głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika xpozwolmiodejscx

Lubie w sobie swój kościsty tyłek  podobno delikatny głos. Lubie czasami swój tok myślenia  a nawet to  że czasem napisze jakieś słowo z błędem. Lubie czuć do kogoś tego  czego nie czuję do znacznej większości ludzi. Lubie kiedy jest mi zimno. Lubie kiedy sprawiam  że ktoś dzięki mnie się uśmiecha. Naprawdę  wiele rzeczy lubię. Jedną jedyną kocham   swoją śmierć. Swój upadek  koniec cierpień i zasranych dialogów z zasranymi ludźmi.

duniowadun dodano: 13 maja 2012

Lubie w sobie swój kościsty tyłek, podobno delikatny głos. Lubie czasami swój tok myślenia, a nawet to, że czasem napisze jakieś słowo z błędem. Lubie czuć do kogoś tego, czego nie czuję do znacznej większości ludzi. Lubie kiedy jest mi zimno. Lubie kiedy sprawiam, że ktoś dzięki mnie się uśmiecha. Naprawdę, wiele rzeczy lubię. Jedną jedyną kocham - swoją śmierć. Swój upadek, koniec cierpień i zasranych dialogów z zasranymi ludźmi.

cholera  tęsknię za tym jak mi ustępował. tęsknię za tym jak w końcu wyciągał ramiona z uśmiechem na twarzy  szepcząc cicho 'no chodź już tu do mnie  maleńka'.

duniowadun dodano: 13 maja 2012

cholera, tęsknię za tym jak mi ustępował. tęsknię za tym jak w końcu wyciągał ramiona z uśmiechem na twarzy, szepcząc cicho 'no chodź już tu do mnie, maleńka'.

Jej oczy gasły  uśmiech zbladł  słowa nabrały pustego brzmienia. A serce  biło cichym   nierytmicznym dźwiękiem.

duniowadun dodano: 13 maja 2012

Jej oczy gasły, uśmiech zbladł, słowa nabrały pustego brzmienia. A serce, biło cichym , nierytmicznym dźwiękiem.

za każdym razem  kiedy witając się z Twoimi kumplami  któryś powiedział  że zajebiście wyglądam Ty bardziej ściskałeś moją rękę  albo całkowicie obejmowałeś ramionami tak  że nie mogłam prawie oddychać. miażdżyłeś go wzrokiem pt.   stul mordę  ona jest moja.   choć dobrze wiedziałeś  że to dla Ciebie się stroję. chociaż twierdziłeś  że to słabe całować się przy ludziach  zwłaszcza znajomych  kiedy po kilku kieliszkach wspólnie wypitych mrowiały mi usta chętne do połączenia ich z Twoimi  zachłannie podgryzałeś moją dolną wargę nie zważając na gwizdy innych. na cosobotnich imprezach  kiedy podchodził do mnie jakiś chłopak prosząc o wspólny taniec  żegnałeś kolesia słowami:   może najpierw ze mną zatańczysz ? i porywałeś mnie na środek parkietu nie wypuszczając ze stalowych objęć. wiesz.. ja lubię być tylko Twoja.

duniowadun dodano: 13 maja 2012

za każdym razem, kiedy witając się z Twoimi kumplami, któryś powiedział, że zajebiście wyglądam Ty bardziej ściskałeś moją rękę, albo całkowicie obejmowałeś ramionami tak, że nie mogłam prawie oddychać. miażdżyłeś go wzrokiem pt. " stul mordę, ona jest moja. " choć dobrze wiedziałeś, że to dla Ciebie się stroję. chociaż twierdziłeś, że to słabe całować się przy ludziach, zwłaszcza znajomych, kiedy po kilku kieliszkach wspólnie wypitych mrowiały mi usta chętne do połączenia ich z Twoimi, zachłannie podgryzałeś moją dolną wargę nie zważając na gwizdy innych. na cosobotnich imprezach, kiedy podchodził do mnie jakiś chłopak prosząc o wspólny taniec, żegnałeś kolesia słowami: - może najpierw ze mną zatańczysz ? i porywałeś mnie na środek parkietu nie wypuszczając ze stalowych objęć. wiesz.. ja lubię być tylko Twoja.

