 |
|
To zaszczyt być twoim synem, mamo. / hakerr
|
|
 |
Więc takim to skutkiem straciłem Ciebie. Zabrałaś to co najbardziej kochałem i ceniłem, rozmowy, Twój widok, tysiące pytań i miliony odpowiedzi.
|
|
 |
I wiesz co? Nie czuję się dzisiaj jakoś inaczej. Ktoś może powie: w ogóle go nie rusza dzisiejsza rocznica, nie przejmuje się tym. Ale prawda jest taka że po prostu czuje się tak samo jak wczoraj, nic się nie zmieniło, tęsknie z dnia na dzień coraz bardziej, ale nie uważam by było to godne pokazu. Skrywam w sobie cierpienie próbując uporać się z tym samemu. Myślę o tym co wydarzyło się rok temu bez przerwy, nie mogę zrozumieć że naprawdę Jej nie ma..
|
|
 |
Ona przyszła niespodziewanie, zabrała Cię, nie zostawiła powodu..
|
|
 |
Kładąc sie do łóżka marzyłem tylko o jednym, by jak najszybciej zasnąć, zapomnieć o tym co sie wydarzyło. Jednak myśli w mojej głowie kłębiły sie nieustannie, odpływały na chwilę by pozwolić mi odetchnąć a zaraz po tym wracały z siłą uderzenia tak mocną że nie byłem w stanie złapać oddechu.
|
|
 |
Nakurwiam najpierw w Basket ,potem bity, a na koniec melanż.
|
|
 |
Przecież zawsze dawaliśmy radę. Zawsze wiedzieliśmy jak sobie pomagać..
|
|
 |
Możliwe że było Ci tu źle? A może naprawdę o Twym kroku zadecydowała tylko ta jedna sytuacja? Ale czy przez jedną porażkę byłabyś w stanie przekreślić całe Nasze życie? Czy zostawiłabyś mnie tylko dlatego że coś nie poszło po Twojej myśli? A może to ja nie potrafiłem dostrzec tego co naprawdę się z Tobą działo? Cierpiałaś z dnia na dzień coraz bardziej. Milczałaś, a ja w tym milczeniu nie potrafiłem dostrzec cierpienia..
|
|
 |
W Naszych planach nie wzięliśmy pod uwagę tego że może zabraknąć któregoś z Nas.Żyliśmy najlepiej jak się da. Razem, dla siebie. Zasypialiśmy po to by móc nad ranem spojrzeć wzajemnie sobie w oczy przepełnione miłością, budziliśmy się w objęciach tylko po to by Razem przejść przez kolejny dzień, przez życie. Mieliśmy te same marzenia i pragnienia. Wiedzieliśmy o sobie wszystko, dzieliliśmy smutki, mnożyliśmy szczęście. Wybiegaliśmy w przyszłość o kilkadziesiąt lat do przodu, wyobrażając sobie Nasze wspólne życie. Postanowiłaś zmienić te plany, zapragnęłaś nieodwracalnej zmiany w tą zimową noc po której zostało mi tylko wspomnienie, ból w sercu, miłość do Anioła..
|
|
|
|