 |
|
Naucz się panować nad słowami 'Kocham Cię'. Zbyt pochopnie użyte, mogą zranić..
|
|
 |
|
Tak, poznasz jeszcze wielu innych. Może nawet do któregoś się przyzwyczaisz i nauczysz się być przy nim szczęśliwa.. ale tak naprawdę żadnego z nich już nie pokochasz, nigdy.
|
|
 |
|
Przepraszam, że trzymałam cię na dystans i nigdy nie powiedziałam, że też to czuję. Nie okazując swoich uczuć chciałam się tylko chronić, chronić przed kolejnymi bliznami na sercu. Tak bardzo byłam przyzwyczajona do samotności, że bałam się chwili, w której zacznie mi na kimś zależeć, za bardzo. Nie potrafiłam okazać ci swojej miłości, która teraz jest jeszcze silniejsza niż na początku.. Przepraszam, że pozwoliłam Ci odejść, ale bałam się Ciebie kochać..
|
|
 |
|
Uwielbiam ten stan, kiedy na nikim mi nie zależy, nie czekam na żadną wiadomość, nie myślę o nikim przed snem, nie czuję strachu, że on zniknie. Teraz dopiero czuję się bezpieczna .
|
|
 |
|
Tak Ci zależało. tak bardzo , że teraz już nie potrafisz powiedzieć ' cześć '.
|
|
 |
|
Selektywnie patrząc przez pryzmat suchej oceny, mogę ewidentnie stwierdzić, iż Twoja indolencja intelektualna nie obliguje mnie do prowadzenia dalszej konwersacji z Tobą
|
|
 |
|
jestem szmatą, bo nie możesz mnie mieć? Gratulacje..
|
|
 |
|
Słuchać rapu i nie wyciągnąć z niego wniosków, to jak palić papierosa i się nie zaciągnąć.
|
|
 |
|
Co, mam teraz płakać, bo znowu coś się spieprzyło? Musiałabym przepłakać całe życie, kochanie. A prawdziwych powodów do płaczu niewiele. I płakać za Tobą też nie warto.
|
|
 |
|
Mam ochotę się upić, nawalić, uchlać, najebać. Wszystko jedno. Byle tylko znieczuliło.. Choć na chwilę..
|
|
 |
|
Byłam pijana, ledwo stałam na nogach, prawie na nic nie miałam siły, jedynie co byłam w stanie wtedy zrobić, to wykrzyczeć, że cię kurwa kocham. na to zawsze mam siłę.
|
|
|
|