wstała do kuchni. no tak  jej grecki bóg szykował śniadanie. objęła go w talii i pocałowała w plecy. podniósł zabrudzone ręce do góry i odwrócił się przodem. 'kochanie  nie rób tak  gdy mam ostre narzędzie w dłoni  bo jeszcze coś sobie zrobię.' zrobiła minę naburmuszonego dziecka. 'no to nie.' poszła do pokoju  by znów zakopać się w pościeli. usłyszała  jak uchylają się drzwi. przytulił się i zaczął ją całować. 'zostaw.' powiedziała. mruknął coś pod nosem i dalej robił swoje. spojrzała na niego. wyglądał bosko. nie gniewała się dłużej. 'ale herbatę mógłbyś mi zrobić.'powiedziała z proszącym spojrzeniem. 'no tak  masz wyczucie czasu.' już miał wstać  gdy pociągnęła go z powrotem na łóżko. 'albo zostań.' zagryzła wargę.

duniowadun dodano: 13 maja 2012

wstała do kuchni. no tak, jej grecki bóg szykował śniadanie. objęła go w talii i pocałowała w plecy. podniósł zabrudzone ręce do góry i odwrócił się przodem. 'kochanie, nie rób tak, gdy mam ostre narzędzie w dłoni, bo jeszcze coś sobie zrobię.' zrobiła minę naburmuszonego dziecka. 'no to nie.' poszła do pokoju, by znów zakopać się w pościeli. usłyszała, jak uchylają się drzwi. przytulił się i zaczął ją całować. 'zostaw.' powiedziała. mruknął coś pod nosem i dalej robił swoje. spojrzała na niego. wyglądał bosko. nie gniewała się dłużej. 'ale herbatę mógłbyś mi zrobić.'powiedziała z proszącym spojrzeniem. 'no tak, masz wyczucie czasu.' już miał wstać, gdy pociągnęła go z powrotem na łóżko. 'albo zostań.' zagryzła wargę.

pamiętasz pierwsze melanże? wychodzenie w nocy oknem albo tłumaczenie rodzicom że idzie się na noc do przyjaciół tylko dlatego żeby się nie dowiedzieli o imprezach  pierwsze zaciąganie się szlugiem i kaszlenie przez trzy minuty. pierwszy zgon i powrót do domu  zdenerwowani rodzice i potworny kac morderca na drugi dzień. pierwsza wciągnięta kreska   pierwsza ustawka   kiedy chodziło się ze śliwkami pod okiem i tłumaczenie się w domu   pierwsze wagary   malowanie ścian na mieście po nocach   pierwsza wizyta na komisariacie   chodzenie po parku z piwem w ręce i śpiewanie wulgarnych piosenek   tłumaczenie się przed psami   wracanie do domu nad ranem . a co najważniejsze w każdej akcji towarzyszą Ci oni   przyjaciele których traktujesz jak rodzinę .

duniowadun dodano: 13 maja 2012

pamiętasz pierwsze melanże? wychodzenie w nocy oknem albo tłumaczenie rodzicom że idzie się na noc do przyjaciół tylko dlatego żeby się nie dowiedzieli o imprezach, pierwsze zaciąganie się szlugiem i kaszlenie przez trzy minuty. pierwszy zgon i powrót do domu, zdenerwowani rodzice i potworny kac morderca na drugi dzień. pierwsza wciągnięta kreska , pierwsza ustawka , kiedy chodziło się ze śliwkami pod okiem i tłumaczenie się w domu , pierwsze wagary , malowanie ścian na mieście po nocach , pierwsza wizyta na komisariacie , chodzenie po parku z piwem w ręce i śpiewanie wulgarnych piosenek , tłumaczenie się przed psami , wracanie do domu nad ranem . a co najważniejsze w każdej akcji towarzyszą Ci oni - przyjaciele których traktujesz jak rodzinę .

A jak nie Ty  to kto mi został? To całe życie  jest jak słona kropla.

duniowadun dodano: 13 maja 2012

A jak nie Ty, to kto mi został? To całe życie, jest jak słona kropla.

Spróbuj mnie. Skosztuj lepkich jak wata cukrowa myśli  co kleją mi się do ust.

duniowadun dodano: 13 maja 2012

Spróbuj mnie. Skosztuj lepkich jak wata cukrowa myśli, co kleją mi się do ust.

