją. Lecz nadal patrzyłeś na mnie.Chciałeś mi coś udowodnić ?Tak,spieprzyłeś mi życie.
|
|
|
|