|
ja mówię krótko ten typ jest przeklęty ;dd
|
|
|
a gdy patrzę się na Ciebie czuję się jak w niebie
|
|
|
wiesz, On miał najgorszą opinię na osiedlu. był uważany za ćpuna, alkoholika, członka jakiejś beznadziejnie wymyślonej przez zazdrosnych - mafii , i chuj wie jeszcze co. gdy szłam obok Niego z piwem w ręku, sąsiedzi szeptali za plecami, a stare babcie wołały' o mój Boże, jak tak można'. a ja ? dumnie Go przytulałam, całując w czoło. miałam w dupie co o mnie sądzą. ważne było to , że rodzice dali mi wolny wybór, a tylko ich zdanie liczy się dla mnie najbardziej. czułam się przy Nim cholernie szczęśliwa, wiedziałam , że pójdzie za mną wszędzie i że zawsze moge na Niego liczyć - to było najwazniejsze
|
|
|
pamiętasz,gdy pierwszy raz mnie uderzyłeś ? przysięgłam sobie wtedy , że nigdy już tego nie zrobisz. i co ? był drugi i kolejny raz. byłam zbyt bezsilna, pod względem fizycznym jak i psychicznym. starałam się wmówić sobie , że nie będziesz już tego robił, że się pogubiłeś i nie masz pojęcia co robisz. do czasu gdy zacząłes mnie napierdalać do tego stopnia , że nie mogłam się podnieść. pamiętasz ? no pewnie , że nie - za bardzo zaćpany byłeś. ja za to pamiętam każdy moment. osunięcię się na podłogę, płacz i ogormny ból. wiesz, wtedy mimo tego , że nie potrafiłam wstać o własnych siłach - nabrałam siły psychicznej. tak dużej - że odparłam atak psychiczny. już nigdy więcej mnie nie poniżysz, nigdy. jestem wystarczająco silna, by wkońcu poiwedzieć Ci ' spierdalaj' , bez żadnych oporów.
|
|
|
I stanę tak pod twoimi drzwiami w białej koszulce, całej przemokniętej od letniego deszczu, z rozmazanym makijażem i zapłakanymi oczami i nie czekając aż otworzysz w końcu wykrzyczę jak cholernie mi Ciebie brakuje.!
|
|
|
czując znużenie, gasi laptopa , zmywa po sobie zaschnięty kubek , wyciera ostatnią w tej minucie łzę , i chowa się z muzyką pod poduszkę..
dobranoc Wam ;*
|
|
|
Prawie co noc gdy leżę w łóżku... Myślę o wszystkich, których kochałem, a których już nie ma. Myślę o mojej pięknej Jane... jak ją straciłem wiele lat temu. I myślę o tym jak każdy idzie swoją Zieloną Milą... każdy w swoim tempie. Ale jedna myśl szczególnie nie pozwala mi spać. Jeśli sprawił, że mysz żyje tak długo to o ile dłużej ja będę musiał żyć? Każdego z nas czeka śmierć, bez wyjątku, ale Boże... czasem Zielona Mila wydaje się taka długa. //zielona mila
|
|
|
Jeżeli chcesz się nauczyć kłamać, niemówienie wszystkiego może być dobrym początkiem.
|
|
|
Może, pomyślał, nie ma czegoś takiego jak dobrzy i źli przyjaciele. Może są po prostu tylko przyjaciele, ludzie, którzy będą przy tobie, kiedy ci coś dolega, i pomogą ci, byś nie czuł się zbyt samotny. Może to ludzie, dla których warto przeżywać strach, mieć nadzieję... i żyć. Być może są to ludzie, za których warto umrzeć, kiedy trzeba. Nie ma dobrych przyjaciół. Nie ma złych przyjaciół. Są jedynie ludzie, których pragniesz i z którymi chciałbyś być - ludzie, którzy mają swoje miejsca w twoim sercu.
|
|
|
Chyba właśnie po tym można poznać ludzi naprawdę samotnych... Zawsze wiedzą, co robić w deszczowe dni.
|
|
|
|