 |
kiedy jestem najszczęśliwsza ? gdy on będąc na korytarzu, gdzie jest pełno lasek , patrzy akurat na mnie.
|
|
 |
Jak to jest że całymi dniami potrafię myśleć o tobie . Czy przyjedziesz , czy po drodze czasem nie zmokniesz ? Czy napisałeś sms'a albo wiadomość na gg . Na przerwach wypatruję twojej osoby . Widzisz , uzależniam się .
|
|
 |
Zwykły szary dzień ludzie kolorują wódką.
|
|
 |
potrzebuję ósmego dnia tygodnia ... -tylko dla nas.
|
|
 |
Szli parkiem mocno wtuleni siebie. On kopał turlającą się pod nogami szyszkę. Ona bawiła się naturalnie zielonym liściem klonu. Szli nie zamieniając ze sobą ani słowa. Im wystarczało to, że byli blisko siebie ! / love.mistake ♥
|
|
 |
Stałam nad ogromnym stołem, na którym znajdował się kolorowy tort z osiemnastoma świeczkami.Czułam na sobie wzrok wszystkich gości,którzy z niecierpliwością czekali aż zdmuchnę świeczki.-3,2,1..-odliczałam w myślach po czym nabrałam powietrza w płuca i zdmuchnęłam wszystko wypowiadając w myslach życzenie.Moim życzeniem byłeś Ty..By nam wyszło i by trwało..Spełniło się tylko troszkę, a właściwie wcale.Trwało krótko, ale wtedy jeszcze wszystko było przede mną..Za pół roku moje kolejne urodziny lecz wiem,że nie pojedziemy na łyzwy tak jak teraz,że nie będziemy się na nich przewracać i, ze nie odprowadzisz mnie nocą do domu..Ze nigdy nie zaśpierwasz mi "a ty całuj mnie.." i nigdy nie pogłaszczesz mnie po nagich plecach..Nasz czas już po prostu minął pozostawiając cudowne wspomnienia,których mi nigdy nikt nie odbierze..
|
|
 |
idę korytarzem. przede mną te suki, których nienawidzę. Kilka z nich wiem, że się do Ciebie łasi. Nie widziały mnie. Zaczęły gadkę na mój temat. Uważały, że mnie nie kochasz. Już miałam zareagować, kiedy to ujrzałam Cię na korytarzu. Szybkim krokiem je wyminęłam, rzucając mordercze spojrzenie i pobiegłam do Ciebie. Uśmiechnąłeś się. Złapałeś mnie w pasie i podniosłeś w górę jak małe dziecko. Pocałowałeś mnie i mocno przytuliłeś. Na środku korytarza. Lansiary z grobową miną nas ominęły. Zazdrość płynęła z ich oczu./ zozolandia
|
|
 |
Zagotowałam wodę wrzucając torebkę herbaty do ulubionego kubka.Tak dawno jej nie piłam, że zapomniałam jak smakuje,...Przysiadłam na narożniku wspominając nocny sen,Tak, On w nim był.Przed wczoraj miałam proroczy sen, co śniło mi się to przydażyło mi się z rana, a jak będzie dziś? Nie będzie nic prócz rozczarowania.Uśmiechałam się, jednak nie pamiętałam co śniło mi się konkretnie, ale wiem, ze on był tam ze mną i byłam mega szczęśliwa !..Gwizdek od czajnika gwizdał tak,że upadł na kuchenkę przywołując mnie do teraźniejszości.Ostatnim, razem obiecał mi zrobić herbatę.. Nie dotrzymał słowa.. Odszedł..Wyjęłam herbatę z kubka,nasypałam czubatą łyżeczkę kawy i zalałam wrzątkiem..Nie ma co się łudzić..Herbata bez Niego wcale mi nie smakuje..
|
|
 |
- Pani da GOFERA . - Mówi się gofra ! - NIE PIERDOL tylko smaruj DŻEMOREM
|
|
 |
A jedź sobie do tej szmaty! Jedź i rób z nią co tylko wam przyjdzie do głowy. Możesz ją ruchać, gwałcić, macać i bawić się jej całym ciałem. Wszystko co tylko sobie wymarzysz. A o mnie zapomnij. Nie jestem zabawką czy panną do towarzystwa jak ona. I mam tego dosyć. Dosyć Twoich kłamstw. Twoich beznadziejnych obietnic. Dosyć Ciebie. Szkoda tylko, że powiedzieć mi to jest łatwo, a sprawić by tak było już nie.
|
|
|
|