 |
Całego świata sam jeden nie zmienisz, ale swój własny możesz.
|
|
 |
Tak, czasem się cierpi, ale jest to jedyne przyzwoite wyjście
|
|
 |
nie chcę być byle kim, robić byle czego, byle gdzie !
|
|
 |
pomimo kurewskiego bólu w sercu stwierdziłam, że jestem szczęściara, bo nie każdemu zdarza się tak zajebista przyjaźń, że jest się gotowym pójść w ogień za drugą osobą lub wskoczyć do lodowatej wody i czuć jak cała zamarzasz.
|
|
 |
gdy zobaczyłam Cie pierwszy raz, szedłeś przez korytarz szukając ofiar posiadających szlugę. Byłeś tak zdesperowanym palaczem, że gotowy byłeś odkupić od byle kogo byle jaką fajkę. Tak się złożyło, że siedziałam z kumplem, którego znałeś z osiedla. Podbiłeś z pytaniem ' siema. Masz szluga do sprzedania?'. Kumpel wstał i powiedział 'dobra, spoko chodź na palarnie i Ci dam jedną' , kiwnął głową do mnie, że też mam iść. Wstałam i poszłam z wami. Odpaliliśmy papierosy a ty zaciągnąłeś się najmocniej i cieszyłeś jak dziecko, że masz co palić. Wtedy uśmiechnąłeś się do mnie pierwszy raz. Wydałeś mi się normalnym ziomkiem jak cała reszta, tylko że po jakiś paru godzinach kapnęłam się, że cały czas o Tobie myślę i w głowie interpretuje setki razy Twój słodki uśmiech.
|
|
 |
jak możesz przytulać ją patrząc z tęsknotą w moje oczy ?
|
|
 |
jak zwykle spóźniona wbiegłam do szkoły. szybko wbiłam na drugie piętro, miałam już wchodzić do klasy ale zauważyłam Ciebie siedzącego na ławce. ' co ty tu robisz? ' - zapytałam zdziwiona, że nie jesteś na lekcji. ' wiesz, tak ogólnie to chyba czekam na Ciebie. bo miałem ochotę Cię zobaczyć, a wiedziałem że przybiegniesz spóźniona. Bo zawsze tak jest w poniedziałkowe poranki'. Uśmiechnęłam się i usiadłam koło niego. On mnie objął i pocałował w czoło mówiąc ' dobra spadaj na lekcje. zobaczymy się po szkole'. / nacpanarapem
|
|
 |
' szukaj tego, co jest tak ważne, że życie bez tego zdaje się niewyraźne , znalazleś ? to trzymaj tego się mocno, bo chcący to zabrać nigdy nie spoczną ! / stawka większa niż życie
|
|
 |
' wiecie, kiedyś powiedziano, że nie rozpoznajemy znaczących momentów naszego życia, kiedy wlaśnie się zdarzają. dorastając zadawalamy się ideami, rzeczami czy ludźmi i przyjmujemy to za rzecz oczywistą i jest tak przeważnie do chwili, kiedy możemy to stracić. Gdy zdajesz sobie sprawę z tego jak bardzo się mylileś, wtedy dostrzegasz, jak bardzo tego potrzebujesz, jak bardzo to kochasz / pogoda na milość
|
|
 |
' bo żyjecie, a ból, który Wam dokucza nazywa się życiem. zmieszanie i strach przypominają Wam, że gdzieś tam jest coś lepszego. Coś o co warto powalczyć / pogoda na milość
|
|
 |
' wiem, że w glowie mam burdel, mam niepoukladane chociaż staram się jak umiem, to raczej nie realne, żeby nagle wszystko unieść i ulożyć jak ukladankę / vixen
|
|
 |
' może to nie byleś Ty, albo ja bylam kimś innym, ale Ty lubileś być ze mną w sumie bez przyczyn, bo nie dawalam Ci nic oprócz wspólnych chwili , mówileś, że mam ten blysk choć przy Twoim ten mój byl niczym / vixen
|
|
|
|