 |
' ej głupku, kaśka ! ' krzyknęła przyjaciółka do kumpla, gdy mycha mówiła, że ma kogoś na oku już rok. wtedy ty odwróciłeś się i patrząc na mnie powiedziałeś, że za rok to mu się już znudzi, po czym poinformowałeś, że idziesz. - nie no i ty mi mówisz, że masz swoje zasady co do szacunku ludzi ? / schowalimimisia
|
|
 |
-Nigdy z nią nie rozmawiałeś! - Oh własnie, ze tak. W myślach. I wiesz co? W moich myślach leci na mnie. /'historia kopciuszka'
|
|
 |
|
zmieniłam perfumy i pościel. wyrzuciłam połowę szafy i ułożyłam w nienagannym porządku swoją bieliznę. piję herbatę na śniadanie zamiast kawy. rzucam chipsy i wchodzę w związek z mandarynkami. zmiany? nie. ja po prostu nie chcę, aby wszystko wokół przypominało mi ciebie. tak zwyczajnie próbuję się oszukać zakładając bluzę i pijąc malinową herbatę. /happylove
|
|
 |
|
Wyjdź z domu na świat, którego nie ma w reklamach.
|
|
 |
|
FIZYKA : Były dwa wielbłądy... jeden był zielony. Ile waży piasek na pustyni gdy jest ciemno?
|
|
 |
-pokaż trochę kultury głupku ! -aa, weź spieprzaj. -i to jest ta twoja kultura ? -noo, przecież mogłem powiedzieć spierdalaj. no ej, wiesz jak ? (; / rozmowa z kumplem
|
|
 |
kłamie. gdyby na prawdę wiedziała co to miłość, a co dopiero nieodwzajemniona, nigdy nie żartowałaby z czyiś uczuć. / tekst kumpla, gdy opowiadałam mu pewną historię
|
|
 |
wiesz co mnie najwięcej kosztowało ? powstrzymanie napływających do oczu łez i powiedzenie po prostu, że to już przeszłość, kiedy myślałam, że już spokojnie daję sobie bez niego radę. / schowalimimisia
|
|
 |
nie wiedziałam jeszcze jak, ale czułam kiedy czasami byłeś podobny do niego. wtedy jednym słowem poprawiałeś mi humor, albo kiedy nie wiadomo skąd czułeś, że coś jest nie tak. tak, wiem. - nie mogę każdego chłopaka porównywać do niego, ale czasami nie potrafiłam się pohamować. mimo wszystko cieszyłam się, że jednak wieloma rzeczami się różnicie. nawet jeżeli ty jesteś oddalony o setki kilometrów, ale przynajmniej jesteś moim przyjacielem, a on chociaż jest blisko to i tak nawet na to u niego nie mogę liczyć. / CZĘŚĆ 2 / schowalimimisia
|
|
 |
siedząc na biologii weszłam na gg w telefonie. klasa była zajęta dissowaniem się na wzajem, a ja nie zdążyłam się jeszcze na tyle obudzić, by móc im się odgryźć. oparta o parapet poczułam wibracje, które świadczyły ,że ktoś przysyła wiadomość. przełączyłam, by zobaczyć kto o tej godzinie mógł coś ode mnie chcieć i mimowolnie się uśmiechnęłam. ' jesteś chyba jedyną osobą, która najeżdżając na mnie potrafi mi poprawić humor ' -pomyślałam. po przeczytaniu wiadomości prawie na a4 o tym, jak to ja mogę siedzieć teraz w domu, gdy dobrze wiesz, że zawsze mam na 8:00 i marudzenia, że potem będę jęczała, że mam masę minusowych itd, itd ... odpisałam, że przecież jestem w szkole. oczywiście nie uwierzyłeś dopóki nie nazwałam cię parę razy głupkiem i nie podałam ci tematu, który przerabiałam. mimo wszystko osiągnęłam cel widząc twoje 'aa, to sorki. nie przeszkadzam. ucz się ty mały głupku ;p' znowu kąciki moich ust powędrowały ku górze. / CZĘŚĆ 1 / schowalimimisia
|
|
 |
schowalimimisia witają kasztanowe włosy ♥
|
|
 |
|
gdybyś zobaczył szczęście,które dzięki Tobie miała,nie odważyłbyś się jej tego odebrać.
|
|
|
|