Pierwszy raz od jakiegoś czasu, zgodziłam się wyjść z innym chłopakiem. Nie chciałam, ale zachęciły mnie koleżanki, mówiły, że to fajny chłopak. Umalowałam się, ułożyłam włosy i zaczęłam wybierać ubranie. Wyciągnęłam z szafy sukienkę, przyłożyłam ją do ciała i spojrzałam w lustro. Łzy spłynęły mi po policzkach, to właśnie ją miałam założoną podczas pierwszej randki z nim. Usiadłam na łóżku, sięgnęłam po telefon, przełożyłam spotkanie z powodu ważnego powodu. Mimo, że już minęły 2 lata od jego śmierci, wciąż mam wyrzuty sumienia spotykając się z innym.
|