 |
Oduczyłam się chodzić w dresach, choć kiedyś nie wyobrażałam sobie bez nich życia. Skończyłam z męskimi bluzami, pokochałam dziewczęce sweterki. Przekonałam się z trampek na szpilki, choć droga była tak trudna. Z niego też się wyleczę, prędzej czy później.
|
|
 |
Boli mnie to, że tak bardzo się zmieniliśmy a nie, że przestaliśmy się kochać.
|
|
 |
Pamiętam pierwszy raz kiedy przedawkowałam tabletki. Byłam taka wolna, mogłam robić co chce. Uśmiech nie schodził mi z ust, zapomniałam o tym wszystkich. Nie byłeś moją myślą w głowie. Ale faza jak faza, zawsze kiedyś się skończy.
|
|
 |
Nie pytaj co u mnie. Obiecałam, że już nie będę kłamać.
|
|
 |
Była chłodna a jej ręce poczerwieniały z żalu..
|
|
 |
Gdzieś na dnie serca pozostał sentyment do Ciebie ;* ♥
|
|
 |
Seksualnie doskonała,nie zdobędziesz nigdy mego ciała.!
|
|
 |
Nie ma Cię tu i nie będzie.
|
|
 |
Smak słodyczy może po latach okazać się goryczą zatrutych witamin....
|
|
 |
Walentynki.? Nie pierdol tylko polewaj.!
|
|
 |
Pierwszy raz od jakiegoś czasu, zgodziłam się wyjść z innym chłopakiem. Nie chciałam, ale zachęciły mnie koleżanki, mówiły, że to fajny chłopak. Umalowałam się, ułożyłam włosy i zaczęłam wybierać ubranie. Wyciągnęłam z szafy sukienkę, przyłożyłam ją do ciała i spojrzałam w lustro. Łzy spłynęły mi po policzkach, to właśnie ją miałam założoną podczas pierwszej randki z nim. Usiadłam na łóżku, sięgnęłam po telefon, przełożyłam spotkanie z powodu ważnego powodu. Mimo, że już minęły 2 lata od jego śmierci, wciąż mam wyrzuty sumienia spotykając się z innym.
|
|
 |
Miałam kiedyś przyjaciela. Codziennie ze sobą gadaliśmy, dzwoniliśmy do siebie o 3 w nocy, zawsze mieliśmy temat do rozmowy, byliśmy tak samo zboczeni, pomagaliśmy sobie w trudnych chwilach, mogliśmy na siebie liczyć. W pewnym momencie zaczęliśmy się kłócić, być o siebie zazdrośni i wiesz co? Zerwałam z nim kontakt. Tak samo zaczynał się mój związek z NIM, kiedy zaczęłam czuć coś do niego więcej bałam się, bałam, że może mi go zastąpić.
|
|
|
|