 |
czuję twoją obecność, czuje pieprzoną euforię, podczas każdego spotkania, czuję pożądanie, czuję, że chcę cię mieć na wyłączność, czuję niepewność i to straszne, bo cholera boję się, że nie czujesz tego, co ja, a ja nie jestem pewna tego, co czuję. wiem tylko, że chciałabym, żebyś dała mi pewność, że będziemy dla siebie kimś więcej, to wszystko.
|
|
 |
bardzo chciałabym znów poczuć 'to coś', być szczęśliwa, mieć kogoś, cokolwiek. cholera, boje się używać słowa 'my', bo nie wiem, co to za chory układ.
|
|
 |
w Twoim życiu chyba nie bardzo jest miejsce dla mnie
|
|
 |
Mogłabym być słodka i nie rzucać się wcale i gdybym była ciastem to wylizałbyś talerz.
|
|
 |
"Przez te wszystkie tysiąclecia ludziom nie udało się rozgryść zagadki jaką jest miłość.
Na ile jest sprawą ciała, a na ile umysłu?
Ile w niej przypadku, a ile przeznacenia?
Dlaczego związki doskonałe się rozpadają,
a te pozornie niemożliwe trwają w najlepsze?
Ludzie nie znaleźli odpowiedzi na te pytania i ja też ich nie znam.
Miłość po prostu jest, albo jej nie ma. "
|
|
 |
W najcięższych chwilach dziękuje za pomoc tym,
którzy poświęcają swój czas, aby pomóc mi się pozbierać.
|
|
 |
wiesz, co bym chciała? tak się przejść z tobą po parku w nocy i żebyś mnie pocałowała, tak namiętnie i tak długo i chciałabym cię tak przytulać, tak mocno, jak nikogo innego i cię dotykać i być z tobą i patrzeć, jak śpisz, jak się uśmiechasz i całować twoje piegi i gryźć cię w szyję i wgl wszędzie.tak bym chciała.
|
|
 |
Chyba nie umiem sobie nas odpuścić. Po mimo tego, jak wiele nas dzieli nie umiem powiedzieć, że jesteś mi obojętna. Chcę Ciebie, bardzo, chociaż wiem, że to wszystko może być chuja warte, że nie ufam Ci w najmniejszym nawet stopniu, że nie wierze w żadne Twoje słowo. To wszystko przestaje się liczyć, gdy jesteś przy mnie, nie umiem tego nazwać, po prostu tak jest.
|
|
 |
Napiszę Ci kiedyś list, w którym opowiem o moim uczuciu względem Ciebie. O tym , jak z każdym Twoim krokiem w moją stronę serce przyspieszało bicie. O tym, jak bardzo moje płuca pragnęły zachłysnąć się Twoim zapachem, gdy długo Cię nie było. Napiszę o tym, jak tęskniłam nocami, dniami, tygodniami. Opowiem o tym, jak cholernie bolało gdy odszedłeś, jak pieprzony tchórz, bez żadnego słowa. Pewnego dnia, gdy się pozbieram dostaniesz taki list.
|
|
 |
hej, chciałabym mieć Cię blisko, ale nie potrafię tego pokazać. To jakby jakaś niewidzialna bariera stała pomiędzy nami, gdy tylko się spotykamy. I nie potrafię Cię przytulić, czy pocałować, nie potrafię nic.
|
|
 |
krew płynie, watr wieje, serce pęka.
|
|
|
|