Bezbolesne poznanie czegokolwiek nie istnieje.  Dotyk prędzej czy później sprowadzi ból.  Cierpiąc odnajdujemy kontury   kształty   linie.  Po omacku oddychamy.  Miętolonym w palcach powietrzem.  Czujesz fakturę nocy.  Pomięta   zmarszczona   szorstka   sfałdowana.  Suniesz palcem po nadgarstku.  Dłoń.  To twoje oczy.  Ta dłoń.  To twoje otoczenie.  Ta sama dłoń.  To twoje życie.  Jesteś namacalna.  Te zniszczone dłonie  To ty.

duniowadun dodano: 13 maja 2012

Bezbolesne poznanie czegokolwiek nie istnieje. Dotyk prędzej czy później sprowadzi ból. Cierpiąc odnajdujemy kontury, kształty, linie. Po omacku oddychamy. Miętolonym w palcach powietrzem. Czujesz fakturę nocy. Pomięta, zmarszczona, szorstka, sfałdowana. Suniesz palcem po nadgarstku. Dłoń. To twoje oczy. Ta dłoń. To twoje otoczenie. Ta sama dłoń. To twoje życie. Jesteś namacalna. Te zniszczone dłonie To ty.

Mam zawsze zimne dłonie.  Zawsze zimne oczy.  Ja mam zawsze zimną krew.  Mam zawsze zimne serce.  Zimny obiad.  Zimną pościel.  Zawsze zimny oddech.  Zawsze zimną myśl.  Zawsze zimne stopy.  Zawsze zimno w domu.  Zawsze zimną kawę.

duniowadun dodano: 13 maja 2012

Mam zawsze zimne dłonie. Zawsze zimne oczy. Ja mam zawsze zimną krew. Mam zawsze zimne serce. Zimny obiad. Zimną pościel. Zawsze zimny oddech. Zawsze zimną myśl. Zawsze zimne stopy. Zawsze zimno w domu. Zawsze zimną kawę.

Chyba coś się we mnie zmienia  dojrzewam. Kiedyś liczyło się dla mnie tylko to  co ja czuję i co ja chcę  byłam tak zaślepiona spełnianiem własnych potrzeb  że nie zwracałam uwagi na to  że ktoś mi bliski może się czuć nie w porządku. Teraz jestem w stanie zrezygnować z własnej satysfakcji i spełnienia w imię szczęścia innych. Czasem wystarczy rozejrzeć się dookoła  zapytać  zatroszczyć się  zrobić coś  co sprawi przyjemność osobie  którą przecież kochamy. Chyba nareszcie zrozumiałam  że jeśli chcę być szczęśliwa muszę dać szczęście również tym  którzy są przy mnie. Dzięki temu czuję się lepszym człowiekiem.

duniowadun dodano: 13 maja 2012

Chyba coś się we mnie zmienia, dojrzewam. Kiedyś liczyło się dla mnie tylko to, co ja czuję i co ja chcę, byłam tak zaślepiona spełnianiem własnych potrzeb, że nie zwracałam uwagi na to, że ktoś mi bliski może się czuć nie w porządku. Teraz jestem w stanie zrezygnować z własnej satysfakcji i spełnienia w imię szczęścia innych. Czasem wystarczy rozejrzeć się dookoła, zapytać, zatroszczyć się, zrobić coś, co sprawi przyjemność osobie, którą przecież kochamy. Chyba nareszcie zrozumiałam, że jeśli chcę być szczęśliwa muszę dać szczęście również tym, którzy są przy mnie. Dzięki temu czuję się lepszym człowiekiem.

Codziennie zjadam wiele porażek   na śniadanie  rozczarowanie   na obiad  ból   a na kolację  wstręt do życia   a potem z tego chudnę.  Chudnę poprzez nocną gonitwę myśli   która także rozdeptuje mi mózg.

duniowadun dodano: 13 maja 2012

Codziennie zjadam wiele porażek; na śniadanie- rozczarowanie, na obiad- ból, a na kolację- wstręt do życia, a potem z tego chudnę. Chudnę poprzez nocną gonitwę myśli, która także rozdeptuje mi mózg.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć