 |
Był dla mnie zimną wodą w upalny dzień, rozgrzeszeniem po nocy igraszek, słowem nieprzechodzącym przez moje gardło, wódką w melancholijny wieczór, blantem przy zachodzie słońca, kapeluszem na plaży, bluzą podczas zimnego wieczoru. Był moim jedynym nauczycielem życia, wykładowcą marzeń i psychologiem czasu. Był tlenem, krwistoczerwonym winem z róży, paczką najlepszych papierosów, dużą butelką Carlsberga. Był moją heroiną, bez której nie umiałam funkcjonować, strzykawką, w której ją umieszczałam i żyłą, do której ją wstrzykiwałam. Był Bogiem i ostatnim pedagogiem od problemów, otaczających mnie z wszystkich stron. Był oazą spokoju, kolorową taflą lodu na szarym jeziorze, wchodem słońca na wybrzeżu i studnią wody na pustyni. Dobrze, że był.
|
|
 |
'Więc jeśli tego chcesz, to po prostu weź mnie.
Ja nie będe się opierał, bo po prostu jesteś...' ♥ !
|
|
 |
"Dzwoni domofon w m2, do moich drzwi zaraz na klatce zapukasz,
podglądałbym Cię parę sekund, ale nie mam w drzwiach tego zdrajcy Jezusa..."
|
|
 |
Pamiętam, że kiedyś zatęskniłam za jego charakterem, ale nie tak jak za pocałunkiem czy dotykiem. Chciałam, żeby ktoś na mnie krzykną i pozbawił kolorów w moim życiu. To dziwne, ale wieczorami brakuje mi naszych kłótni, trzaskania drzwiami i łez. Odsuwam od siebie myśl, że jestem uzależniona od Ciebie, po prostu tęsknię.
|
|
 |
Potrzebuje kogoś ciepłego, kogoś kto nie obawia się okazywania uczuć, kto docenia, rozumie, kto wymaga tyle ile daje, nie więcej, potrzebuje miłości bezwarunkowej i opiekuna, kogoś kto pojmie jak bardzo złamana jestem,
|
|
 |
Mieszam rap z rockiem i wódkę z piwem, nie tnę się od ponad roku, nie lubię ludzi, nie czuję, zależy mi tylko na jednej sprawie, w ciągu pół roku, straciłam szóstkę przyjaciół, pale coraz więcej coraz gorszych papierosów, robię dziwne rzeczy, gadam ze sobą często, zdaje mi się, że wariuje, może jestem trochę chora, czuję, że nie jestem sobą i kurwa mać wszystko to przez faceta.
|
|
 |
Brak Twojej persony odczuwalny jest coraz częściej, coraz mocniej, a życie powoli traci sens. //bereszczaneczka
|
|
 |
Kiedy widzę Cię na gadu wiem, że nie będziemy rozmawiać, ale nie usunę Twojego numeru. Chce wpatrywać się w to głupie, żółte słoneczko na liście i wiedzieć, że... Ty po prostu jesteś.
|
|
 |
W co wierzyć mam, gdy Ciebie brak..?? //bereszczaneczka
|
|
 |
Jak podzielić świat na pół gdy wypełniasz większą część?
|
|
 |
Twoich oczu błysk na zawsze zmienił mój świat. //bereszczaneczka
|
|
|
|