|
tak, włączę któryś z kawałków, który totalnie mnie dołuje. tak, przestanę hamować łzy. tak, zacznę krzyczeć, aby wyrazić to, jak cholernie cierpię. tak, zrobię to wszystko na przekór Tobie, bo kazałeś mi zawsze być silną.
|
|
|
Wracasz wspomnieniami do tamtych dni, gdy beztrosko biegałeś po zbożu u babci, na wsi, ciesząc się z każdej chwili, marząc. a teraz? siedzisz przed książką, która ma zapewnić Ci przyszłość, a z którą masz tak niewiele wspólnego.
|
|
|
Mamo, powiedziałaś dzisiaj, że w drugiej osobie trzeba kochać wszystko. Każdą zaletę i każdą wadę. Więc dlaczego nie możesz przyjąć do wiadomości, że ja kocham Go właśnie tak? Dlaczego nie rozumiesz, że zrobiłabym wszystko, byleby znowu przeżyć te chwile z Nim? Być może tego nie widzisz, a może nie chcesz widzieć? ale to są moje uczucia i ich nie zmienisz. Choćbyś nie wiem jak chciała.
|
|
|
najgorsze jest, że czasami już wykręcasz jego numer, piszesz sms'a, zakładasz jego ulubioną bluzkę, używasz perfum, które Ci podarował, zakładasz buty by pójść, tam gdzie codziennie i o tej samej porze się z nim zobaczyć. Dopiero później Twój mózg zaczyna prawidłowo funkcjonować wysyłaj Ci informacje, że jego już nie ma. Przynajmniej nie dla Ciebie.
|
|
|
Mój własny raj z dala od brudnych spraw działa na mnie jak proszek na ból, tu mija stres bardzo dobrze mi tu , tylko tu mogę kochać o tak . Tu znika gniew i nie leje się krew , tutaj miłość anuluje każdy grzech, tylko tutaj jestem czysty jak łza tylko tu umie kochać o tak
|
|
|
A najgorzej jest, jak zdasz sobie sprawę, że nic z tego nie będzie, że gdyby między wami miało coś być, to byłoby już dawno. Kiedy zrozumiesz, że to co się dookoła dzieje wcale nie zmierza ku spełnieniu twoich marzeń.
|
|
|
'wychodzimy?' - spytał zdenerwowany. 'sekunda,jescze tylko to' - powiedziałam, podchodząc do toaletki i skrapiając szyję ulubionymi perfumami. podszedł do mnie, obejmując moje biodra i zaciągając się zapachem perfum dodał ' i tak wolę jak pachniesz sobą, tak naturalnie ' - po czym pocałował mnie w szyję i pociągnął za rękę bym wkońcu wyszła , bo taksówkarz wiecznie czekać nie będzie.
|
|
|
najgorsze jest to, gdy opuszcza Cię przyjaciel. po tylu wspólnych odjebach, nocach, dniach, łzach, śmiechu, smutku, radości, szczęścia czy depresji. najgorsze jest to jak wymienia Cię na innych, nowszych. tych popularnych, znanych w całym mieście, bo Ty po prostu może jesteś już nudna. zajebiste uczucie, co nie?
|
|
|
poczuła dziwny zamęt w głowie, zupełnie jakby ktoś poprzestawiał rzeczy i pojęcia, które od zawsze były na swoich miejscach. Dostrzegła, że on też się zagubił. Przyglądał się jej twarzy, jakby ją analizował centymetr po centymetrze.
|
|
|
jeśli będę już doszczętnie zdesperowana wywołam sobie jedno z Twoich zdjęć, które następnie po odbiorze zegnę na milion sposobów byleby tylko zmieściło się do portfela. zamówię sobie kubek z podobizną Twojej osobą, i krótkim cholernie znaczącym podpisem 'kochanie moje'. założę osobną kategorię na gadu, w której umieszczę tylko Twój numer, co momentalnie umieści Cię na samej górze listy. będę lgnąć w geście skończonej bezradności do Ciebie na każdej przerwie. tylko, że jeszcze nie pora. na razie zachowuję resztki zrównoważenia psychicznego, mając w poważaniu fakt, że właściwie - chuja na mnie kładziesz.
|
|
|
już niedługo zwyczajnie pozwolę Ci wziąć najgrubszą encyklopedię z półki, a następnie jebnąć mi nią z całej siły w głowę. następnie nie rzucę się na Ciebie, a jedynie poproszę, żebyś dany gest powtórzyła. potem kolejny, i jeszcze następny raz. będziesz mogła to robić dopóki, albo przestanę Go kochać, albo zginę.
|
|
|
drogie serce, wbrew wszystkim latom, które już ze sobą spędziliśmy, musimy się rozstać. pomyślisz pewnie, że to niewłaściwie, że będę żałować. to bardzo możliwe, jednakże inaczej nie potrafię. nie umiem i przede wszystkim, jeszcze nie chcę kochać. nie jestem gotowa na ponowne oddanie siebie w podsiadanie jakiegoś faceta. pamiętasz? już raz Cię posłucham. w dalszym ciągu wspominamy noce, kiedy rozrywało zarówno całą mnie, jak i Ciebie, kiedy Go już nie było. a teraz? zobacz co się dzieje. próbujesz mnie namówić do ZAKOCHANIA SIĘ. znowu. wiem, że jest masakrycznie przystojny. wiem, że idealnie potrafimy się z Nim dogadać. wiem, że byłoby nam przy Nim dobrze. ale czasem trzeba zrezygnować. jeszcze nie czas, serce. nie mój czas. właśnie dlatego się rozstaniemy. Ciebie zbyt mocno do Niego ciągnie.
|
|
|
|