 |
|
" najtrudniej słucha się piosenek które kojarzą się z kimś, kto odszedł z naszego życia. "
|
|
 |
|
Coraz częściej zwracam się do Boga z prośbą, by zabrał mnie do siebie, bym nie musiała dłużej znosić tego wszystkiego. Tak, jestem słaba, jestem zajebiście słaba i nie radzę sobie z tym wszystkim. Zdaję sobie sprawę również z tego, że to niewłaściwe zachowanie obrazające Boga, bo nie doceniam życia. Doskonale to wiem i każdy powie mi, że z czasem będzie lepiej, że wszystko minie, ale ja juz po o prostu nie mam sił. Nie umiem patrzec na to jak On jest z inna. Tak, przyznaje dalej go kocham i ciagle jest dla mnie najważniejszy. Ale dzis gdy dowiedziałam soę, że on ma już kogoś i to co było miedzy nami jest definitywnie skończone, dotarło do mnie, ze nic mnie tu nie trzyma, ze czuję się tu źle i marzę tylko o tym by zniknąć już na zawsze. Przepraszam...
|
|
 |
|
Noe radze sobie, chcialabym uciec gdzies daleko, zniknac juz raz na zawsze... przepraszam
|
|
 |
|
Zajebiście jest się dowiedzieć, że On już ma inna...
|
|
 |
|
Nie chcę wiedzieć co u Ciebie i czy dużo się pozmieniało. Nie chcę pytać o Nią albo o to, czy była warta Naszego rozstania. Nie interesuje mnie jak idzie Ci w szkole i czy zakopałeś wojenny topór z mamą. Nie wiem, czy tęsknisz i żałujesz, i niech tak pozostanie. Nie chcę już o Tobie słyszeć. Nie chcę próbować rozumieć, dlaczego tak postąpiłeś. Nie chcę twoich powrotów i nieszczerych spojrzeń. Nie mam zamiaru wracać do przeszłości, bo to boli. Wiesz, nawet już nie oczekuję Twojego 'przepraszam'. Chyba zrozumiałam, że tak naprawdę, nie było warto. [ yezoo ]
|
|
 |
|
wykorzystywał mnie, jak tylko chciał a najgorsze, że mi to nie przeszkadzało bo chociaż przez chwilę był mój. Ja byłam jego.. | choohe
|
|
 |
|
Odzyskałam przyjaciela, tracąc miłość..
|
|
 |
|
I zrozumiałam na czym polegał mój błąd. Ja po prostu nie umiem zaufać. Być może przez to, to wszystko tak sie skonczylo, ale ja po prostu nie umialam, lub nie chciałam mu wierzyć. Bałam sie, ze to tylko zabawa, że mnie zrani,ze on zrobi sobie z tego żart. On odpuscil, ja zapominam. Wina leży popośrodku i mam tego świadomość. Ja też zawinilam. Dla nas juz nie ma szans, woem to. Teraz musze nauczycc sie ufać facetom i mam nadziej, ze mi sie uda. moze on nie byl tym odpowiednim i kiedys znajdzie sie taki, ktoremu zaufam w 100 %
|
|
 |
|
Już prawie całkowicie pozbierałam się z Twoim kolejnym "zniknięciem" było ciężko, ale wiem, że na razienie napiszesz, a może już nigdy? Akceptuje to i mimo, ze jeszcze czasem tęsknie, wierze, że to wszystko właśnie tak miało wyglądać, tak się skończyć (:
|
|
|
|