 |
cz.3 Wiem, że po tym wszystkim mnie znienawidzisz, ale nawet nie dziwię Ci się. Mam nadzieje, że kiedyś mi to wybaczysz. Nie chciałem nigdy Cię zranić. Naprawdę Cię kochałem, ale to uczucie wygasło. PRZEPRASZAM "! Ostatnie słowo już krzyczał, bo uderzyła go w twarz i szybko pobiegła jak najdalej od niego. Po drodze cały czas płakała. Nawet nie wiedząc kiedy wpadła pod koła samochodu. Dzięki Bogu przeżyła. Gdy obudziła się w szpitalu, zapytała mamę o niego. Powiedziała jej, że wyjechał. Sprzedał dom i zwolnił się z pracy. Już nigdy nie wróci i nie będą razem. W tym momencie zdała sobie sprawę z tego, że nie ma już po co żyć. On był sensem jej życia, który odszedł do innej.
|
|
 |
cz2. Błagał ją, aby nie zapomniała o nim i jak bardzo ją kocha. Obiecała, że nie zapomni i będzie czekać. Pojechał. Codziennie dzwonił i pisał. po 1,5 miesiąca coraz rzadziej aż przestał. Cisza. Ona przestała jeść i normalnie funkcjonować. Żadnej wiadomości przez 2 tygodnie. W końcu napisał SMS: "Wróciłem. O 14 w parku. Proszę, przyjdź." Była tak cholernie szczęśliwa. Ubrała najpiękniejszą sukienkę. Gdy przyszła on już czekał. Podbiegła, chciała go pocałować, lecz nie pozwolił jej na to. Usiedli. Zapytała wtedy, dlaczego nie dawał przez 2 tygodnie znaku życia. Odpowiedział jej tak: "Wybacz. Nie mogłem. Poznałem tam inną. Na początku widywaliśmy się sporadycznie, lecz z czasem zbliżyliśmy się do siebie. Nie planowałem tego. To się po prostu stało. Zakochałem się, Bardzo Cię za to przepraszam, ale kocham ją i wiem, że ona mnie też. Czeka tam na mnie. Jutro wracam. To ona jest moim przeznaczeniem. Widocznie tak musiało być.
|
|
 |
cz1 . Nigdy w życiu nie czuła się tak dobrze jak tamtego dnia. Był to piękny, słoneczny, czerwcowy dzień. Wstała taka zadowolona, uśmiechnięta, pełna radości życia. Miała jego. Dzień wcześniej uświadomiła sobie, że on naprawdę ją kocha. Z radości aż chciało jej się krzyczeć. Mogłaby wyjść na ulicę i krzyknąć; KOCHAM GO! NAJBARDZIEJ NA ŚWIECIE KOCHAM! ♥ Wtedy zadzwonił telefon: "Kochanie, musimy porozmawiać. Czekam tam gdzie zawsze". Zabrzmiało to bardzo poważnie ale nie zastanawiała się nad tym. Po prostu wyszła z domu do parku.Usiadła na ich ławce. Podszedł i pocałował ją tak mocno, że aż poczuła uderzenie gorąca w piersi. Siedzieli tak bez słów i patrzeli sobie w oczy. Wtedy powiedział, że wyjeżdża. Rok w Norwegii. W myślach było to niczym wieczność. Jego ojciec chciał go tam zabrać. Wiedział, że ona nie może jechać z nim. Dlatego też zgodził się wyjechać bo nie widział ojca już 3 lata, lecz tylko na dwa miesiące. Uważał, że dłuższej rozłąki z ukochaną by nie wytrzymał.
|
|
 |
To tylko krok by granice przekroczyć. Spuścić wzrok, nie patrzeć w oczy. Przeszłość oddzielić grubą kreską. Lecz może zdążę ułożyć jeszcze wszystko przed śmiercią. To tylko krok by pomyśleć i się cofnąć... Zatrzymać w gardle słowo, które może kogoś dotknąć. Czasem nie wolno odpuścić i stanąć z boku.Bo w życiu są sprawy dużo ważniejsze niż spokój.
|
|
 |
Kocham Cię tak mocno jak Kiepski swoje piwko, jak Paździoch swój beret, a nawet jak Boczek kilogram kiełbasy. Daj wiarę stary, że to kolosalne uczucie. ;]
|
|
 |
jest taka osoba, której nikt nie zastąpi. może nie jest ideałem, ale jest tylko jedna jedyna na całym świecie. ♥
|
|
 |
Tęsknota, polega na duszeniu się brakiem, obecności drugiej osoby.
|
|
 |
zawsze będziesz moim głupkiem.
|
|
 |
prawda jest taka że gówno wiesz o czymkolwiek
|
|
 |
i naprawdę, szczerze brzydzę się tym, że zależy mi na kimś takim, jak Ty.
|
|
 |
Bo ona obraża się na niego tylko dla tego że lubi jak on podchodzi do niej przytulając ją i całując na przeprosiny < 3.
|
|
 |
: -chyba połamałam palce!! xD -pionteczka!! ;D ;D xd
|
|
|
|