 |
i chciałabym widzieć miłość w Twoich oczach, gdy na mnie patrzysz /cr
|
|
 |
nie potrzebowałam niczyjej pomocy, nie potrzebowałam nikogo innego w formie zapomnienia. czas, łzy, promile we krwi, szlugi między palcami - to dzięki temu zrobiło się łatwiej. nie jestem z siebie dumna w jaki sposób zapominałam, ale cholernie cieszy mnie fakt, że się udało. / samowystarczalna
|
|
 |
brak nadziei, brak miłości, brak Ciebie - cholerna pustka. / samowystarczalna
|
|
 |
przyjdź do mnie teraz, napisz, że chcesz się spotkać. zrób cokolwiek, żeby znowu być. / samowystarczalna
|
|
 |
byliśmy ze sobą trochę czasu. dla niektórych mało, dla innych dużo. ale wiem, że przeszliśmy ze sobą więcej niż ludzie, którzy są ze sobą latami. tak bardzo wierzyliśmy w siebie. tak bardzo chcieliśmy być ze sobą, tak bardzo się kochaliśmy i chyba właśnie dlatego Nam nie wyszło. bo z każdym dniem coraz więcej czuliśmy do siebie, a równało się to z coraz większym cierpieniem. / samowystarczalna
|
|
 |
bo chyba brakuje mi kogoś, przy kim mogłabym kończyć i zaczynać dzień, kogoś kto robiłby mi poranną kawę, kiedy nie potrafię podnieść się z łóżka, brakuje mi szczerych pocałunków, szerokich ramion, prowokującego spojrzenia i cudownego uśmiechu, brakuje mi wspólnych wagarów i leżenia wieczorami pod moją kołdrą. brakuje mi kogoś do kogo mogłabym zadzwonić, napisać czy powiedzieć 'kocham' po południu.brakuje mi czułości, ale mimo tego nie potrafię być z nikim w chwili obecnej, chyba boje się znów zaangażować. / samowystarczalna
|
|
 |
za trzy godziny minie 14 pierdolonych tygodni od naszego rozstania. przez te 98 dni, potrafiliśmy dwa razy urwać ze sobą kontakty, znów o sobie przypominać i zapominać, potrafiliśmy zachowywać się jak para, albo udawaliśmy, że mamy na siebie wyjebane. wiesz? jest mi łatwiej, nie myślę już o Tobie tak często, choć tak naprawdę wciąż interesuje mnie co robisz i czy dalej mnie kochasz, zastanawiam się czy myślisz o mnie i czy chciałbyś to wszystko naprawić, bo wiesz? ja już nie. / samowystarczalna
|
|
 |
uwielbiałam wtulać się w Twoje ramiona i opowiadać Ci cały dzień / samowystarczalna
|
|
 |
Leżałam obok niego, delikatnie sunąc palcem po jego policzku, szyi, ustach. Chciałam zapamiętać każdy jego detal. Wyryć sobie w pamięci każdy element jego ciała. Wolałam ubezpieczyć się na stałe. By kiedyś, jeśli odejdzie móc chociaż przypomnieć sobie, jak wygląda szczęście.
|
|
 |
I nie dziw mi się , że czuję się dziwnie. Pierwszy raz w życiu doświadczam takiego szczęścia. / cr
|
|
 |
I tracę umiar w miłości do Ciebie, bo pragnę jeszcze i jeszcze - coraz więcej. I cholera nie potrafię tego powstrzymać, bo działasz tak cholernie dobrze i szybko, że tracę głowę. / cr
|
|
|
|